~~Zofja katoliczka napisał(a): Radio Maryja wyemitowało program, który może zatrząść w posadach związkami damsko-męskimi. Porady małżeńskie ks. Dominika Chmielewskiego zawierają dokładne instrukcje, jakimi powinni się kierować mąż i żona.Dobrze ksiądz mówi. Jaka to przyjemność, kiedy kobieta jazgocze o byle co i wkurza mężczyznę. Dwa słowa za dużo i kłótnia gotowa.
Jedną z jego złotych rad jest unikanie przez żonę pretensji i żali w trudnych momentach, ponieważ powołaniem kobiety ma być "opiekowanie się emocjami męża".
Duchowny wskazał także, że "powołaniem mężczyzny jest zachwyt nad pięknem kobiety". - Ważne, aby ten zachwyt podtrzymywać, żeby ten zachwyt był coraz głębszy, coraz dojrzalszy.
- Kiedy mąż i żona stosują antykoncepcję, to uderzają w swoją najgłębszą tożsamość. Używanie antykoncepcji w małżeństwie to krzyk matki: "Nie chcę być matką!". To krzyk ojca: "Nie chcę być ojcem!". Razem krzyczą: "Nie chcemy dziecka!".
Na koniec salezjanin podkreślił, że kluczem do szczęścia w małżeństwie powinno być Pismo Święte, które może "posłużyć do budowania pięknego obrazu związku".
Ja pyerdole i ludzie tego słuchają.
~~Kirowa Macierzanka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Zofja katoliczka napisał(a): Radio Maryja wyemitowało program, który może zatrząść w posadach związkami damsko-męskimi. Porady małżeńskie ks. Dominika Chmielewskiego zawierają dokładne instrukcje, jakimi powinni się kierować mąż i żona.Dobrze ksiądz mówi. Jaka to przyjemność, kiedy kobieta jazgocze o byle co i wkurza mężczyznę. Dwa słowa za dużo i kłótnia gotowa.
Jedną z jego złotych rad jest unikanie przez żonę pretensji i żali w trudnych momentach, ponieważ powołaniem kobiety ma być "opiekowanie się emocjami męża".
Duchowny wskazał także, że "powołaniem mężczyzny jest zachwyt nad pięknem kobiety". - Ważne, aby ten zachwyt podtrzymywać, żeby ten zachwyt był coraz głębszy, coraz dojrzalszy.
- Kiedy mąż i żona stosują antykoncepcję, to uderzają w swoją najgłębszą tożsamość. Używanie antykoncepcji w małżeństwie to krzyk matki: "Nie chcę być matką!". To krzyk ojca: "Nie chcę być ojcem!". Razem krzyczą: "Nie chcemy dziecka!".
Na koniec salezjanin podkreślił, że kluczem do szczęścia w małżeństwie powinno być Pismo Święte, które może "posłużyć do budowania pięknego obrazu związku".
Ja pyerdole i ludzie tego słuchają.
~~Krasny Aster napisał(a):
A skąd zbok to wie ?
Horus napisał(a): gratuluję ...;D
jeśli twoja żona woli się zwierzyć z jakiegokolwiek problemu ''kieckowemu''zamiast tobie to naprawdę powinieneś się nad sobą zastanowić...
zapewne za bardzo wziąłeś sobie do serca słowa jednego ze swoich ''świętych'' że ''kobieta to wór gnoju'' stąd woli porozmawiać z klecha niż z tobą ...;D