Krzyż w miejscu publicznym należy traktować jako symbol nietolerancji i braku poszanowania dla innych. Wiara i symbole religijne, to indywidualna sprawa każdego i obnoszenie się z nimi, to taki swoisty ekshibicjonizm

~~Jurek napisał(a):

Ktoś napisał: ~~Ciemnopomarańczowy Żółwik napisał(a): Krzyż z umierającym na nim człowiekiem kojarzy się z okrucieństwem ludzi zadających śmierć, narzędziem tortur i cierpienia. Nigdy z miłością. Jeśli wierni chcą ten symbol śmierci w domach i nosić na szyi, ich sprawa. Konstytucja jednak broni Polaków przed oswajaniem z przemocą.Naprawdę, to z krzyżem w Polsce nikt nie walczy. To fanatycy religijni, PiSie cwaniaki i katolickie zboki walczące krzyżem o swoje niebywałe przywileje. Wykorzystują tolerancję i uległość wobec wiary w Polsce dla swoich wpływów, bezkarności, władzy i majątków.

Nie ma już czego bronić. Zarówno krzyż jak i Polska flaga pod rządami Pisu zostały całkowicie zdeprecjonowane. Krzyż stał się bronią w rękach dewotek, a flaga w rękach kiboli i zadymiarzy.

100/100

Jeśli po czterdziestce budzisz się rano i nie czujesz bólu w krzyżu, to znaczy, że Trzaskowski Ci go usunął. Albo obudziłeś się na plebanii w Dąbrowie Górniczej i boli Cię coś innego, więc zapominasz o bólu w krzyżu..

Tytuń jeśli to TY to nie wierzę co moje oczy czytają

Oczywiście że on.
PRZEJRZAŁ W KOŃCU NA OCZY.

Jeśli rano boli cię głowa to znaczy że wieczorem naczytałeś się pierdół Tytonia !

Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz oraz biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński udzielili na piątek po Bożym Ciele dyspensy od wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych. Dyspensa ta obowiązuje jednak wyłącznie osoby przebywające na terenie obu diecezji. W związku z tym wierni w piątek mogą spożywać mięso, ale pod jednym warunkiem: "osoby, które dobrowolnie pragną skorzystać z dyspensy, zobowiązane są zrealizować czyn pokutny o charakterze duchowym lub materialnym, ofiarowany w intencji chorych, ubogich, cierpiących lub uchodźców" - napisano w komunikacie wystosowanym przez duchownych. Z dyspensy mogą skorzystać zarówno mieszkańcy obu diecezji, jak i osoby, które w piątek 31 maja będą przebywać na ich terenie.

Obajtek nie nocuje w kraju, a jeśli się w nim pojawia, to tylko w asyście byłych agentów służb.