~~Złotożółta Gazania napisał(a): Pytanie powinno brzmieć: Dlaczego "artysta" dopiero teraz, po wielu, wielu latach, opowiada tą "anegdotkę"? Bo teraz to już można śmiało walić w księży (a kasę za pracę to brało się chętnie) i to takie modne obecnie, by pokazywać "krzywdę" czarnoskórych. A są i inne pytania: Po co, pan dziennikarz kładzie w rozmowie nacisk akurat na ten akcent? Jaką opcję polityczną prezentują. zarówno pan artysta, jak i pan dziennikarz? Jakąż to wizję ma pan artysta, że dla niego postać Jezusa Chrystusa kojarzyła się albo z czarnoskórym albo z lokalnym pijaczkiem? Jest jeszcze wiele pytań, ale zakończę na jednym: Po co lokalne portale tak afirmują wywiad dziennikarza ani związanego z Bolesławcem, ani zajmującego się naszymi sprawami lokalnymi?
Artysta mówił o tym przed 21 laty. A Leszek Kosiorowski był wówczas pracownikiem Gazety Wrocławskiej, chyba nawet szefem oddziału jeleniogórskiego i zajmował się także sprawami związanymi z Bolesławcem. Aferka była głośna i gazeta o tym pisała.
Artysta szukał modelu ciała, nie pijaczka czy modela z Afryki.
Nie wątpię że dziś Orlen Press, nowy właściciel Gazety Wrocławskiej, tematu by nie podjął : )
Dopisane 30.04.2021r. o godz. 10:02:
~~Bordowa Smagliczka napisał(a): Bernard napisał(a):
I co to są "rysy białego człowieka"?
Rysy mają barwę?
słówek czepiają się idioci. Nie idź tą drogą Bernard, bo stracę do ciebie resztkę szacunku, jaka jeszcze mam.
Nie czepiam się słówek, za anonimowy szacunek dziękuję : )