Bernard napisał(a): I naprawdę uważasz że alternatywą dla mięsa musi być sztuczne mięso? : ))

Nie, nie uważam że to jedyna alternatywa. Ale gdy widzę ogrom środków wydawanych na walkę z mięsem to się zastanawiam w jakim celu ktoś to robi. Coraz głośniej ostatnio słyszymy że efekt cieplarniany to już nie wina przemysłu a raczej produkcji zwierzęcej.
Taka agresywna reklama musi mieć jakiś cel. Dziś nasuwa mi się sztuczne mięso. A o co na prawdę chodziło? Czas pokaże.

~~Beżowobrązowa Dynia napisał(a):
Chodzi tylko o to że jeszcze nigdy dotąd nie dało się tak łatwo manipulować całymi społeczeństwami. Łykaj więc dalej co Ci podadzą...

Tu się z Tobą zgodzę. Bo łykać to trzeba z głową :D We wszystkim doszukujesz się podstępu, a mi chodzi tylko o to, co widziałem, czego byłem świadkiem i co wywarło na mnie zaje _ biście duże wrażenie (negatywne) Chodzi o hodowle. I Nie widzę konieczności łączenia propagowania wegetarianizmu z propagowaniem homoseksualizmu. Myśl sam to nie będziesz musiał łykać ;)



Dopisane 21.03.2018r. o godz. 13:27:

Bernard napisał(a):
Przeczytałem twój komentarz i wyobraziłem sobie jak budzisz się zlany potem, bo we śnie uciekałeś przez wegańską lesbijką w sztucznym futrze i butach nie ze skóry która chce ci zapierniczyć mielonego...

istny koszmar. Był kiedyś poseł, co nie tolerował homoseksualizmu, ale na lesbijki ewentualnie mógł popatrzeć. Ta wegańska mogłaby mu się przyśnić :D

Bernard napisał(a): Przeczytałem twój komentarz i wyobraziłem sobie jak budzisz się zlany potem, bo we śnie uciekałeś przez wegańską lesbijką w sztucznym futrze i butach nie ze skóry która chce ci zapierniczyć mielonego...

Jak nie zaczniemy tak ochoczo brać każdej głupoty, którą nam będą wciskać to mogą się spełnić najczarniejsze sny.
Przypomnij sobie jaka była nagonka by przyjmować tysiące młodych byczków z krajów arabskich. Na szczęście byli tacy, którzy nie dali się omamić "humanitarnej" propagandzie i zaczęli się przyglądać kogo mieliśmy przyjmować. Wśród "uchodźców" dziwnie mało było kobiet, starców i dzieci. A właśnie to oni na przestrzeni wieków zawsze pierwsi szukali azylu w obliczu wojny. Znaleźli się tacy co powiedzieli STOP, sprawdzam.
W kwestii innych "humanitarnych" haseł też przydałoby się więcej refleksji.

PIS-PO-PRL napisał(a): I Nie widzę konieczności łączenia propagowania wegetarianizmu z propagowaniem homoseksualizmu.

Ja też nie widzę takiej konieczności. Tylko ze jakimś dziwnym trafem wśród głosicieli dziwnych ideologii widzę ciągle te same twarze.

za moment dojdziemy do wniosku, że wegetarianie to takie islamskie byczki. Ten sam sort człowieka, ta sama mentalność, te same cele. a do tego wszyscy geje :D

to temat o schabowych i ewentualnie o z czym go jeść ;) Nie widzisz potrzeby łączenia, ale wspomniałeś o wszystkich... kto następny? cykliści?

idę na obiad. pozdrawiam :)

Coś w tym chyba jest. Z tego co się orientuję to Arab schaboszczaka nawet nie dotknie.

Gapa ze mnie :D

SMACZNEGO!!

Polecam pierogi ruskie.