.........................test

Oblany :D

~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):

Ktoś napisał: Horus napisał(a): Polska się laicyzuje. Widać to zwłaszcza wśród młodych ludzi, gdzie ten trend jest najsilniejszy. Kiedyś to był margines, a dzisiaj w kategorii wiekowej 18-24 lata jest więcej osób niewierzących i niepraktykujących niż wierzących i praktykujących - mówi w siódmym odcinku "Moja, Twoja, Nasza... Podcast" dr Marta Kołodziejska, socjolożka religii z Uniwersytetu Warszawskiego.''

;D

Pamiętam jaka była młodzież pół wieku temu. Czy była bardziej wierząca? Owszem, chodzili do kościoła, ale czy faktycznie wierzyli w Boga? Może chodzili bo tak było trzeba. Trudno powiedzieć. Dziś już nie ma takiego problemu, by powiedzieć, nie wierzę i nie chcę chodzić do kościoła. Chodzi ten, kto na prawdę ma taką potrzebę, kto wierzy. Trudno ocenić ilu było faktycznie wierzących przed półwieczem, dziś to łatwiej ocenić. Ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, że tych wierzących w Boga jest dziś więcej. Czasy są szalone i są tylko dwa wybory. Albo płynąć z prądem, albo próbować coś zmienić, a tego bez Boga się nie da zrobić.

Ty za Boga nie gadaj. Bóg sam wie co robi. Więcej pokory synu bo grzeszysz .

Ja wierzę w Boga ale nie w plebanów na których się zawiodłem .

~~wierzący napisał(a): Ja wierzę w Boga ale nie w plebanów na których się zawiodłem .

Muszę cię zmartwić niebo to nieuchwytna iluzja która niesie ci kolejne zawody. Ty jesteś słaby i musisz w coś wierzyć bo nauka ni dla ciebie.

~~Niebo napisał(a): Ty jesteś słaby i musisz w coś wierzyć bo nauka ni dla ciebie.

Więc Ty wierzysz w naukę?
słaby człowieku?




Dopisane 15.02.2022r. o godz. 00:50:

to w którą teorię powstania wszechświata wierzysz?

No proszę z religii na teorie wszechświata.
Moim zdaniem mamy dwie filozofie . Pierwsza zgodna z wzorem Einsteina to przekształcanie się energii w materię . Druga wielki wybuch.
Jest jeszcze wiara zakładająca że z niczego powstał bóg i zrobił z niczego wszechświat. No i tu religia zawiera najwięcej kontrowersji a wręcz nielogiczności.
Pierwszy dzień światło / a dopiero w czwartym dniu źródło światła słońce /
Drugi dzień sklepienie niebieskie /więc gdzie on sam był umiejscowiony ?/
Dzień trzeci ląd i rośliny ./ rośliny nie rosną bez słońca które powstało po nich /
Dzień czwarty Słońce, Księżyc i gwiazdy. / do niedawna ludzkość nie wiedziała o istnieniu innych galaktyk a rozmiar naszej to 100 tysięcy lat świetlnych/
Dzień piąty stworzenia wodne i ptaki .
Dzień piąty zwierzęta lądowe i człowieka./ które zwierzęta bo jak były dinozaury nie było człowieka a gdy pojawił się człowiek nie było dinozaurów/ Nawet w okresie tzw nowej ery ludzie tu gdzie wymyślili sobie boga nie wiedzieli o kangurach , bizonach, torbaczach, in wielu gatunkach zamieszkujących nieznane lądy.
Poza tym rozmawiamy o religii i jej wpływie na konflikty między ludźmi. Religia nie łagodzi obyczajów między wyznaniami ona rodzi konflikty.
Nawet tu i teraz ci najbardziej wierzący nazywają niewierzących lewakami. A ty tylko preludium wynikające z niemożności zrobienia z niewiernymi to co by chcieli.
Po drodze przez 2 tysiące lat religie wyrżnęły ogrom ludzi . I gdzie wtedy był ich bóg ?
Gdzie był w czasie pierwszej i drugiej wojny .? Dlaczego nie powstrzymał , Napoleona , Hitlera , Stalina , Mao i wielu pomniejszych zbrodniarzy. Dlaczego nie bierze za ryj Putina ?
Kiedyś pisałem PUP sklep bez towaru a dzisiaj wypadało by " wszechmocny bez mocy".

I to właśnie lewactwo. PanM, niby zupełnie obiektywnie wrzuca temat "Religia albo pokój". Zjawiska nie mające ze sobą nic wspólnego. Jego odmóżdżona głowa, woli krytykować wszelkie wierzenia, niż przyznać, że czegoś nie jest w stanie pojąć. Nie zauważa nawet, że jego brak wiary jest wiarą, że nie istnieje siła wyższa, nie pojęta przez logikę. Nie widzi, że nauka, jako zjawisko społeczne, powstała znacznie później niż różne wierzenia i religie, które przez setki a nawet tysiące lat napędzały rozwój cywilizacyjny ludzkości. W swoich ograniczeniach umysłu nie zauważa nawet, że tzw. nauka ulega ciągłej zmianie. Ba, w większości rozpatruje różne fizyczne kwestie czysto teoretycznie. Nie widzi, że największych odkryć dokonali ludzie stanu duchownego - ci, których inspirował Bóg (w jakiejkolwiek postaci). Ostatnim swoim wpisem PanM jakby odkrył swoje lewackie karty. Niby pisze ogólnie o religii, ale swoje wywody skupia na etymologii chrześcijańskiej. Bo w sumie idzie mu przecież o katolików, a nie o inne religie. Nie dostrzega, że wojny, mordy i inne okrucieństwa powodowali ludzie, a nie ich wiara czy pseudo wiara. Tematy rozpoczynane przez PanaM nie mają pobudzać do dyskusji, a prowokować do międzyludzkich sporów. To człowiek z gruntu zły, ze spaczonym umysłem. Nie mając poważania wśród najbliższych, szuka poklasku w sieci. W sumie to szkoda tego osobnika.