~Czarnobrązowa Kolkwicja napisał(a): Bernard dostałeś juz odpowiedź kto zlecił malowanie oznaczeń poziomych przy przystanku obok pkp?
~Żółtobiały Narcyz napisał(a): To czym w takim razie był Festiwal Bieli we Wrocławiu? Przecież nikt nie kwestionuje zasług Bogdana, jako pomysłodawcy. Mam takie wrażenie, że te wypowiedzi, choć bardzo inteligentne, czasami nawet dowcipne, są jakby trochę nie na temat. Pytanie kolejne, czym w takim razie jest impreza, która jutro odbędzie się w Kostrzynie?
~~Ceglastoróżowy Agrest napisał(a): Przecież tyle razy miasto chciało się dogadać z papą. oferowało mu terminy kasę - zabrakło woli porozumienia ze strony papy. Polecam sławetny materiał z konferencji z udziałem papy gdy stwierdził że prezes via sudetica nigdy nie malował się gliną - takie ma pojęcie papa o organizatorach gliniad. I tyle dla niego znaczą współpracownicy.
https://youtu.be/QAGErs9IXJk
~~Białawoszary Oczar napisał(a):~~Ceglastoróżowy Agrest napisał(a): Przecież tyle razy miasto chciało się dogadać z papą. oferowało mu terminy kasę - zabrakło woli porozumienia ze strony papy. Polecam sławetny materiał z konferencji z udziałem papy gdy stwierdził że prezes via sudetica nigdy nie malował się gliną - takie ma pojęcie papa o organizatorach gliniad. I tyle dla niego znaczą współpracownicy.
https://youtu.be/QAGErs9IXJk
Tak "chciało się dogadać". I zaproponowało 15 tys zł na organizację impresy. Bo ni ma piniendzy. A na głupie hiszpańskie niedźwiedzie lekką ręką wywalili 20 tysi.
Nowakowi mówili że za dużo chce. Zaczynał od negocjacji na poziomie 50 tys zł. Pewnie by zszedł do 35. Ale miasto stało na stanowisku 15 tys i nie ma gadania. Czy to można nazwać próbą dogadania? Wątpię.
A najciekawsze że plagiatorzy maja budżet 56 tys zł i jakoś nikt nie krzyczy że to za dużo. I nie dziwię się. Na smarowanie śmieciarek pójdzie dużo leiwa.
~~Ceglastoróżowy Agrest napisał(a): Papa chciał 45 miasto zaproponowało 15 następny krok w negocjacjach należał do papy - on go nie wykonał więc kto nie chciał rozmawiać?