sloneczko010981 napisał(a): Może i racja, ale jednak dla mnie to już jest jakieś zobowiązanie. Bo wiesz parę lat temu spotkałam się z takim jednym dwa razy. No i po drugim spotkaniu on pisze mi, że się zakochał i takie tam. Zamiast się ucieszyć, to ja się tylko wystraszyłam i szybko zerwałam tę relację. Bo nie rozumiem czegoś takiego. Ktoś mnie widzi drugi raz w życiu i prawie, że się żenić chce. Ale miała wyrzuty sumienia, oj miałam. Że może go jakoś zachęciłam, że coś powiedziałam... No szkoda mi go było, tak po prostu. Ja potrzebuję czasu, a nie że ktoś mi z miłością wyskakuje a wcale mnie nie zna. Bo niby że się w mojej nienachalnej urodzie zakochał? W brzmieniu głosu? A daj spokój.Dopisane 01.02.2023r. o godz. 18:36:A też nie chodzi mi, żeby się za darmo najeść i napić, choć jakiś sposób na życie to może być:].
Tu nie chodzi o to byś zyskała tylko byś nie straciła.
I nie przejmuj się. Umawiaj się. Wszyscy tak robią i nikt się nie przejmuje, że komuś tam będzie przykro.
Jak idziesz na rynek to kupujesz pierwsza rzecz jaką bierzesz do ręki? Bo sprzedawcy będzie przykro?
Nie pasuje - odkładasz , idziesz dalej. Druga, trzecia, piąta. Nic na siłę. Nie dzisiaj to jutro, ale tez nie można zwlekać latami.
Bierz , przymierzaj, sprawdzaj nie bierz jak leci. Baw się dobrze. Szkoda życia.
Ja chodziłem z dziewczynami i po 2 lata i się rozstawaliśmy.
Ale z żoną wzięliśmy ślub po roku znajomości. I do teraz nie żałuję.