~~Bakłażanowa Naparstnica napisał(a): Ktoś napisał: ~~Żółtawy Berberys napisał(a): gdybyś i ty i Lucjan trafili na jakiegoś ''zadziorę'' już
bo ocena fachowca mogła by cię zdołować...może nawet szukał byś sznura......;D
ktoś napisał że jesteś twardy nie do skruszenia ,
pokazałeś jaki miękiszon jesteś , chciałbym , nawet bardzo byś mnie przeczołgał i postawił przed panem z czerwoną wstążką , piszesz dodatkowo gdybyśmy trafili na zadziornego , więc ci napiszę może zrozumiesz , jak byś trafił na Jurka z przed kilku lat
, to na tym sznurku od Dobrej do Kliczkowa Doooopskiem po ściernisku przeciągnięty byś był ..
Zrzuć sobie do kapownika dla pamięci .
tak ...jestem dla ciebie za twardy...;D
bardzo chciałeś ?...czy to ja cię straszyłem ''kancelarią''?...trzeba było to pociągnąć...;D
w odpowiedzi napiszę ci tak...gdybyś trafił na Janusza sprzed lat -nie tak jak sam tu piszesz ZPRZED (sic!) i ty i Lucek stalibyście przed tym gościem z czerwoną wstążeczką...;D
a na sznurku to swoich możesz prowadzać ...
W kancelarii musiałeś być pierwszy , przecież jakoś musiałeś zaprowadzić przed Temidę
, i przeczołgać po korytarzach Śp.Piotra , przecież nic nie stoi na przeszkodzie { twardzielu}
wyciągnąć z kapownika dowody , i powtórzyć …rozrywkę …
nie rób się śmieszniejszy , jak jesteś …
a teraz klawiatura w łapki i wysyp Jurków gotowy……