~~Niebieskozielony Winnik napisał(a): Jurek tu mieszkał sporo lat...ja również ...
mieliśmy niekiedy wspólnych kolegów...z niektórymi z nich mam kontakty do dnia dzisiejszego ...
potrafimy kiedy się spotkamy i mamy czas , usiąść w Tosce i przy kawce gadać o wielu ,wielu sprawach...nawet powspominać...
tych którzy żyją i tych którzy nawet niedawno odeszli...
zadaj sobie teraz pytanie ile razy ty powielałeś nieprawdę?...ile razy robił to twój brat...
sam zresztą to przyznał...
ja wam nie ufam....nie wierzę że potraficie zachować rozsądek i w chwili emocji nie zaczniecie ''kłapać dziobami''...;D
Lucjan i jego koleżka robili to wielokrotnie...
ja jestem bardzo ostrożny w tym z kim i o czym mogę pogadać ...by kogoś poznać trzeba z nim zjeść beczkę soli....tak mówią...
ja twierdzę że przy was i przy tym kłamliwym grubasie musiał bym zjeśc przynajmniej z pięć...;D

moje intencje?... nie ma żadnych...
po co mi one?....kim dla mnie jesteście?...obcymi...czy jesteście czy was nie ma jest mi obojętne...
ja lawiruję?...gdzie?
a wy to co?..prostolinijni?...szczerzy? ;D
ja jestem prosty w ''obsłudze''...nie zaczepiany jestem jak balsam na ranę...;D

to odpowiedź dla ''drakwi''
Przemek Mickiewicz?....trafiony-zatopiony...;D

Gdyby każdy był jak Jurek ,
Nikt nie nosił by tu „rurek”
To jest twardziel z krwi i kości ,
Nie jednego już ugościł ,
Porozmawiaj gdy przybędzie ,
Nie odpuścił żadnej „mendzie”
On latami wyczekuje ,
Nawet ci co piszą „wuje”
Śmiejąc się wręcz do rozpuku ,
Zegar tyka przyjdzie „kuku”
I nad Bobrem przy spacerze ,
Uwalony jak to zwierzę ,
Leżał będzie gdzieś na trawie ,
Koniec będzie tej zabawie …..!!!!!

Nie strasz nie strasz bo się łojsr.sz. Był tu taki jeden co straszył Jana mordobiciem i skończył pod płotem .

Jurek?Kto to? Góra Złota?
Nie. Bo właśnie to niemota.

Skoro mowa tu o szczurku
Warto wspomnieć i o nurku.
Trąci smrodem wprost z rynsztoka
Jaka mowa , taka cnota
A że chamski w wypowiedzi
Nikt z nim raczej nie posiedzi
Nie przy piwku czy też kawce
A więc gdzie?
Tylko na ławce.

;D
temat niby o ''praniu brudów'' a zrobił się tu temat o ''poezji''...;D

moje intencje?... nie ma żadnych...
po co mi one?....kim dla mnie jesteście?...obcymi...czy jesteście czy was nie ma jest mi obojętne...
ja lawiruję?...gdzie?
a wy to co?..prostolinijni?...szczerzy? ;D
ja jestem prosty w ''obsłudze''...nie zaczepiany jestem jak balsam na ranę...;D

Bardziej bym typował z tymi beczkami soli ..
powinieneś żałować pomyłki w wyborze zawodu …
Ogrodnictwo /Ogrodnik nagminne przesadzanie …?
Beczka brokatu była by ADEKWATNA..
do powyższego wpisu…

~~Pamiętliwy napisał(a): Nie strasz nie strasz bo się łojsr.sz. Był tu taki jeden co straszył Jana mordobiciem i skończył pod płotem .

Ty mogłeś skończyć pod płotem , dlaczego inni nie mogą …??

~~Rej napisał(a): Jurek?Kto to? Góra Złota?
Nie. Bo właśnie to niemota.

Skoro mowa tu o szczurku
Warto wspomnieć i o nurku.
Trąci smrodem wprost z rynsztoka
Jaka mowa , taka cnota
A że chamski w wypowiedzi
Nikt z nim raczej nie posiedzi
Nie przy piwku czy też kawce
A więc gdzie?
Tylko na ławce.

Reju , Reju już nie wrócisz
Starych dziejów , tym „rynsztokiem”
I tym smrodem, możesz przypiąć tylko „sobie”
Cnota , Rynsztok , Szczurek , Nurek …!
Tak nie pisze nigdy Jurek…
Można kogoś nienawidzić,
Można także nim się brzydzić ,
Lecz wytłumacz pryncypialnie ,
Czemu piszesz tak nachalnie ..?
Z nienawiści …??? , bez podstawy..!!
Piszesz może dla zabawy …? ?
Jan prywatność skrzętnie chowa ,
Sytuację więc gotowa …!
Nie przy drinku , lub przy kawce
Ot po prostu gdzieś na ławce …;);)
I nie widzę nic zdrożnego, prócz
Pismaka ( głupiutkiego)….