~~Liliowoniebieski Tojad napisał(a): Charakterystyka Faryzeusza. Faryzeusz bywa na zewnątrz otaczany szacunkiem za roztropność, lecz pod pozorami roztropności lubi ukrywać tchórzostwo. nie ujawnia swoich przekonań,żeby nie potraktowano go wzgardliwie. Faryzeusz nie ma odwagi żyć prawdą i przestaje za nią tęsknić, nie żąda jej także od innych. W zamian za to umawia się z innymi na uprzejme traktowanie. Główną cechą Faryzeusza jest kłamstwo. Kłamie nieustannie i bez wysiłku o wszystkim - zwłaszcza sobie i o sobie. W ten sposób staje się nieprzejrzysty dla wszystkich. A co najważniejsze jest nieprzejrzysty także dla siebie.Kolejne warstwy samooszukiwanie które buduje, izolują go tak doskonale od prawdy, że nie potrafi jej już rozpoznać. Jedyną prawdą jest dla niego własna nieskazitelność. Bieda Faryzeusza polega na zaabsorbowaniu pozorami. Najwyraźniej nie ma żadnej motywacji do tego by być dobrym , a równocześnie gorąco pragnie wyglądać na dobrego. Cała jego ; dobroć; rozgrywa się na poziomie pozorów. Unikanie prawdy wkrótce zmienia całe jego życie w skomplikowaną intrygę. Bardzo chętnie potępia przy tym innych.Odrzucenie przebaczenia jest najbardziej toksycznym symptomem Faryzeusza i źródłem jego rozpaczy. I teraz pytanie. Czy macie Państwo jakieś skojarzenia z jakąś osobą tu piszącą i wypowiadającą się na wszystkie tematy?
wiem ...''zapomniałeś'' się zalogować prostacki oszuście...;D
''zapomniałeś '' bo nie dorosłeś by sam o własnych siłach coś takiego napisac ...stąd manipulacja tekstem co jest zwykłym ,prostackim oszustwem...;D
nie wstyd ci głupcze? ;D
'''Postaram się więc naszkicować wizerunek współczesnego faryzeusza. Faryzeusz bywa na zewnątrz otaczany szacunkiem za roztropność, lecz pod pozorami roztropności lubi ukrywać tchórzostwo. Nie ujawnia swoich przekonań, żeby nie potraktowano go wzgardliwie. Uzasadniona roztropność może się z czasem zmienić w zły nawyk, który niszczy duszę. Nawet milczenie, które bywa roztropne, może zagrozić wewnętrznej uczciwości, jeśli staje się sposobem unikania konsekwencji własnych przekonań. Faryzeusz nie ma odwagi żyć prawdą i przestaje za nią tęsknić, nie żąda jej także od innych. W zamian za to umawia się z innymi na uprzejme traktowanie. Efektem tego jest społeczeństwo wykrętów.
Szukając prawdy i żyjąc nią, uczymy się ją kochać. Rugując prawdę ze swojego życia, nie potrafimy jej rozpoznać, kiedy ją widzimy. Skupiamy się na tworzeniu wymówek i racjonalizacji, które stają się podróbkami prawdy. Na koniec sami wierzymy w oszustwa tworzone na własny użytek i kłamstwa mówione innym, bo zmieniliśmy prawdę w dzieło własnego pomysłu. Główną cechą faryzeusza jest nawyk kłamstwa. Kłamie nieustannie i bez wysiłku o wszystkim – zwłaszcza sobie i o sobie. W ten sposób staje się nieprzejrzysty dla wszystkich. A co najważniejsze – jest nieprzejrzysty także sam dla siebie. Kolejne warstwy samooszukiwania, które buduje, izolują go tak doskonale od prawdy, że nie potrafi jej już rozpoznać. Jedyną prawdą jest dla niego własna nieskazitelność.''
to prawie cały tekst którego części sobie przypisałeś ...co w świetle prawa jest oczywistym plagiatem i stawia cię w postawie oszusta...;D
i takim jesteś...;D