~~Makowa Gailadia napisał(a): Horus napisał(a): to wszystko?
czyli jednak wiki cię uratowała...
no popatrz...hahaha
i tak się nadzwyczaj często kończą te forumowe ''dyskusje'' :]
Zacznij od trzytomowej "Historii filozofii" Tatarkiewicza (żebyś rozumiał szeroki kontekst), potem zapoznaj się z kilkoma pozycjami napisanymi przez np. Mircea Eliade, potem "Wprowadzenie do Buddyzmu Zen" Teitaro Suzuki. Jak skończysz, możemy pogadać o buddyzmie. Nie polecam książek obecnego Dalajlamy - mętnie napisane (np. "Buddyzm. Jeden Nauczyciel, wiele tradycji").
A swoją drogą zawsze się zastanawiam jak działa umysł osób, które naśmiewają się z katolików, że wierzą w cuda, a akceptują buddyzm z reinkarnacją, bytami duchowymi, itp. Jakiś defekt mózgu mają?
nie bardzo wiem po co mi proponujesz zapoznawanie się z tymi tytułami żebym jakiś tam ''kontekst rozumiał''
nie interesuje mnie sam buddyzm ale ok.
niech ci będzie ...
mnie bardziej interesuje sama historia chrześcijaństwa i historia papiestwa...
a nie zastanawia cię jak działa umysł zaślepionych fanatyczną wręcz wiarą katolików kiedy ci wyśmiewają inne religie?
a więc czym oni się różnią od tych którzy jak piszesz ''wyśmiewają się '' z ich wiary w ''cuda''?
bo nie wiem jak mi wytłumaczysz np. '' fakt'' że w kilka dni mitologiczny Noe sprowadził na arkę pingwiny z Grenlandii ...;)
skoro uważasz że nie można wierzyć w np. reinkarnację to wytłumacz mi jak ja mam uwierzyć w te pingwiny...;)
no chyba że nie potrafisz to coś mi się wydaje że jest coś na rzeczy z tym ''defektem mózgu'' :) o którym wspominasz...
na dodatek dziwnie wygląda to twoje pisanie o tych którzy ''wyśmiewają się z katolików'' a teraz ty piszesz że ktoś ma ten ''defekt''
ale to zapewne nie jest ''wyśmiewanie'' ...;)