~~Zielonobrunatna Bazylia napisał(a): fobiak napisał(a):
A z czego to miałoby wynikać, poza twoim widzimisię ?
Najwyższym kryterium dla oceny KAŻDEGO czynu człowieka powinno być pytanie czy z niego wyniknie dobro czy zło! Więc Kuklińskiego nie obowiązywała przysięga złożona wobec ludobójców! Dotyczy to oczywiście człowieka wierzącego o ukształtowanym chrześcijańskim sumieniu.
Dla pozostałych nie widać innego kryterium niż prawo.
Przypomnieć tu jednak trzeba, że niewolnictwo, obozy koncentracyjne i ludobójstwo nazistowskie i komunistyczne były ZGODNE Z PRAWEM!
Proces norymberski odbył się na podstawie prawa naturalnego (bożego), a nie prawa Rzeszy!
kuklinskiego obowiazywala przysiega, nie licza sie wartosci moralne czy religijne, mial wybor, mogl nie przysiegac. dla zdrajcy nie ma usprawiedliwienia. judasz nie byl zdrajca bo nie przysiegal.
nazisci, komunisci, mieli inne wartosci w swoich czasach, te wartosci byly zalegalizowane, czyli wystepowali ze swojego punktu widzenia prawnie. kto idzie na wojne nie zastanawia sie nad tym i nie ubolewa czy przeciwnik, nie ma przypadkiem za malo amunicji i czy nie zaniesc mu rekawic bo w jego okopie pizzz,dzi wiatr.
proces norymberski odbyl sie wg, prawa amerykanskiego, prawa dyktuja zwyciezcy. nie mieszaj w to stworcy bo on z wojnami, zbrodniarzami nie ma nic wspolnego. zarowno oprawcy jak i zbrodniarze modla sie i sa przekonani, ze walcza lub gina z reki bezboznikow.