~~stara doradczyni napisał(a): Ktoś napisał: oprych napisał(a): Skoro Mentzen taki zły to czemu Trzaskowski tak go kopiuje?
&t=245s
Kozak w necie
Mentzen w świecie.
Pewno.
Lepiej podpierdziulać innym pomysły i później przedstawiać pospólstwu jako swoje. A wyznawcy się cieszą bo przecież tak mądrze gada. Nie to co mencen
Dopisane 31.03.2025r. o godz. 16:51:
~~Glupol napisał(a): Ktoś napisał: oprych napisał(a): "Dajcie mi człowieka a paragraf się na niego znajdzie"
Tak właśnie teraz wygląda "demokracja" na zachodzie.
Jak swój kradnie to dla Polski ?
O Ursuli voden lejen piszesz?
Jakoś jej za defraudację nie zamknęli.
Dopisane 31.03.2025r. o godz. 16:55:
~~Ruski mir napisał(a): W Rumuni odsunięto od władzy ruskiego kandydata teraz zrobiła to Francja z Le Pen. A wszystko z powodu defraudacji publicznych pieniędzy. Prawica to ķłamcy i złodzieje prawda panie moradziecki ?
"Były francuski komisarz UE Thierry Breton powołał się na rumuński precedens, aby usprawiedliwić możliwość unieważnienia wyników niemieckich wyborów, jeśli nie zostaną one przeprowadzone "prawidłowo". Jego wypowiedź pojawiła się w kontekście debaty na temat ingerencji Elona Muska w berlińską politykę.
Szokujące tezy byłego unijnego komisarza
Breton zaapelował o "spokój” w obliczu ingerencji miliardera w wewnętrzne sprawy Europy, stwierdzając, że prawo jest wystarczająco silne, aby działać odstraszająco. Były unijny komisarz stwierdził, że szef Tesli i X pozostaje na razie tylko "obywatelem” i nie jest jeszcze członkiem administracji Trumpa.
– Zasadniczo ma prawo myśleć i mówić, co chce, nawet jeśli robi to w szokujący sposób – powiedział na antenie francuskiej telewizji. Polityk ostrzegł jednak, że to, co Musk robi w sieciach społecznościowych, które działają również w Europie, musi być regulowane.
– Zachowajmy spokój i egzekwujmy nasze przepisy w Europie, gdy istnieje ryzyko ich obejścia i gdy mogą, jeśli nie będą egzekwowane, prowadzić do ingerencji. Zrobiliśmy to w Rumunii i oczywiście będziemy musieli to zrobić, jeśli zajdzie taka potrzeba, w Niemczech – stwierdził, odnosząc się do unieważnienia pierwszej tury wyborów prezydenckich w Rumunii."