no pacz a ja raz poprosiłem i mnie wykreślili

Współczuję trochę tym nagabywaczom, bo wiedzą już, że ludzie mają dość tych propozycji. Wybrali mnie sobie do tych badań i konsultacji zdalnych. Wcześniej sam się szkoliłem z wiedzy o cukrzycy. Gdy trzeci raz zaczęto mnie molestować, rzuciłem krótkie zdanie na temat i pani nawet do widzenia nie powiedziała. Senatore nie będzie projektów na mnie robił. Niech zarzuci sieci wśród PSL-owców i swoich kolegów z sejmiku.

Do mnie dzwonią już kilka razy ze zapraszają na badanie mojego wujka który nie żyje od 5 lat ale ma okienko transferowe z zaświatów chyba do św Łukasza na badanie

Zaległe badania chcą zrobić a tu aj! waj!
Dzwonią umawiać do kardiologa. Ciekawe czy zdalnie? Jak człowieka by przycisnęło już, to by pewnie zszedł bo kardiologa nie ma na miejscu. Trzeba być cierpliwym i te numery z których dzwonią blokować, jak te z pompami ciepła i fotowoltaiką. Tylko czas ludziom marnują darmozjady.

I do każdego badania pobierać krew .

Znowu gownoburza o badania przesiewowe.
Idź do lekarza pierwszego kontaktu i powiedz że chcesz tomograf płuc to wylecisz stamtąd na kopach. Mogą ci zrobić morfologię za 6 zł. O markerach nowotworowych zapomnij chyba że wyskoczysz z paru stówek.
A tu mają za darmochę i jeszcze jęczą. A to że zdarza się że nieboszczyk figuruje w rejestrze to chyba nie wina dzwoniącego ani lekarza.
Nie potrzebujesz , to się mówi - Nie dziękuję. A nie robi po raz kolejny gownoburzę.
Ja korzystam z wszystkich badań regularnie i dzięki temu jeszcze żyję (10 lat po usunięciu raka jelita grubego). A komu niepotrzebne bo wydaje mu się że jest zdrowy jak koń to niech siedzi w chacie. Ale potem niech nie kwiczy na szpital że nie odratowali a on miał raka jak główka kapusty. I wina lekarzy że przerzuty na wszystkie organy. A wszyscy myśleli że on taki gruby.
Profilaktycznie wykreślibym też z listy redaktora.
Po co ma się męczyć.

~~Ciemnoturkusowy Kasztanowiec napisał(a): zdarza się że nieboszczyk figuruje w rejestrze to chyba nie wina dzwoniącego ani lekarza

To nie zadanie dla odbierającego domyślać się czyja to wina, prawda?

~~Bladoróżowa Miechunka napisał(a): Współczuję trochę tym nagabywaczom, bo wiedzą już, że ludzie mają dość tych propozycji. Wybrali mnie sobie do tych badań i konsultacji zdalnych. Wcześniej sam się szkoliłem z wiedzy o cukrzycy. Gdy trzeci raz zaczęto mnie molestować, rzuciłem krótkie zdanie na temat i pani nawet do widzenia nie powiedziała. Senatore nie będzie projektów na mnie robił. Niech zarzuci sieci wśród PSL-owców i swoich kolegów z sejmiku.

w punkt