Falco111 napisał(a):
miłej niedzieli wszystkim ....no prawie wszystkim...;D
A dziękuję. Choć czuję w kościach, że to "prawie" to za moją przyczyną :-)
Takie rozkminy, jakie próbujesz tu robić, wychodzą z tego, że według ciebie religia jest czymś, co sobie wymyślamy. Wtedy najpierw jest religia a bogowie stają się czymś wtórnym. A to jednak powinno być nieco inaczej. To Bóg stoi u zarania wszystkiego, a religie powstają w miarę coraz lepszego poznawania Go. Kto na prawdę chce poznać Boga, ten znajdzie tego właściwego. Jeśli zaś ktoś tylko szuka uzasadnienia dla swojego gnuśnego życia, to znajdzie sobie jakieś "bóstwo".