~~Żółtozielona Surfinia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Leśne Ruchadło napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Lgbt napisał(a): To kara za paradę lpg
Mówisz, że LPG - nawdychałeś się i mózg przestał pracować.
Łączymy się w 'bólu' - zatwardzenie też Ci kiedyś minie.
Jak jesteś taki bystry to powiedz kto s.r. a rzadziej ten co ma kupczyczkę czy ten co ma zatwardzenie ?Zastosowana autokorekta
~~Żółtozielona Surfinia napisał(a):Ktoś napisał: ~~Leśne Ruchadło napisał(a):Ktoś napisał: Ktoś napisał: ~~Lgbt napisał(a): To kara za paradę lpg
Mówisz, że LPG - nawdychałeś się i mózg przestał pracować.
Łączymy się w 'bólu' - zatwardzenie też Ci kiedyś minie.
Jak jesteś taki bystry to powiedz kto s.r. a rzadziej ten co ma kupczyczkę czy ten co ma zatwardzenie ?Zastosowana autokorekta
JA W SZOCU KIM JESTES TY KTORY ZADAJESZ TAKIE TERAZ PYTANIE
~~Niebieskozielony Szarłat napisał(a): jak to nie ma z czego? ...to wina strumyka czy przepustów o za małych przekrojach?
gościu ...załóż sobie odpływ z sedesu fi 50 może wtedy coś zrozumiesz...
kiedyś podobny problem był z tym ściekiem przy dawnej masarni blisko klasztoru...by rozwiązać niby problem po prostu go zasypano i co? ...zbyt małe przekroje skutkowały tym że studzienki nie nadążały z odbiorem deszczówki ...w końcu zrobiono to porządnie i problem zniknął...
teraz od czasu do czasu pojawia się to obok stadionu...
a kpić sobie będę bo dwa ,trzy lata wstecz zrobiono prawie obok mnie nową nawierzchnię drogi tyle że jakiś eł-''geniusz'' nie pomyślał że nawierzchnia jest wyżej niż chodnik i zjazd na teren siłowni ...teraz deszczówka wali tam bez żadnej przeszkody...
~~Czerwonopomarańczowa Aksamitka napisał(a):Ktoś napisał: ~~Niebieskozielony Szarłat napisał(a): jak to nie ma z czego? ...to wina strumyka czy przepustów o za małych przekrojach?
gościu ...załóż sobie odpływ z sedesu fi 50 może wtedy coś zrozumiesz...
kiedyś podobny problem był z tym ściekiem przy dawnej masarni blisko klasztoru...by rozwiązać niby problem po prostu go zasypano i co? ...zbyt małe przekroje skutkowały tym że studzienki nie nadążały z odbiorem deszczówki ...w końcu zrobiono to porządnie i problem zniknął...
teraz od czasu do czasu pojawia się to obok stadionu...
a kpić sobie będę bo dwa ,trzy lata wstecz zrobiono prawie obok mnie nową nawierzchnię drogi tyle że jakiś eł-''geniusz'' nie pomyślał że nawierzchnia jest wyżej niż chodnik i zjazd na teren siłowni ...teraz deszczówka wali tam bez żadnej przeszkody...
Kręcisz Yanie jak zwykle kota ogonem. Jak ograniczysz napływ wody to ci przepust wystarczy. I taką rolę odgrywa Leśny Potok. Ale, że racja zawsze musi być PO twojej stronie to ględzisz tu o odpływach z muszli. A co do odpływu w mieście to zgadzam się z tym. Tylko popatrz ile deweloperka pobudowała bloków , a kanaliza jest za Niemca. Efekt wiadomy.