~byly pracwownik a teraz MON napisał(a): Powiem tak zarobki mialem na czysto 1600zl wekendy mialem wolne,ale z praca to faktycznie bylo ciezko bo takie tempo bylo narzucone ze masakra po 8 godz stania i takim stresie ze juz nadjezdzaja nastepne czesci na tasmie to tylko ludzie mysleli zeby juz dzien sie skonczyl naprawde te osoby co pracowaly lub pracuja moga potwierdzic i do tego kierownik bartek do wszystkiego sie dopierd....ze juz mialo sie ochoty wysjc i nie wrucic duzo osob widzialem osoby tam placzace przez presje jaka tam jest co z tego ze zarobki lepsze jak psychicznie i fizycznie wojsko to przy tym PIKUS!!!!!! ale wkoncu mam najlepsza prace jaka moze byc dla przecietnego Kowalskiego czyli MON.Na czysto 2500zl i nie narobi sie a zarobi jak to Kiepski gadal.nie wyobrazam sobie teraz innej pracy niz MON.Ale jest 1 minus ze trzeba dostac sie do szkolki zeby awansowac na wyzszy stopien niz szeregowy bo jezeli nie to 12 lat i kop w tylek i zeroooo emerytury!! ale trzeba dobze myslec zeby dostac stala umowe i wyzszy stopien np wyjazd na misje i szkolka...........
~patriota napisał(a): widzisz chłopcze. Taki teraz trend wśród pokolenia. Mało robić dużo zarabiać. Wojsko to nie praca to służba dla ojczyzny. Z takim podejściem jak Twoje to daleko nie zajedziesz i oby nie okazało się, że pracujemy w jednej jednostce, bo poczujesz rekę sprawiedliwości. Żeby być żołnierzem trzeba myśleć a "Twojemu pokoleniu" myslenie boli. Chciałbyś brać trzy tysiaczki za friko a wiedzy i doświadczenia żadnego. Takich jak Ty MON szybko ustawi w szeregu. A GUARDIAN fabryka jak każda. Kierownik nie jest od tego żeby klepac po plecach i podawac browarka tylko od tego żeby wymagac. Twoim zdaniem jak ktoś wymaga to wróg? To co Ty robisz w MONie???? Tam wszystko na rozkaz a nie prośbę.
Zastosowana autokorekta