Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAEfekt-Okna zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Rozmowa z Danutą Maślicką
~widz niezalogowany
22 marca 2017r. o 20:10
Generalnie ok, ale proponowalbym obok Wyborczej czytać również inne źródła informacji, bo przecież nie może być tak, że Pani nie wie, że czytajac od lat ten sam tytuł jest się podatnym na dane treści. Kościół ma prawo a nawet obowiązek mowić o polityce w kontekście sprzeczności z Dekalogiem. Kościół nie może milczeć jeśli prawo może dopuszczać zabijanie nienarodzonych. W moim kościele nie ma i nie było kampanii wyborczej, o której pani pisze. W innyh kościołach również, zatem chyba pani trochę przesadza. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Gizmo niezalogowany
22 marca 2017r. o 21:27
~widz napisał(a): Generalnie ok, ale proponowalbym obok Wyborczej czytać również inne źródła informacji, bo przecież nie może być tak, że Pani nie wie, że czytajac od lat ten sam tytuł jest się podatnym na dane treści. Kościół ma prawo a nawet obowiązek mowić o polityce w kontekście sprzeczności z Dekalogiem. Kościół nie może milczeć jeśli prawo może dopuszczać zabijanie nienarodzonych. W moim kościele nie ma i nie było kampanii wyborczej, o której pani pisze. W innyh kościołach również, zatem chyba pani trochę przesadza. Pozdrawiam.

Ja członek kościoła katolickiego nie dam sobie odebrać prawa uczestniczenia w polityce i takiego prawa nie pozwolę odebrać innym. Każdy ma swój rozum i jeśli potrzebuje mieć przewodników w swoim życiu to sobie wybiera ich sam i ich słucha i może być tym przewodnikiem ks.Proboszcz, bo woli go bardziej niż słuchania Pani Maślickiej lub przez nią wybranych autorytetów. Jak św.p. Ks. Tiszner, który Polakom wyrządził więcej złego niż dobrego, przed wszystkim zabijał w Polakach umiejętność postrzegania żywej prawdy, która wyzwala.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~n-l niezalogowany
22 marca 2017r. o 21:31
Maślicka mówi o sobie i roku 1983 a sprawa dotyczy wydarzenia z 1988/89.To dwie różne rzeczywistości.Trochę znajomości historii nie zaszkodzi.Głoszone sądy mało logiczne.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~h niezalogowany
22 marca 2017r. o 21:51
Szkoda, że w" Znikopisie" nie jest Maślicka tak wyrozumiała dla innych .
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~edek niezalogowany
22 marca 2017r. o 21:59
Czy to Ratuszowy nie zgodził się na spotkanie z Tokarczuk w BOK?
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Andrzej z metra niezalogowany
22 marca 2017r. o 22:13
Pani dyrektor BOK widać pozwoliła sobie na pewną samodzielność w zapraszaniu gości, a tu zonk z Ratusza :) Fajne miasto.
Ps. Prasówka Wyborczej z mężem... Romantycznie :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ niezalogowany
23 marca 2017r. o 0:01
~widz napisał(a): Generalnie ok, ale proponowalbym obok Wyborczej czytać również inne źródła informacji, bo przecież nie może być tak, że Pani nie wie, że czytajac od lat ten sam tytuł jest się podatnym na dane treści. Kościół ma prawo a nawet obowiązek mowić o polityce w kontekście sprzeczności z Dekalogiem. Kościół nie może milczeć jeśli prawo może dopuszczać zabijanie nienarodzonych. W moim kościele nie ma i nie było kampanii wyborczej, o której pani pisze. W innyh kościołach również, zatem chyba pani trochę przesadza. Pozdrawiam.


"W moim kościele nie ma i nie było kampanii wyborczej, o której pani pisze. W innyh kościołach również.." - kpisz czy o drogę pytasz?

"Kościół nie może milczeć jeśli prawo może dopuszczać zabijanie nienarodzonych."
- o zabijanych narodzonych może milczeć?

Zwłoki dzieci, w większości niemowląt i noworodków, spoczywają w nieużywanym od dziesięcioleci betonowym SZAMBIE przy budynku dawnego sierocińca i domu samotnej matki.
(796 nieślubnych dzieci. Najmłodsze miało dwa dni, najstarsze - dziewięć lat). Prowadzące ośrodek zakonnice prowadziły rzetelne statystyki zgonów nieślubnych dzieci z ośrodka.
Zmarłe dzieci "chowano" bez trumien, a zakonnice nie stawiały przy nich krzyży. Nieślubne dzieci nie były ochrzczone, bo pochodziły z „bezbożnych” związków.
w katolickich ośrodkach funkcjonował nieludzki system selekcji. Zakonnice dobrze odżywiały tylko te dzieci, które uznały za nadające się adopcji.
Codzienne praktyki w katolickich „domach opieki” - na przykład gdy siostry uznały, że dane dzieci nadają się do adopcji, starały się utrudnić ich matkom nawiązywanie więzi z potomstwem. Robiły to w ten sposób, że zabraniały tym kobietom karmienia swoich dzieci piersią, a ich mleko dostarczały noworodkom w innej sali. Skutkiem takich działań było też zmniejszenie odporności dzieci, co było jedną z przyczyn ich zgonów.

"Kościół" zamiast grzebać kobietom w "majtkach" niech zajmie się swoimi "sprawami".
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ niezalogowany
23 marca 2017r. o 7:36
~~ napisał(a):
~widz napisał(a): Generalnie ok, ale proponowalbym obok Wyborczej czytać również inne źródła informacji, bo przecież nie może być tak, że Pani nie wie, że czytajac od lat ten sam tytuł jest się podatnym na dane treści. Kościół ma prawo a nawet obowiązek mowić o polityce w kontekście sprzeczności z Dekalogiem. Kościół nie może milczeć jeśli prawo może dopuszczać zabijanie nienarodzonych. W moim kościele nie ma i nie było kampanii wyborczej, o której pani pisze. W innyh kościołach również, zatem chyba pani trochę przesadza. Pozdrawiam.


"W moim kościele nie ma i nie było kampanii wyborczej, o której pani pisze. W innyh kościołach również.." - kpisz czy o drogę pytasz?

"Kościół nie może milczeć jeśli prawo może dopuszczać zabijanie nienarodzonych."












- o zabijanych narodzonych może milczeć?

Zwłoki dzieci, w większości niemowląt i noworodków, spoczywają w nieużywanym od dziesięcioleci betonowym SZAMBIE przy budynku dawnego sierocińca i domu samotnej matki.
(796 nieślubnych dzieci. Najmłodsze miało dwa dni, najstarsze - dziewięć lat). Prowadzące ośrodek zakonnice prowadziły rzetelne statystyki zgonów nieślubnych dzieci z ośrodka.
Zmarłe dzieci "chowano" bez trumien, a zakonnice nie stawiały przy nich krzyży. Nieślubne dzieci nie były ochrzczone, bo pochodziły z „bezbożnych” związków.
w katolickich ośrodkach funkcjonował nieludzki system selekcji. Zakonnice dobrze odżywiały tylko te dzieci, które uznały za nadające się adopcji.
Codzienne praktyki w katolickich „domach opieki” - na przykład gdy siostry uznały, że dane dzieci nadają się do adopcji, starały się utrudnić ich matkom nawiązywanie więzi z potomstwem. Robiły to w ten sposób, że zabraniały tym kobietom karmienia swoich dzieci piersią, a ich mleko dostarczały noworodkom w innej sali. Skutkiem takich działań było też zmniejszenie odporności dzieci, co było jedną z przyczyn ich zgonów.

"Kościół" zamiast grzebać kobietom w "majtkach" niech zajmie się swoimi "sprawami".

A ty zajmij się swoim sumieniem i nie grzeb w sumieniach innych. Koloratka i habit nie choiną przed głupotą i barbarzyństwem, szczególnie w czasach rewolucji bolszewickiej,
której głównym bojownikiem u nas jest Pani Danusia. Autorytet nieskazitelny według poprawności politycznej lansowanej przez tę rewolucję.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Villaro zaprasza