~~Bolecnauta napisał(a): Ta dyskusja przekonuje mnie, ksiądz z Gościszowa powinien z tej miejscowości odejść.
Tak powinien odejść, a jego miejsce powinno pozostać nieobsadzone. Po co tam ksiądz? Do opluwania? Niech go jeszcze na stosie spalą. A pomodlił się tam jeden z drugim za swojego kapłana? A poszedł porozmawiać? Przyjdzie czas że będziecie do księdza jechać po kilkaset kilometrów. I to szybciej niż się wam zdaje. Każdy chciałby mieć nie księdza a świętego i to jeszcze żeby przed każdym parafianinem leżał plackiem. W d... się z tego dobrobytu poprzewracało. Zatęsknicie jeszcze nawet za najgorszym kapłanem, którego mieliście, nie tylko tym obecnym.