Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat
Wróć do komentowanego artykułu:
Coś się kończy, coś się zaczyna
2945
Mgosia
9 lipca 2010r. o 0:05
Chyba pomału trzeba o spaniu pomyśleć , choć dobrze wiem Artur, że dla Ciebie nie będzie to łatwa noc .


"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3347
#Grzdyl_Ponury nieaktywny
9 lipca 2010r. o 0:10
:]

<I>Czasami lepiej milczeć i sprawiać wrażenie idioty,niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości</I>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2945
Mgosia
9 lipca 2010r. o 0:12
Grzdyl, a co Ty mnie tu z za krzaka z bananem wyskoczył he ? :|

"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3347
#Grzdyl_Ponury nieaktywny
9 lipca 2010r. o 0:14
Pa Gosiu :)

<I>Czasami lepiej milczeć i sprawiać wrażenie idioty,niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości</I>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2945
Mgosia
9 lipca 2010r. o 0:26
Dobranoc wszystkim :*

"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
3186
#arturkedzia nieaktywny
9 lipca 2010r. o 1:46
sentinel napisał(a): Niestety życie jest takie popieprzone, że czasami nie wychodzi tak, jakbyśmy sobie tego życzyli, czy mieli takie oczekiwania. Szkoda wielka, że nie poszło tak, jak Artur oczekiwałeś.
Mam wielką nadzieję, że jednak, mimo takiego obrotu sprawy, jest szansa, że będzie lepiej, że będzie jeszcze okazja na leczenie.


Oto krótki film o niepełnosprawnym człowieku, który bardzo pragnął wziąć udział w "żelaznym triatlonie" -
( 4 km - wpław, 180 km - rowerem i 42 km biegu )ekstremalnie trudnej i wyczerpującej konkurencji, nawet dla pełnosprawnych i silnych osób.
i ktoś pomógł spełnić jego marzenia :)



Witam Wszystkich !

Senti też tak wł. myślę jak Ty a ten gość to prawdziwy twardziel ja bym tak nie dał rady.

Navi Eri i Gosiu dziękuję Wam za wsparcie i Tobie Senti też. Doceniam to . Szkoda drugiej takiej szansy mogę już nie mieć lub nie doczekać bo moim największym wrogiem jest czas to nie oznacza że się poddam jednak ta sytuacja niewątpliwie trochę pomieszała mi myśli i plany. Przeze mnie tu dziś była smutna atmosfera ale jutro jak mówi Navi będzie znów słońce i wraz nim może powróci mi i Wam humor choć żal i tęsknota gdzieś głęboko w sercu zawsze już będzie mi towarzyszyć
a prawdę mówiąc już od dawna mi towarzyszy tylko o tym nigdy wcześniej nie mówiłem. Wybaczcie nie mam siły nic więcej nap. Życie toczy się dalej ................. a ja mimo wszystko chcę żyć.

Zmykam już. Dobranoc Wszystkim.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
2945
Mgosia
9 lipca 2010r. o 10:36
Witam :)

Wstał nowy dzień, być może z nim nowe nadzieje, choć to wcale nie jest łatwe , ale trzeba zdobyć się na to, żeby był kolejnym wyzwaniem, ta drogą , choć bardzo wyboistą , którą trzeba przejść . Może to właśnie jest dla Ciebie taki maraton , taka trudna walka , która gdzieś w którymś momencie, przyniesie tą wielką radość i uczucie spełnienia . A ja wiem , że Ty jesteś silny i nawet silniejszy niż tamten chłopak , po prostu to wiem ......
My też tu będziemy, każdego dnia , żeby wspólnie spędzać czas, wspólnie przezywać takie troski , zmartwienia , jak i dzielić się radościami , razem płakać i śmiać się. Może to dziwne , ale obserwując wiele osób , nie znalazłam żadnej , która byłaby w pełni szczęśliwa . Każdy z nas ma jakiś swój krzyż, na pewno nie taki jak Ty , ale może właśnie biorąc z Ciebie przekład sami będziemy potrafili docenić, to co mamy i przejść przez życie z godnością . Podziwiam Cię i zawsze podziwiałam , za Twoją mądrą postawę , choć wiem że w środku kryje się żal , strach i smutek , ale jesteś kimś wyjątkowym, bardzo się cieszę, że pojawiłeś się na mojej drodze :*


Dopisane 09.07.2010r. o godz. 10:36:

&feature=related

"Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać twoje ambicje... mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że ty możesz być wielki&a
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Olo niezalogowany
9 lipca 2010r. o 16:12
Nooooooooo Arturze , już miałem Ci na wtykac , że piszesz o poddawaniu się . Chłopie jakby cię stupor dopadł , to twoi rodzice mogli by się poddać . Ale Ty dziubiesz namolnie ( :-) w klawiaturę , zmuszasz mnie do zobaczania co u Cie słychać , wysłuchuje tych wszystkich muzyczek , promuje w śród znajomych znajomego co pisze okiem na klawiszach i się cieszy z życia i popycha jeszcze w pełni sprawnych , a ty mi tu ....." już nic , już be , już fiu fiu..." kiedyś myślałem o takim wózku dla Ciebie z kawałkiem roweru ( na wycieczki , coś jak ryksza tylko klient mógłby lekko leżakować) i jest na desce kreślarskiej , więc nie psuj tego , Czasem wyprodukuje jakiś dziwny rower (wejdz na stronę). ostatnio robiłem synkowi rowerek . daj mail to Ci wyślę foto .
Pozdrawiam . Wytrzyj nosek , otrzyj łzy i popisz trochę bo jest tu wiele osób które czekają n a twoje wypociny .
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.