~~Szarobura Wierzba napisał(a): Znaczy się przyjmuje argumenty, w przeciwieństwie do innych dogmatyków. Matecznik powiadasz z TVN’u. Ciekawy tok myślenia. W zasadzie wyklucza spór
~~Sinawy Kiścień napisał(a): Hołownia jest jedynym kandydatem, który potrafił zorganizować wiele akcji charytatywnych w Polsce i za granicą (np. dla dzieci dotkniętych AIDS w Afryce), dla Rohingya wygnanych z Birmy. Angażował wiele własnych środków ze sprzedaży 20 książek. Utalentowany człowiek. Rzeczowy i sprawny organizator. Myślę, że bardzo dobrze odnalazłby się na urzędzie prezydenta
~~Mysi Miłorząb napisał(a):~~Sinawy Kiścień napisał(a): Hołownia jest jedynym kandydatem, który potrafił zorganizować wiele akcji charytatywnych w Polsce i za granicą (np. dla dzieci dotkniętych AIDS w Afryce), dla Rohingya wygnanych z Birmy. Angażował wiele własnych środków ze sprzedaży 20 książek. Utalentowany człowiek. Rzeczowy i sprawny organizator. Myślę, że bardzo dobrze odnalazłby się na urzędzie prezydenta
To niech się zajmie tym, na czym się zna i co mu dobrze wychodzi. Prezydent nie jest od organizowania akcji charytatywnych, a od twardej polityki - krajowej i międzynarodowej. A w ciężkich czasach, jakie nas teraz czekają, pisanie książek nie wystarczy. Hołownia nie ma żadnej mocy sprawczej, bo nie ma żadnego zaplecza politycznego. Nie ma też żadnego doświadczenia w polityce. Jego nie tylko cwaniak Kaczor szybko rozegra, ale każdy byle jaki poseł czy senator. A jego skuteczność będzie żadna.
Poza tym nie ma sprecyzowanych poglądów, o czym pisałem, i nie wiadomo za czym się opowiadasz glosując na Hołownię.
Szczerze mówiąc najbardziej rzeczowy argument, jaki tu padł, to to, że ma fajną żonę. Ale to żaden argument :)
~~Pistacjowa Forsycja napisał(a):~~Mysi Miłorząb napisał(a):~~Sinawy Kiścień napisał(a): Hołownia jest jedynym kandydatem, który potrafił zorganizować wiele akcji charytatywnych w Polsce i za granicą (np. dla dzieci dotkniętych AIDS w Afryce), dla Rohingya wygnanych z Birmy. Angażował wiele własnych środków ze sprzedaży 20 książek. Utalentowany człowiek. Rzeczowy i sprawny organizator. Myślę, że bardzo dobrze odnalazłby się na urzędzie prezydenta
To niech się zajmie tym, na czym się zna i co mu dobrze wychodzi. Prezydent nie jest od organizowania akcji charytatywnych, a od twardej polityki - krajowej i międzynarodowej. A w ciężkich czasach, jakie nas teraz czekają, pisanie książek nie wystarczy. Hołownia nie ma żadnej mocy sprawczej, bo nie ma żadnego zaplecza politycznego. Nie ma też żadnego doświadczenia w polityce. Jego nie tylko cwaniak Kaczor szybko rozegra, ale każdy byle jaki poseł czy senator. A jego skuteczność będzie żadna.
Poza tym nie ma sprecyzowanych poglądów, o czym pisałem, i nie wiadomo za czym się opowiadasz glosując na Hołownię.
Szczerze mówiąc najbardziej rzeczowy argument, jaki tu padł, to to, że ma fajną żonę. Ale to żaden argument :)
A kiego uja Duda szuka na tym Chińskim łoki toki czy jakimś tam gównianym portaliku .Żona Dudy organizuje spotkanie z 75 osobową grupą dzieci,nie przestrzegając pandemii.
~~Srebrzystoszary Nachyłek napisał(a): Mysi Miłorzębiu,
świat jest ciekawszy niż Twoje utarte schematy. Rodzą się żywe talenty i prześcigają rutyniarzy. Szymek Hołownia jest takim talentem, daj spokój jego żonie. Sam sobie poradzi w dyskusji z niejednym politykiem. Dotychczasowi "rasowi politycy" zwarli się w klinczu i poza wyzwiskami niewiele słychać. Hołownia jest szansą na przełamanie tego impasu