Chyba masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego. Jasno z niego wynika, że ksiądz pedofil jako osoba wyjątkowo świadoma grzechu będzie bardzo ostro z grzechów rozliczony. A ty jak będziesz złym człowiekiem możesz być na równi z takim pedofilem potraktowany. Twój wybór, Nikt ci nie narzuca.
Ale nie mnie ani ciebie, ani pedofilów skazywać czy rozgrzeszać. Bóg wie lepiej i jest sędzią sprawiedliwym. Tego możesz być pewnym.
Dam ci radę - zanim ponownie coś napiszesz w odpowiedzi upewnij się czy dobrze rozumiesz to co przeczytałeś.
Ja trolla na pewno karmił nie będę i na tego typu posty więcej odpowiadał.

~~Do andrzej1 napisał(a): Chyba masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego. Jasno z niego wynika, że ksiądz pedofil jako osoba wyjątkowo świadoma grzechu będzie bardzo ostro z grzechów rozliczony. A ty jak będziesz złym człowiekiem możesz być na równi z takim pedofilem potraktowany. Twój wybór, Nikt ci nie narzuca.
Ale nie mnie ani ciebie, ani pedofilów skazywać czy rozgrzeszać. Bóg wie lepiej i jest sędzią sprawiedliwym. Tego możesz być pewnym.
Dam ci radę - zanim ponownie coś napiszesz w odpowiedzi upewnij się czy dobrze rozumiesz to co przeczytałeś.
Ja trolla na pewno karmił nie będę i na tego typu posty więcej odpowiadał.

poza czytaniem i rozumieniem pisanego tekstu istotne jest również, czy czytelnik da się zmanipulować czytanej opinii, czy też będzie umiał krytycznie się do niej odnieść.
skąd masz pewność co i jak będzie? możesz przedstawić jakikolwiek dowód na to co piszesz? czy operujesz tylko na domysłach? może powtarzasz zasłyszane sugestie? czy sam to wymyśliłeś, jeśli sam, to na podstawie jakich faktów?
dlaczego próbujesz narzucać swoje wierzenia innym ludziom? takie działanie charakterystyczne jest dla np. sekt; dlaczego nie potraficie wierzyć w co tylko chcecie bez nachalnego narzucania swoich wierzeń innym ludziom? wierz sobie aż do boolu, ale to twoja sprawa, po co sie z tym obnosić? czy to na pokaz? dlaczego personifikujesz boga? masz jakieś przesłanki do tego, czy znowu sugerujesz sie zasłyszanymi opiniami?
ludzie przestańcie tu nawracać kogokolwiek, bo ten watek po pierwsze nie dotyczy wierzeń, ani wyższości jednej religii nad inną, a już przekonywanie myślących krytycznie mocą argumentów wiary nigdy się nie powiedzie, a najwyżej wzbudzi litościwy uśmiech.
a po drugie, odwoływanie sie do religijnych DOKTRYN obnaża wierzących indoktrynację, która jednoznacznie eliminuje sprawność ich logicznego myślenia.
dlatego po raz wtóry wszystkim nawiedzonym dziekujemy, odejdźcie z tego watku, do innych, które sa bliższe waszym klimatom.

1. W Polsce nie istnieje swoboda wyznania. Wiem, że będąc wewnątrz organizacji pod nazwą krk tego się nie widzi, więc trudno mi będzie Ci to uzmysłowić. Istnieje niepisany, ale poparty silnymi naciskami społecznymi nakaz chrzczenia niemowląt. Nie czas i miejsce na dyskusję na temat skuteczności bezwiednego obrzędu wobec nieświadomej istoty, ale obrzęd ten jest równoznaczny z wcieleniem do kościoła rzymskiego. Można jedynie zaznaczyć, że w przekazanej przez Jahwe Mojżeszowi Torze nie było słowa na temat ofiary przebłagalnej za grzech niemowlaka, który rzekomo miałby ów niemowlak odziedziczyć po ojcu lub matce.
Presja społeczna powoduje konieczność posłania dziecka na religię, komunię... Pozornie więc wolność istnieje, ale jest to tylko pozór. W rzeczywistości w Polsce istnieje tyrania jednej religii.

2. Wiedza o katarach zawarta przez Ciebie pochodzi z dokumentów inkwizycji. Na torturach ludzie wyznawali różne rzeczy. Pisałem już o wartości tych przekazów - to jakby czerpać wiedzę o narodzie żydowskim z materiałów propagandowych NSDAP z lat 30. XX wieku.

3. Prawda jest taka, że młode pokolenia zarówno w Polsce jak i na zachodzie wyznają religię tumiwisizmu i pełnego brzucha. To pokolenie dobrego samopoczucia, spełniania zachcianek i pogoni za zaspokajaniem swoich żądz. W Polsce jest trochę lepiej, bo fala marksistowskiej ideologii nie przedostaje się tak łatwo do świadomości społeczeństwa przez media. Na szczęście. I na razie. Pastor lesbijka jest takim samym skrótem myślowym jak ksiądz pedofil. Bo niby nie każdy to pedofil, ale czy warto ryzykować? Niby nie każda to lesbijka, ale czy warto rozmawiać?

4. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do tego, co jest głównym celem działalności krk na świecie niech poczyta trochę o tzw. komisji majątkowej zwracającej mienie krk. Nikt nie protestował, gdy Skarb Państwa tracił dziesiątki milionów złotych i hektary ziem na rzecz krk, a więc państwa Watykan(!) w wyniku decyzji administracyjnych od których nie było prawa do odwołania!! To było kuriozum i rozbój w biały dzień. To było pogwałcenie jednej z zasad konstytucyjnych, ale nikomu to wówczas nie przeszkadzało.
Dziś krk nadal otrzymuje grunty pod swoje "świątynie". Krk, a więc państwo Watykan. Mówienie, że to członkowie kościoła rzymskiego w Polsce sa właścicielami tych nieruchomości jest niedorzecznością i dyletanctwem.

5. I co najważniejsze dla mnie - krk to kościół maryjny. Nie słyszałem w nim prawdziwej ewangelii o zbawieniu przez Jezusa za darmo z łaski. Nie słyszałem o tym, o czym Jezus mówił do Nikodema, a więc narodzeniu z wody i z ducha. Słyszałem o czyśćcu, wypominkach, herosach katolickich, wielkiej matce i małym dzieciątku na kolanach lub w żłobku, o spowiedzi, komunii, procesjach, znów o maryji... o koronacji obrazu, cudach przy cudownym obrazie, pielgrzymkach do obrazu...
Młodzi to widzą i czytając w dziejach apostolskich, że "Bóg nie mieszka w budowlach wzniesionych ręką ludzką" i słysząc, że w kościele jest jednak zamknięty w tabernakulum i uwalniany na zawołanie księdza czują, że coś tutaj jest mocno nie tak.

Dla mnie na świecie mamy dzisiaj neomarksizm (lewaków itp.), islam, pogaństwo ubrane w szaty pobożności (krk) i wyznawców religii zaspokajania swoich zachcianek, czyli religię egoistów.

Królem jest Jezus. Nie ma żadnej królowej - ani Polski, ani ziemi. Kolano zegnie się przed Jezusem. Nie zegnie się ani przed Allahem, ani przed Maryją. Tylko przed Jezusem.

Wolny człowiek nie jest uzależniony od żadnych wierzeń ani guseł. To śmieszne i smutne że ci najbardziej gorliwi zamiast kochać bliźnich żyć w zgodzie z normami przyzwoitości i cieszyć się życiem doczesnym mącą w głowach sobie i otoczeniu wyimaginowanymi zjawiskami. Doprowadzili celebry religijne do absurdu.
Gdyby oni wierzyli po cichu to pół biedy .Ale nie , oni muszą się z tym obnosić i wtłaczać swoje wizje wszystkim dookoła na siłę.
Religia niesie ze sobą konflikty i podziały .Człowiek rodzi się wolny od religii i polityki . Miejsce w którym dorasta kształtuje jego poglądy i wiarę.
W Bolesławcu katolik a w Bagdadzie muzułmanin.Ludzie wierzą w większości ze strachu lub owczym pędem tłumu. Kościół i socjalizm ogranicza postęp i samodzielne myślenie. To narkotyk dla tłumu -- niestety skuteczny.

Nie ma ludzi, którzy są wolni od swoich przekonań i światopoglądu. Wszyscy mamy jakiś zestaw wartości, nabytych postaw i przekonań. Ważne jakie są te wartości i przekonania
Żeby cieszyć się z pożytkiem dla innych i siebie życiem doczesnym musisz mieć właściwe wartości i przekonania.
Jeżeli chodzi o twoje przekonania, od których niby jesteś wolny, to właśnie zaprezentowałeś fałszywy mit wbity ludziom do głowy, że religia niesie ze sobą konflikty i podziały. Nie jest to prawda i cały szereg badań socjologów i psychologów społecznych pokazuje, że jest dokładnie odwrotnie. Podziały wnosi przede wszystkim ideologia i żądza władzy oraz posiadania. Takie są fakty, o których lewica nie chce słyszeć i zakłamuje specjalnie obraz rzeczywistości.
Co od absurdalnych celebr to masz ich w życiu tzw. laickim niesamowicie dużo, ale jakoś nikogo nie rażą. A celebry sportowe czy koncerty rockowe to celebra doprowadzone do absurdu, które wszyscy z chęcią oglądają.
I ostatnia sprawa - ze strachu nawracają się ludzie, którzy całe życie z Boga się śmiali, a jak przychodzi koniec to nagle ich strach ogarnia. Ludzie naprawdę wierzący nie wierzą ze strachu i większość swój ziemski koniec rozumie, bo wie że to nie jest koniec. Ja nie wierzę ze strachu, ale z przekonania, że nie ma dla człowieka nic lepszego niż Ewangelia.
Miłego, słonecznego dnia!

~~Do Nielogicznego Mitomana napisał(a): Nie ma ludzi, którzy są wolni od swoich przekonań i światopoglądu. Wszyscy mamy jakiś zestaw wartości, nabytych postaw i przekonań. Ważne jakie są te wartości i przekonania
Żeby cieszyć się z pożytkiem dla innych i siebie życiem doczesnym musisz mieć właściwe wartości i przekonania.
Jeżeli chodzi o twoje przekonania, od których niby jesteś wolny, to właśnie zaprezentowałeś fałszywy mit wbity ludziom do głowy, że religia niesie ze sobą konflikty i podziały. Nie jest to prawda i cały szereg badań socjologów i psychologów społecznych pokazuje, że jest dokładnie odwrotnie. Podziały wnosi przede wszystkim ideologia i żądza władzy oraz posiadania. Takie są fakty, o których lewica nie chce słyszeć i zakłamuje specjalnie obraz rzeczywistości.
Co od absurdalnych celebr to masz ich w życiu tzw. laickim niesamowicie dużo, ale jakoś nikogo nie rażą. A celebry sportowe czy koncerty rockowe to celebra doprowadzone do absurdu, które wszyscy z chęcią oglądają.
I ostatnia sprawa - ze strachu nawracają się ludzie, którzy całe życie z Boga się śmiali, a jak przychodzi koniec to nagle ich strach ogarnia. Ludzie naprawdę wierzący nie wierzą ze strachu i większość swój ziemski koniec rozumie, bo wie że to nie jest koniec. Ja nie wierzę ze strachu, ale z przekonania, że nie ma dla człowieka nic lepszego niż Ewangelia.
Miłego, słonecznego dnia!

Czy się boisz czy nie i tak umrzesz. Nikt i nic Cie nie uratuje. Po śmierci zamienisz się powtórnie w atomy pierwiastków .Powiedz mi co znaczy że to nie koniec .Będziesz postacią na poziomie atomu ? A jaki pierwiastek ? Podaj przykład jakiegoś zmartwychwstania .Gdzie przebywają te miliardy które umarły w historii człowieka na ziemi? Coś to nadymana wielką fantazją.
Co Twój Bóg robi z wyznawcami innych religii bo oni też gorliwie wierzą w swego Boga ?
Wniosek dosyć prosty -- " DO TWOJEGO NIEBA NIE IDZIESIĘ ZA UCZCIWE ŻYCIA TYLKO ZA POSŁUSZNOŚĆ BOGU "

Piszecie i piszecie a tu tylko o kasę i władze się rozchodzi. Nic więcej. To są te wasze religie które do wojen prowadzą!

Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o nauce i śledzi to co się dzieje na jej najwyższych poziomach to nie jest w stanie powiedzieć - Boga nie ma !
Polecam wykłady prof. Krzysztofa Meissnera na youtube.