~Żółtopomarańczowa Szarotka napisał(a): Problem taki że miasto dało pozwolenie z dniem 20 grudnia 2017 .A prace jak i częściowa wycinka były przed 29 listopada. Miasto jest w posiadaniu zdjęć i nic. A pan miał nakazane nasadzic w ciągu trzech lat 18 drzew czy się przyjmą czy nie kara 78 tys zostanie umorzona .W prawie drzewo a samosiejka jest napisane. W tym czasie ustawa ministra Sz.byla już wygaszona .W posiadaniu mieszkańców są dokumenty w których jest podpis prezydenta na uzgodnieniach o odległości między osiedlami. Las który by dzielił nie zakłucał by przestrzeni. Na plus mieszkańców było by gdzie wyjść z dziećmi dziś bkokowisko jak za PRLu. Nawet tam myśleli o zieleni tu chyba tylko na płaskich dachach będą drzewa.
To co napisałeś to jedno WIELKIE KŁAMSTWO. Jeśli jest inaczej to opublikuj dokumenty. Nie zrobisz tego, bo nic takiego nie istnieje. Mam dokumenty, ale nie pokażę... już kiedyś ktoś tak mówił. A tak na marginesie to nie rozumiem, dlaczego uzurpujesz sobie prawo chodzenia z dzieckiem po czyimś terenie (prywatnym). Może Ciebie obsmarujemy, że ogrodziłeś swój dom i nie można spokojnie spacerować po twojej działce np. z pieskiem.