sentinel napisał(a): erjotka napisał(a): Że chodzimy na popijawy i pozwalamy dosiadać się obcym facetom??
Sylwia to niedawno opisała, jedno z takich "spotkań" w Paryskiej:
sylvia napisał(a): ....:do tego te chamskie odzywki gdy próbowałyśmy zabrać swoje torebki to było poniżej jakichkolwiek norm kultury :/ I nie piszcie że to nie wasi koledzy i że myśleliście że oni byli z nami bo oni przyszli i przywitaliście z wami i wy Ich zaprosiliście do stolika :| :/ ZENADA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
TOjsienka napisał(a): Ranna zapraszała Gosię do domu nie do knajpy więc chłopów by nie było.
Tak piszesz, a ja znalazłem coś takiego:
zraniona napisał(a): co GosiaM piszesz sie na piatek ??? :D troche cie zgorszymy i pic nauczymy :]
Sylvia opisała niesmaczną sytuację, która jej się NIE podobała.
A to co napisała Iza - to ty tak wszystkie posty na serio bierzesz?? A z tego co wiem, to Gosia z Monią były na takiej imprezie raz u Izy i bardzo jej się podobało - wynika z tego że ktoś ma na twoją żonę zły wpływ - bynajmniej nie towarzystwo, z którym nie chce się ona spotykać.
koniec tematu, przykro, że nie ma tu obiektywizmu, bo w ten sposób się nie dogadamy.
Przepraszam wszystkich, że byłam i przeszkadzałam, żyjcie dalej w swoim wyimaginowanym świecie, gdzie pociągacie za wszystkie sznurki i jesteście najlepszymi ludźmi na świecie.
Artur, przepraszam z całego serca, od tej pory będziemy się kontaktować tylko na priv