~vov napisał(a): Nie Lusiu. Tragedia na pewno to to nie jest. Nie są źli, raczej przeciętni. Co do sprzętu, to każdemu się mogło zdarzyć, tobie też.[/c
Oczywiście, że tak. Ja mówię tylko i wyłącznie z mojego punktu widzenia. Bawiłam się przy wielu zespołach i ten mi się po prostu nie podobał. Sprzęt mial prawo sie zepsuć ale powinni coś z tym zrobić. A tak ludzie się porozchodzili o godz 2 gdzie wesele mogło trwać przynajmniej jeszcze ze 2-3 godzinki. Po drugie zaczęli grać jakieś jazzowe kawałki przy ktorych nikt się nie bawił. A to w końcu wesele czy koncert? I ja nikogo nie chcę zniechęcać po prostu piszę to co widziałam i słyszałam. A chyba do tego mam prawo?