Horus napisał(a): Kryzys widać między innymi w seminariach. Młodych mężczyzn chętnych wstąpić na ścieżkę kapłaństwa jest coraz mniej. ''
dlaczego? czyżby zaczęli wątpić w sens ''pójścia w kamas ...sutanny''?;D
Dlaczego? Odpowiadałem ci już nie raz. To twój "sukces" i tobie podobnym. Nie każdy młody człowiek zniesie choćby oskarżanie o pedofilię. A tacy jak ty głęboko zaszyli w ludzkiej świadomości związek ksiądz->pedofil i pedofil->ksiądz. Tak więc nawet jak któryś czuje sens, to nie czuje w sobie dość siły by kopać się z koniem. Lewactwo opanowało większość mediów. Gdy ktoś spróbuje przekazać jakąś prawicową treść, zaraz kończy się banem. Piorą nam mózgi na każdym kroku.
Dziś jeszcze korzystamy z dobrodziejstw etyki chrześcijańskiej, więc owoce lewicowości jeszcze tak nie bolą. Ale jak sam zauważyłeś, świadomych katolików jest coraz mniej. A gdy zaniknie etyka chrześcijańska, społeczeństwo poczuje co to jest "dyktatura proletariatu". Mnie o tym uczono w szkole, mogłem też zaobserwować te same mechanizmy w czasach komuny. Ale wtedy był Kościół, który słaby bo słaby, ale jednak miał jakiś głos, który przypominał o godności ludzkiej.