~~Jasnozielony Dziurawiec napisał(a):Ktoś napisał: ~~Niebieskawozielona Sasanka napisał(a): 7X15 to 105, 105 to jest sto kilka a nie jak napisaliście "kilkuset".
Do jednego kolumbarium mieszczą się 4 lub nawet 5 urn... w zależności od wielkości urny... więc jedna wnęka może być grobem rodzinnym.
~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):Ktoś napisał: Horus napisał(a): ja tam akurat w tej sprawie nie narzekam ...dawno pewne decyzje podjęliśmy i nawet się cieszę że nie żadne robale mnie zeżrą tylko jak na ''zasadę'' przystało w ''proch się obrócę '' ;D
Tak, ciało, w którym brak ducha lub mieszka w nim demon, najlepiej jest spalić. Popieram słuszność tej decyzji.
~~Różowawy Agrest napisał(a): Horus napisał(a):To nie jeden taki przypadek na jednym z warszawskich cmentarzy:)Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Żółtopomarańczowy Tytoń napisał(a): Spojrzeć prawdzie, ile grobów do likwidacji bo zapomniane, nie ma komu opłacić, to już lepszy paczkomat, przy ajmniej zadbany
Skandal na cmentarzu. Ksiądz: "Stało się"
Janusz Przybycki przeżył szok, gdy wybrał się na grób dziadka i wuja. Mężczyzna chciał zapalić znicz zmarłym bliskim, a odkrył, że mogiła zniknęła. Jak się okazało, ksiądz sprzedał miejsce spoczynku innej rodzinie, choć kwatera była opłacona przez bliskich pana Janusza.
Rodzina zmarłego doznała szoku. Grób zniknął z cmentarza
Podczas rozmowy ksiądz przekazał panu Januszowi, że jeden z mieszkańców zarezerwował sobie wskazane miejsce na budowę grobowca rodzinnego. Taką wersję wydarzeń potwierdził też grabarz. Duchowny miał powiedzieć, że grób został zlikwidowany, bo był zaniedbany i zarośnięty. - A to jest nieprawdą, bo osobiście tam jeździłem i porządkowałem je. Byłem raz, dwa razy w miesiącu - przekazał pan Janusz.''
zawiadomiona o tym Policja nie stwierdziła przestępstwa traktując to jako ...pomyłkę ...;D
a księciuniu nie zamierza zwracać kasy za wywieziony pomnik...
''katolicka'' polska...;D
O, pajac znalazł jeden przypadek i robi z tego regułę. Do KODu się nadajesz względnie do sekty Lempart.
~~Żółtopomarańczowy Tytoń napisał(a): Spojrzeć prawdzie, ile grobów do likwidacji bo zapomniane, nie ma komu opłacić, to już lepszy paczkomat, przy ajmniej zadbany
~~ napisał(a):Ktoś napisał: ~~Żółtopomarańczowy Tytoń napisał(a): Spojrzeć prawdzie, ile grobów do likwidacji bo zapomniane, nie ma komu opłacić, to już lepszy paczkomat, przy ajmniej zadbany
I kto wie, czy nie taniej to wychodzi, niż opłata za grób ziemny i potem co 20 lat opłata i za każdym razem drożej.
~~Brunatnoszary Tytoń napisał(a):Ktoś napisał: ~~ napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Żółtopomarańczowy Tytoń napisał(a): Spojrzeć prawdzie, ile grobów do likwidacji bo zapomniane, nie ma komu opłacić, to już lepszy paczkomat, przy ajmniej zadbany
I kto wie, czy nie taniej to wychodzi, niż opłata za grób ziemny i potem co 20 lat opłata i za każdym razem drożej.
Jeśli dla kogoś jedynym czynnikiem jak postępować jest aby kasa się zgadzała, to masz pełną rację.
Na szczęście ludzie mają jeszcze i inne priorytety.
Acha, każdy udaje, że nie liczy pieniędzy i nie myśli o tym, czy będzie miał kto za jego grób po 20, czy 40 latach zapłacić.