Szokujące informacje wypłynęły wczoraj - kryminalista Mirosław Rostankowski przyznał, że podpisy pod kandydaturą Grzegorza Brauna na fotel prezydenta zostały zebrane przez członków neofaszystowskiej organizacji "Kamractwo".

Dwa dni temu Braun publicznie odciął się od przestępcy Rostankowskiego, kiedy wyszło na jaw, że jest on zaangażowany w jego kampanię.

Rostankowski zdenerwował się, gdy usłyszał, że sztab Brauna mówi o tym, że "ktoś taki" jak Rostankowski nie może mieć nic wspólnego z Braunem.

Zirytowany Rostankowski postanowił ujawnić kompromitujące informacje dotyczące Grzegorza Brauna:

"Z 250 tyś podpisów, które zostały złożone do PKW 100 tyś nadesłane zostały przez Kamratów."

To oznacza, że 100 000 podpisów złożonych do Państwowej Komisji Wyborczej zabrali na Brauna nie członkowie Konfederacji Korony Polskiej, lecz neofaszyści❗

Co więcej Rostankowski przyznał też, że za ochronę Grzegorza Brauna odpowiadał wielokrotnie karany kryminalista:

"zanim pracę podjęła ,,profesjonalna" ochrona starałem się jak mogłem, by nasz kandydat czuł się bezpieczny i zaopiekowany".