~~Wybudzony napisał(a): Zaginięcie osoby może być wynikiem wielu czynników, w tym także ucieczki przed wpływami grupy uznawanej za sektę, jaką są Świadkowie Jehowy. Ta organizacja religijna jest często krytykowana za kontrolowanie życia jej członków, ograniczanie kontaktów z osobami spoza grupy oraz stosowanie technik manipulacyjnych.
Przykłady takich sytuacji są liczne. Świadkowie Jehowy często odradzają swoim członkom nawiązywanie przyjaźni z osobami spoza wspólnoty, co może prowadzić do izolacji społecznej i ograniczeń w kontaktach ludzi ze świata. Ponadto, ich doktryna zabrania udziału w obchodach urodzin, świąt Bożego Narodzenia czy Dnia Matki, co może pogłębiać uczucie separacji od społeczeństwa.
Kontrola informacji jest kolejnym kontrowersyjnym aspektem działalności tej grupy. Członkowie Świadków Jehowy zazwyczaj mają ograniczony dostęp do niezależnych źródeł informacji, a wszelkie informacje zewnętrzne są filtrowane przez pryzmat doktrynalny. Takie warunki mogą prowadzić do wewnętrznej presji i konfliktów, co z kolei może skłaniać niektóre osoby do ucieczki z grupy.
W kontekście zaginięć, ucieczka przed wpływami takiej organizacji może być jednym z motywów poszukiwania osób. Ważne jest, aby w przypadku takich sytuacji służby policyjne oraz organizacje zajmujące się wsparciem ofiar sekt były świadome specyficznych zagrożeń i potrzeb osób dotkniętych takimi sytuacjami.
Ale ty pleciesz bzdury i wypociny powielane przez wiele środków przekazu...Weź głęboki wdech i ochłoń człowieku
hahaha...pracuje w dużej fabryce z kolegami chyba tylko katolikami i najlepszego kumpla mam właśnie tam...mama jest katoliczką i stosunki są między nami super: obiadki ciasta przetwory na zimę a i często extra kasa na ciuchy paliwo czy coś innego...Bożego Narodzenia nie lubiłem bo jak się zjechała cala rodzina to były awantury przez alkohol przez politykę przez to że jeden brat dostał gospodarkę a siostra nic i oprócz wspólnego opłatka to był koniec miłości hehe :( piszesz że są odseparowni od wiadomości ze świata tylko oni się nie mylą to powiedz mi jakim sposobem czytam twoje wypociny hahaha....jakoś nikt mnie nie nadzoruje jakoś znalazłem twój post nawet znalazłem chęć żeby odpisać na Twoje głupoty hahaha...gdzie ja się pytam jest ten "sekciarski" nadzór gościu...żenada
Następnym razem jak zobaczysz ŚJ to pogadaj z nimi i popytaj od źródła...oczywiście nie twierdzę że zawsze jest różowo ale to jak u wszystkich i wszędzie...Jak ja to mówię ŻYCIE!!!!!
Pozdrawiam i życzę myślenia:)