Pannazdzieckiem napisał(a): To już tyle czasu upłyneło , że i mnie bierze na wspominki. Drzewiej bywało , że Kava kończyła codzienne negocjacje.
Witam Wszystkich !
Wczoraj miałem zaległych gości zza Warszawy. Przyjechali w południe potem pojechali w góry a gdy po południu wrócili to grillowaliśmy ale pogoda nie dała posiedzieć więc uciekliśmy i kolację zjedliśmy już w domu. Cały wieczór do późna w nocy rozmawialiśmy dlatego nie było mnie na kompie. A o 4.00 wyjechali do domu. Cały dzień odpoczywałem ale widzę że nadal padnięty.
Paniusiu negocjacje to rozrywka ale narazie są przerwane ze względu na poważne obowiązki które ma teraz Kava ale jak sama mówi i pewnie potwierdzi, że co się odwlecze to nie uciecze he he. Miłego dnia Ci życzę.
Dopisane 18.05.2011r. o godz. 00:40:
Kava napisał(a): No to mamy komplet :
Mieliśmy przez chwilę bo ja długo nie wytrzymam he he
Dopisane 18.05.2011r. o godz. 00:56:
~ziemianka napisał(a): Witam wszystkich :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* a szczególnie Artura przez moją prace nawet nie mam kiedy popisać no ale postaram się zrehabilitować Gdyby szef transportu byłby łaskaw to może w sobote byśmy do Artura
Ziemianko jesteś usprawiedliwiona. W sobotę szef transportu idzie na party i Wy też więc wizytę u mnie odkładamy na bardziej dogodny czas. Niestety przez brak transportu nie mogę być tam z Wami ale macie za moje zdrowie wypić soczek ok ?. Miłej pracy Ci życzę :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :* :*