Dobrze, że ostrzega innych. Może dotrze do niektórych i przestaną pędzić jak szaleni!

Mateuszu bardzo Ci współczuję.....ale to,ta tragedia już się stała i Ty musisz żyć dalej ....chociaż do końca życia nie będziesz mógł o tym zapomnieć....Ten straszny ból który odczuwasz kiedyś się zmniejszy,ale wiem,że nigdy nie zapomnisz.....

Skoro kierowca nie ma sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o to jak jechał, to przed czym nas przestrzega? Samochód miał sprawny, jechał (podobno) z dozwoloną prędkością. To jakie ma dla nas przesłanie? Jeździjcie po z mroku za miastem 30 km/h? Bo nie za bardzo rozumiem o co mu chodzi. przecież nie da się jechać zakładając ze na każdym zakręcie stoi nieoświetlony człowiek na środku drogi, bo szybciej będzie się przebiec, i zdrowiej. Wczoraj ktoś pisał - a gdyby na środku jezdni była wielka dziura - to by trzeba było w nią wpaść i koniec gadania. Nie da się wszystkiego przewidzieć. A jak przestrzegać przed nieprzewidywalnym? Jak wszyscy zaczniemy jeździć przewidując najgorsze na każdym metrze drogi to już możemy odstawić do garaży nasze bryki, bo będą bezużyteczne.

~~Płowoszary Bambus napisał(a): Nie chciałbym kogoś osądzać , ale wyczuwam w tym liście z fałszowaną skruchę dla uniknięcia odpowiedzialności . Trzeba być ślepym , jeżdzić zbyt szybko albo jeżdzić bez świateł lub jeżdzić na dwóch gazach.

???
Do czego taka głupia gadka?
Myślisz, ża jak jeździsz po pijaku, zbyt szybko, to możesz pomawiać innych?!
Nie znając sprawy?!

Chcesz pomóc ? Chcesz odkupić choć troszkę swoją winę Mateusz ? Piszesz że nie chcesz znać imion. Ok, tylko wiedz że oni mieli rodziców których może być nie stać na sprowadzenie zwłok na Ukrainę. Spróbuj pomóc w ten sposób, zadziałaj bo nie wiadomo czy byli ubezpieczeni, czy po spożyciu alko będzie im cokolwiek przysługiwało. Zaproponuj pomoc a lepiej będziesz się czuł. Manifest dobry pomysł jako przestroga dla innych ale zrób coś dla nich i dla siebie. Trzymaj się chłopaku

Ale przestroga przed czym? Bo jakoś z manifestu wynika że jego autor nie szalał na drodze. A mimo wszystko zabił troje ludzi. To o co mu chodzi? Mamy odstawić auta na kołki? Bo nie rozumiem.

Jeżdżę tam często - dziwi mnie to, że jadąc na prostej drodze i lekkim łuku ( bo to nie był zakręt 90 stopni) nie widział żadnych cieni? Przecież oni nie wybiegli z rowu - tylko jeśli szli drogą powinien ich dostrzec przynajmniej z 40-50 metrów a to w zupełności wystarczy by zatrzymać - do zera! - samochód ze sprawnymi hamulcami o ile jedzie się z dozwoloną prędkością ...
Druga sprawa - jeżeli jechał spokojnie, dlaczego ta ekipa nie zeszła z drogi słysząc nadjeżdżające auto i widząc światła?

Chłopaku, trzymaj się, straszna tragedia..... brak słów.... jesteśmy z tobą.....tragedia dla każdej rodziny. Do tych wszystkich mądralińskich, co to; za szybko, brawura itd.... sama miałam taki przypadek, chociaż jeżdżę bardzo ostrożnie, powoli, na 27 lat posiadania prawa jazdy nigdy nie miałam mandatu - poza terenem zabudowanym, w ciemności nagle przed oczami wyrósł mi nieoświetlony rowerzysta, ubrany na czarno - młody chłopak, w wieku mojego syna. Zatrzymałam się na poboczu i się rozpłakałam, bo jedna sekunda i mogło się to skończyć tragedią. Naprawdę ogromny żal.....