~~Bladozielony Wiesiołek niezalogowany 9 listopada 2019r. o 20:18
Co to znaczy ,że pan prokurator nie podjął zadnych działań,może chcą sprawę zamieść pod dywan,a może warto napisać do Pana Ziobry ,żeby zewnętrze slużby zajęły się Panem Dariuszem F i naszą prokuraturą ?
~~Sczerniała Szarotka niezalogowany 10 listopada 2019r. o 1:15
Przepisy bardzo szczegółowo określają przesłanki, które muszą być spełnione, by móc mówić o mobbingu:
występowanie działań i zachowań dotyczących pracownika lub skierowanych przeciwko niemu;
oddziaływania polegają na nękaniu lub zastraszaniu;
działania są systematyczne i długotrwałe;
celem oddziaływania jest poniżenie lub ośmieszenie pracownika, odizolowanie go od współpracowników lub wyeliminowanie z zespołu;
w efekcie prowadzonych działań u pracownika występuje zaniżona ocena przydatności zawodowej, a także poczucie poniżenia czy ośmieszenia albo odizolowanie lub wyeliminowanie go z zespołu współpracowników.
Wszystkie wymienione wyżej elementy muszą zaistnieć łącznie - brak któregokolwiek z nich powoduje, że pracownik nie może domagać się roszczeń na podstawie przepisów mówiących o mobbingu.
czytając to wszystko i słuchając pani to nie jest to mobbing tylko chęć zemsty albo zazdrość wynikająca ze słabości jednostki i tak jak piszą wyżej prokurator tym się nie będzie zajmował
~Fioletowoczarny Kasztanowiec niezalogowany 10 listopada 2019r. o 7:49
@Sczerniała Szarotka
Chcesz udowodnić, że nie doszło do nękania lub zastraszania? To przeczytaj wyrok Sądu Najwyższego...
Zachowanie mieszczące się w kodeksowej definicji mobbingu może przybierać różne formy. W wyroku z 17 stycznia 2007 r. (I PK 176/06, Sł. Pracow. 2007/9/7) Sąd Najwyższy uznał, że jako nękanie lub zastraszenie można zakwalifikować działania polegające na krytyce wszystkich działań pracownika wyrażanej krzykiem w obecności innych osób, ubliżaniu, darciu lub przekreślaniu dokumentów, które ten pracownik sporządził, podważaniu jego kompetencji, grożeniu zwolnieniem z pracy oraz wyznaczaniu do pracy fizycznej przy rozładunku, co innych pracowników dotykało rzadziej lub wcale. Fakt, że takie zachowanie występuje u danego pracodawcy na porządku dziennym i stanowi swego rodzaju normę w tym zakładzie pracy, nie wyklucza uznania go za nękanie lub zastraszenie w rozumieniu art. 943 § 2 k.p.
A co do prokuratora... w tekście jest wyraźnie zaznaczony powód rezygnacji - znajomość pana prokuratora z oskarżonym. Prokuratura na pewno zajmie się sprawą pana Dariusza F., tym bardziej że do tej pory nie umorzyła postępowania. Dopiero po wyroku sądu będzie można krzyczeć: „niewinny!” albo „winny!”
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.