~ napisał(a): Tak , dokładnie jak mówisz;) Wierzę w to czego nauczał. Nie wymagał kultu swojej osoby.Już w czyimś domu zamieszania nie róbmy.ok?
~ napisał(a): Gosiu,Twoja wiara też wyrażana jest w pięknych słowach.
~ napisał(a): Matka Teresa z Kalkuty ulozyla piekna modlitwe, w ktorej prosi: "Panie, gdy jestem glodna, poslij mi kogos, kto potrzebuje chleba; gdy jestem smutna poalij mi kogos, kto potrzebuje mojego pocieszenia". Paradoksalnie karmimy sie, karmiac innych; doznajemy pocieszenia, pocieszajac innych; leczymy ssie z poczucia samotnosci, wychodzac ku samotnosci innych. Kazdy z ans moze dzzielic sie z innymi tym co posiada. Matka teresa opowiadala kiedys: "Szlam ulica: Podszedl do mnie zebrak i powwiedzial: "Matko Tereso, wszyscy ci cos daja i ja takze chce ci cos dac: Dzis uzebralem tylko 29 pajsow i cche ci to wszystko dac". Pomyslala prze chwile: jezeli to wezme (29 pajsow nie ma prawie zadnej wartosci), nie bedzie mial za co kupic jedzenia i bedzie glodny: Ale jesli nie wezme, zranie go. Wziela pieniadze. Matka teresa mowi, ze nigdy jeszcze nie widziala takiej radosci na twarzy, jaka zobaczyla u niego. On, zebrak, mogl cos dac Matce Teresie: