i zapewne jak złamiesz nogę czy rękę polecisz z tym problemem do ''dobrodzieja'' a nie do chirurga ...
ale dawaj ...i nich się modli za ciebie bo z takim myśleniem ....
ech...

~~Brunatnopopielaty Chmiel napisał(a):

klucznick napisał(a): grzałka do parzenia wody na klamkę i niech w=y=p=i=e=r=d=a=l=a dzwonią do drzwi i jak się nie otwiera to za klamkę szarpią straszne natręctwo i chamstwo nastawione na zysk kasa kasa ,jak widzę faceta w sukience to mnie nosi .Qurwa co za kraj.nie przyjmujcie ciecia w tym roku po kolędzie .kopa w d-u-p-e i cześć.

Tępy LEWAKU ,a kto ci każe zapraszać księdza,twój wybór ,ale uszanuj myślących i żyjących inaczej niż nakazuje to twoja ideologia.Kiedyś w obliczu śmierci zmienisz zdanie ,jak większość tobie podobnych.

nie strasz śmiercią, bo śmierć nie jest straszna
różnie bywa z umieraniem....
ale na tym portalu rzadko porusza się tematy wagi tak ciężkiej, mimo że wpisane są w naszą rzeczywistość

Ile tych złośliwych wypowiedzi. Niech każdy z wypowiadających się w tym temacie rozważy w swoim sumieniu , czy aby na pewno jest obiektywny. Nie trzeba nam opinii wygłaszanych dla potrzeb tej, czy tamtej opcji. Te inwektywy -wygłaszane przez niektórych - z całym szacunkiem, nie służą dobru społecznemu.
Księdza przyjmuję po kolędzie i nie dlatego abym się bał. Tego wymaga ode mnie moje wychowanie. Rozmawiać należy z KAŻDYM - bez względu na jego pochodzenie , przynależność czy też wyznanie religijne . Nie bójmy się tego i nie gardźmy tym.
A jeśli chodzi o datek dla księdza po kolędzie , to - na ile mnie stać - daję i w - tym przypadku Ten ksiądz jest pośrednikiem mojej ofiary którą przeznaczam na potrzeby Kościoła - tego do którego przynależę. Jeżeli ksiądz ofiarę moją sprzeniewierzy, to odpowie za to w swoim sumieniu i wobec Boga

Pozdrawiam ! temi 2412

W dawaniu księdzu "koperty" nie widzę nic specjalnie niewłaściwego. Chcesz dajesz nie chcesz nie dajesz, Twoja sprawa. Ksiądz jest człowiekiem tak jak każdy z nas. Jeden weźmie kopertęi wciśnie do kieszeni i idzie dalej, drugi widząc, że w mieszkaniu domownicy mają się bardzo skromnie to wręcz odmawia przyjęcia datku a inny ksiądz fakt "perfekcyjnie" odnotuje zaznaczająa wielkość otrzymanej kwoty.

no i o takich właśnie mi chodzi ...
jest ich zbyt dużo by traktować to jak to jest ostatnio modne jak ''margines''czy ''promil'' ;)

złośliwości powie jeden czy drugi a to wcześniej ?
dam księdzu a nie Owsiakowi

a nie można i jednemu i drugiemu? ;)

~Żółtawordzawa Dąbrówka napisał(a): Ja nie przyjmuje już 10 lat i za każdym razem klecha omija moje mieszkanie jak i sąsiadów i jesteśmy zadowoleni ze nie przychodzi i kasa w kieszeni. Po co obcy typ ma wlazic ci do mieszkania z małymi gnojkami.

popieram

falco napisał(a): jest bardzo proste i zapewne skuteczne wyjście ...

kawałek kredy i napis na drzwiach ...

WOŚP :]

Dzięki falco.Tak zrobię,bo już brak pomysłu jak się od nich opędzić.

cieszę się że pomogłem ...

to działa jak egzorcyzm ;)