ramaj napisał(a): fobiak napisał(a):
to jest niewazne, przysiega jest przysiega, przysiegniesz talbanom to przysiegi nie mozesz zlamac, jak ja zlamiesz bedziesz zdrajca
Fobiak,Fobiak....daj se siana.Co ty wypisujesz.Nawet w PRL w wojsku była opcja odmowy wykonania rozkazu w pewnych okolicznościach.
nie myl odmowe wydawania rozkazu i przysiega, wasze interpretacje to pic na wode. byl taki film, hancza gral ksiedza. chodzilo o pochowanie ojca na ojcowiznie, ojciec nie chcial umrzec dopoki jego rodzina nie przysiegnie, ze spelnia jego zyczenie, rodzina odmowila bo wiedziala, ze bedzie musiala dotrzymac przysiegi.. itd.
prosty chlop rozumie lepiej znaczenie przysiegi niz ty.
jesli tak rozumiesz przysiege to nic dziwnego, ze z goowna sie nie mozemy wydzwignac. przysiega jest scisle powiazana z lojalnoscia i kazdy zolnierz wie, ze go inni zolnierze nie zawioda. widac to na kazdym propagandowym filmie z hoolywood powojennej tworczosci kinowej, jak to amerykanie ratuja swoich w potrzebie, obojetnie czy to wietnam, korea, afganistan czy irak.
bogdyn chmielnicki zdrazil zolkiewskiego lamiac przysiege i nie ma sensu aby traktowac jej jak choragiewke na wietrze bo taka moda. jesli bys ode mnie pozyczyl pieniadze i przysiegal na wlasne zycie, ze doddasz a bys nie oddal to bym cie skrocil o glowe i moze wtedy bys zrozumial co oznacza przysiega.
koor..wa albo tu sami deb..bile albo ich udaja ale tego nikt nie jest w stanie udawac, takim trzeba sie urodzic.