~~Ciemnobursztynowa Fasola napisał(a): ~~Mysi Miłorząb napisał(a): Końca nie ma, bo nie może skończyć się coś, co się nigdy nie zaczęło.
W Polsce średnio każdego dnia umiera 1200 osób, a tu przez parę miesięcy na COVID umarło tyle. Na grypę więcej zeszło z tego świata i nikt kraju nie wyłącza.
Nie powielaj takich głupot, specjalnie dla Ciebie statystyki w PL
sezon 2019/2020 - zgonów z powodu powikłań po grypie - 65
od początku tego roku zgonów z powodu powikłań po grypie - 62
od początku wykrycia pierwszego zakażenia zgonów z powodu powikłań covid19 - 1143
nie no, w ogóle nie widać różnicy : )
Czytaj ze zrozumieniem, zanim odpowiesz. Średnio dziennie w Polsce umiera 1200 osób i covid nie spowodował żadnego zauważalnego wzrostu liczby zgonów. A nawet w okresie tej "strasznej epidemii" zgonów jest mniej niż w poprzednich latach. https://konkret24.tvn24.pl/zdrowie,110/jak-epidemia-wplynela-na-statystyki-zgonow-w-polsce-analiza-konkret24,1015645.html
Na całym świecie też nie widać wzrostów średniej dziennej śmiertelności, więc obrazy masowych grobów czy trumien rzędami czekających na kremację są fałszywe.
O tym, że nie ma żadnej pandemii można wnioskować też z działań naszego, ale i innych rządów. U nas teraz się odmraża wszystko podczas gdy nawet na bolec pisze się o największej dobowej liczbie zarażonych. Odmrażają, bo nie było potrzeby zamrażania. Dlaczego została zrobiona na świecie taka nieuzasadniona panika? To jest ciekawe pytanie i warte uzyskania odpowiedzi.
A co do grypy i covid. Porównywanie statystyk w tym przypadku jest mało wiarygodne z wielu względów. Pierwszy to taki, że w przypadku covid mamy po raz pierwszy masowo prowadzone testy na obecność wirusa, czego nie robiono nigdy wcześniej. Czy ktoś kiedyś robił takie testy na obecność wirusa grypy? No nie i stąd porównuje się jabłka z gruszkami. Drugi to taki, że dane o śmiertelności w rożnych krajach bardzo mocno się różnią , czego nie ma w przypadku innych chorób. Wiadomo, że we Włoszech klasyfikowano zgon na covid niezależnie od prawdziwej przyczyny zgonu jeżeli tylko pacjent był zarażony wirusem.
Tak czy inaczej - lepiej nie zachorować na covid , tak jak i na inne choroby. Ogólnonarodowa panika i ogłaszanie pandemii to albo głupota , albo celowe działanie. Jeżeli już to należało wprowadzić ochronę grup zagrożonych (osoby powyżej 65 roku życia i z chorobami powodującymi zagrożenie w połączeniu z sars-cov2), a reszta do pracy i szkół.