Przyjdzie Putin i zrobi porządek z Solidarnością i innymi oszustami ,trybunami ludowymi.

Przygotowania do pozwu za pozew trwają , choć właściwie już na piętnastej teczce mogę zakończyć .


Dopisane 22.11.2024r. o godz. 15:41:

~~Zszarzały Łubinnik napisał(a): Przyjdzie Putin i zrobi porządek z Solidarnością i innymi oszustami ,trybunami ludowymi.

Próbował Breżniew i Jaruzelski , Solidarność była jest i będzie , tęsknisz za obecnością swoich w Polsce .

no proszę ...po uderzeniu w stół nożyce się odezwały...;D
teraz uczepił się ''ślazówki'' a wcześniej do niezliczonej liczby innych w których mnie widział...;D

''Kłamstwo , napisał coś w tym stylu , Lucjanie co oznaczały twoje okrzyki " prawda was boli " co widać i słychać w tym filmiku .''
być może tylko gdzie tu moje kłamstwo?
napisałem tylko że to twój koleżka zadawał pytanie...;D
więc dlaczego kierujesz to teraz do mnie a nie do tego kłamcy?

''Kłamstwo , PzD głupio się tłumaczył , on to napisał ale nie o mnie .''

a do kogo jak nie do ciebie? ...wyjaśnisz? ... nie...
sprzęt wędkarski? ...coś pamiętam ale to było nieistotne więc to pominąłem ....ale czy ja TOBIE coś zarzucałem? ...wyjaśnisz?...nie...
a jak to było z tym pożarem piwnicy przy Mazowieckiej?...coś tam sugerowałeś pajacu...wyjaśnisz...nIe...

M21W2 napisał(a):
Przygotowania do pozwu za pozew trwają , choć właściwie już na piętnastej teczce mogę zakończyć .Dopisane

nie ...nie kończ na 15-ej...

Jedno jest łatwe do zauważenia. Po poście z danymi Jana , Lucek już nie taki ochoczy do publikowania danych i wulgarnych wyzwisk.
Pamiętam jak mnie zwyzywał od szczekających kundli. ;]]
A ja tylko skrytykowałem Solidarność że nic nie robi w obronie strajkujących pielęgniarek.

„Do prostego człowieka”

Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy „do ludności”, „do żołnierzy”
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić „historyczną racją”,
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę – bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab – kwiatami
Obrzucać zacznie „żołnierzyków”.
– O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: „Broń na ramię!”,
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
„Bujać – to my, panowie szlachta

Tuwim.

I gdyby kategorii D nie było
Wciągnęli by do wojska siłą
I gdyby nie pomoc rodzica
Śpiewałbyś Janie Bogurodzica
Rezerwa Du…ko by przetrzepała
Nie byłbyś kmiotku taka zakała
Życie by twardsze się okazało
by nie być po wojsku właśnie zakała