~~ewa napisał(a): Zakończcie wreszcie, sprawę pana Jarosiewicza--- ten człowiek, z wiarą nigdy, nie miał nic wspólnego...!!!! Młodzi. z homoseksualnymi skłonnościami--- właśnie wybierają seminaria, aby potem, pracować, zespół... wespół...!!!Szkoda tylko, że przystojny pan Andrzej, wybrał sobie takiego nie ciekawego, kompana...---nie ciekawego, ani fizycznie-- a tym bardziej psychicznie...!!!!Wdłg. mnie, ten luby pana Andrzeja, zaniża jego wartość, jako człowieka... !!!
~~ewa napisał(a): Zakończcie wreszcie, sprawę pana Jarosiewicza--- ten człowiek, z wiarą nigdy, nie miał nic wspólnego...!!!! Młodzi. z homoseksualnymi skłonnościami--- właśnie wybierają seminaria, aby potem, pracować, zespół... wespół...!!!Szkoda tylko, że przystojny pan Andrzej, wybrał sobie takiego nie ciekawego, kompana...---nie ciekawego, ani fizycznie-- a tym bardziej psychicznie...!!!!Wdłg. mnie, ten luby pana Andrzeja, zaniża jego wartość, jako człowieka... !!!
~~abecadło napisał(a):Ktoś napisał: ~~ewa napisał(a): Zakończcie wreszcie, sprawę pana Jarosiewicza--- ten człowiek, z wiarą nigdy, nie miał nic wspólnego...!!!! Młodzi. z homoseksualnymi skłonnościami--- właśnie wybierają seminaria, aby potem, pracować, zespół... wespół...!!!Szkoda tylko, że przystojny pan Andrzej, wybrał sobie takiego nie ciekawego, kompana...---nie ciekawego, ani fizycznie-- a tym bardziej psychicznie...!!!!Wdłg. mnie, ten luby pana Andrzeja, zaniża jego wartość, jako człowieka... !!!
Byłeś w seminarium? Jeśli nie to skąd twoja wiedza o skłonnościach kleryków? Jak duże są twoje doświadczenia w tej kwestii?
~~Parafianka napisał(a): Kościół parafialny w Węglincu był w zimie zawsze ogrzewany olejem opałowym przez dmuchawę. Jest też zamontowane ogrzewanie elektryczne promiennikowe. Przyszedł ksiądz z Bolesławca i w kościele jest lodówka, nawet jak wchodzi się rano do kościoła to panują ciemności. Za poprzedniego księdza Janusza jak wchodziło się do kościoła to był oswietlony i było ciepło. Teraz jest zamrażarka. Chce wszystkim rozkazywać podporządkować sobie ale nie tędy droga. Dajemy już odczuć tacą niedzielną. Dajemy jemu maksimum pół roku w Węglincu. Ludzie już zaczynają się buntować i będą pisać do biskupa. Tak bardzo nam żal księdza Janusza....
~~Parafianka napisał(a): Kościół parafialny w Węglincu był w zimie zawsze ogrzewany olejem opałowym przez dmuchawę. Jest też zamontowane ogrzewanie elektryczne promiennikowe. Przyszedł ksiądz z Bolesławca i w kościele jest lodówka, nawet jak wchodzi się rano do kościoła to panują ciemności. Za poprzedniego księdza Janusza jak wchodziło się do kościoła to był oswietlony i było ciepło. Teraz jest zamrażarka. Chce wszystkim rozkazywać podporządkować sobie ale nie tędy droga. Dajemy już odczuć tacą niedzielną. Dajemy jemu maksimum pół roku w Węglincu. Ludzie już zaczynają się buntować i będą pisać do biskupa. Tak bardzo nam żal księdza Janusza....