~~Zofja katoliczka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Set napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Zofia katoliczka napisał(a): W Szczecinie na lekcji lekcji religii, rozdano uczniom z LO kartki z poradni rodzinnej. Z treści wynikało, że "producenci antykoncepcji hormonalnej zaczynali swą działalność w Auschwitz", a jedyny dozwolony trójkąt miłosny to "mąż, żona i Pan Jezus".Z wytycznych można również dowiedzieć się, że "producenci antykoncepcji hormonalnej zaczynali swą działalność w Auschwitz", oraz że zarodek umiera przez nią "śmiercią głodową". Co więcej, z kartki tej wynika, że szansę na bycie szczęśliwym małżeństwem mają tylko te małżeństwa, które stosują naturalne metody planowania rodziny, a te, które stosują antykoncepcję hormonalną, rozwodzą się.
Co więcej, "jeśli występuje problem z zajściem w ciążę, należy sprawdzić poziom oświetlenia w sypialni" - wyjaśniono, że "światło z ulicznej latarni wpływa na cykl owulacyjny". Należy zatem przenieść sypialnię w inne miejsce, a problem bezpłodności sam zostanie rozwiązany.
Zwrócono również uwagę na korzyści, które płyną z zachowania czystości przedmałżeńskiej. Zdaniem poradni są to m.in. wolność od poczucia winy, uwolnienie "od urazu po wykonanej aborcji" czy "ochrona najdelikatniejszego organu seksualnego, czyli rozumu". Co więcej, poradnia wskazuje, że dzięki abstynencji można stać się lepszym kochankiem, a powstrzymanie się od seksu przed ślubem jest ochroną "największego daru prawdziwej miłości - dziewictwa".
JA PYERDOLE TO SIĘ DZIEJE .
No z Auschwitz czy japońskich eksperymentów na Chińczykach sporo pomysłów dzisiaj w świecie funkcjonuje. W tym w medycynie. Więc nic dziwnego, że je przypominają.
A o oświetleniu sztucznym od dawna wiadomo, że szkodzi rytmowi dobowemu i ogólnie rozbija organizm. Ot pierwszy z brzegu artykuł na ten temat:
https://naturalnieozdrowiu.pl/czy-sztuczne-swiatlo-nam-szkodzi/
I powszechnie też wiadomo, że antykoncepcja hormonalna, stosowana już przez nastolatki, powoduje coraz większy problem z zajściem w ciążę po kilkunastu latach jej stosowanie. Mówią o tym coraz częściej lekarze.
I podsumowanie - Ja (....), czy ludzie są naprawdę aż tak głupi, że oczywiste rzeczy są dla niech nie do uwierzenia?
(....) w to miejsce normalni wstawiają "dziękuję", a lewacy (..... ...) lub hasło Lempart (...........)
Rozumiem set , mondrego to miło poczytać ,a cnoty ,cnoty niewieście ,jak to tłumaczysz ?
Cnota niewieścia? Nie rozumiesz? Przecież nikt nie chce, żeby jego żona czy córka się puszczała na lewo i prawo. Co tu do tłumaczenia? Nie rozumiesz co to wierność. Dotyczy zresztą obu płci - takie są zasady w katolickim ciemnogrodzie: masz być wierny drugiej osobie i nie cudzołożyć, masz być odpowiedzialny i jak powiedziałaś/eś komuś tak, to dotrzymuj obietnicy i bądź z ta osobą na dobre i złe, masz być dobry dla współmałżonka, bo jest częścią ciebie (mąż i żona stanowią jedno).
Co się porobiło, że ludziom trzeba tłumaczyć takie proste rzeczy?
~~zimowit napisał(a): Jak to mówią. Na wszelki wypadek to i ksiądz pod sutanną nosi.
W/g CBOS Co dziesiąty ksiądz molestuje mężatkę... Co piąty ma gosposię która mieszka z nim jak żona z mężem... Co 20ty molestuje dzieci a co setny mężczyznę... Więc walka ich z LGBT wygląda jak walka z konkurencją..