Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
REKLAMA SINMAG zaprasza
REKLAMA Bricomarche zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Porodówka w Bolesławcu

2504
#Irmisiek nieaktywny
13 sierpnia 2012r. o 21:03
~marta napisał(a): @Irmisiek - naprawdę niezwykła metoda ratowania dzieci. Znajdź mi proszę rzetelny medyczny artykuł popierający ją.

NIe znajde bo pewnie taki nie istnieje.
Lecz uwierz mi, że jeszcze nie tak dawno nie było innego sposobu w przypadku kiedy dzidziuś utknął w drogach rodnych. Wtedy były dwie możliwości wypchnięcie dziecka fizycznie, po przez nacisk lub czekanie aż się zadusi w drodze na świat, ewentualnie dojdzie do niedotlenienia mózgu i nieodwracalnych zmian. Teraz na szczęście zawitał do nas postęp i raczej to nie jest konieczne (ave nowa technologio, ave) lecz jeszcze starszy personel czasami wykonuje takie zabiegi (wiecie, taki old school w pewnym sensie) więc jeśli zdarzy się że lekarz lub położna zastosują taki zabieg to zanczy że sytuacja tego wymagała. Oni to robia dla dobra tego malego dzidzusia.
pozdrawiam
:)

"Za żadną cenę nie dam wam mojej ojczyzny, jej nigdy nie pozbędę się bez woli walki"
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ja niezalogowany
13 sierpnia 2012r. o 21:40
Nierozumie dlaczego oczerniacie szpital i poloznen ja rodzilam 3 miesiace temu,codziennie panie sprzataly sale,polozne bardzo mile,oczywiscie dwom paniom ktore ze mna lezaly nic mie pasowalo nazekaly na personel,ja jestem takiego zdania jezeli ty jestes w porzadku to i do ciebie inni tez sa ok.wiec po co straszycie inne dziewczyny takimi glupimi wypowiedziami,nie mozna im nic zarzucic takie jest moje zdanie i tyle!!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~ja niezalogowany
13 sierpnia 2012r. o 21:51

uwaga: dzieci są dokarmiane butelką bez pytania matki o pozwolenie





nieprawda,nieprawda i jeszcze raz nieprawda mnie sie pytaly czy moga dokarmic,polozna mowila ze to moja decyzja
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Iwa niezalogowany
14 sierpnia 2012r. o 8:15
Dziewczyny, faceci śmieją się z nas, że jak zejdą się dwie "baby", to wcześniej czy później zaczną rozmawiać o porodach. No a emocje na tym forum o czym świadczą?
Ciąża, poród i pierwsze dni z dzieckiem niosą ze sobą wielki ładunek różnorodnych emocji. Pamiętam moje zdziwienie siłą bólu(przy drugim porodzie!) i myśl-cytat z Biblii:"W bólach będziesz rodzić". A pół godziny później tak ogromne natężenie szczęścia i nagła świadomość: jest odwrotnie, poród to błogosławieństwo i biedni mężczyźni, że nie mogą nosić w sobie nowego życia.
Skupiłyśmy się na jednej wrednej położnej (a zapewniam, nie pomaga bycie wobec niej "w porządku" jeżeli ma zły nastrój, czyli na ogół), ale rzeczywiście pozostałe są miłe, uśmiechnięte i troskliwe. Uważam, że to ważne, bo przy całej stronie fizjologiczno-medycznej tego wydarzenia jest jeszcze moc naszych uczuć, lęków, niepewności. Takie dwa wspomnienia:
- leżę na sali porodowej, "turlam się " z boku na bok i trzęsę z zimna, ale chcę być twarda i mówię położnej, że wszystko O.K. Ona uśmiecha się na widok mojej gęsiej skórki, przynosi koc i otula mnie nim. - Drobiazg? - A ja pamiętam to po 10 latach.
- 3 lata temu, późny wieczór, przewożą mnie na tę małą salkę przy sali porodowej, kładą przy mnie maleństwo zawinięte "na kukiełkę", a z korytarza wchodzi druga położna, uśmiecha się i mówi: - Ale naprawdę 5 minut, bo tu nie wolno. Zza niej wychyla się mój mąż, przytula mnie i dziecko. Drobiazg? - A ja się popłakałam ze szczęścia.
Miły gest, życzliwość, czasem rozwianie lęku, wytłumaczenie - to niezwykle ważne. Przecież nie jesteśmy przedmiotem tylko głównymi "wykonawczyniami".
Pozdrawiam wszystkie Mamy.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~marta niezalogowany
14 sierpnia 2012r. o 8:54
Nie narzekam na szpital. Pewnie w każdym jest tak samo. Dziewczyna poprosiła o opinie, pytała na co uważać. Moja opinia ogólna o szpitalu jest dobra. Pisałam o profesjonalnej opiece lekarzy i położnych. Wymieniłam dwie z humorami jednak te również były pomocne i jedną, której lepiej unikać. Niestety ja trafiłam na moment kiedy nie było czysto. Może to był wyjątek, salowa miała zły dzień, miały dużo pracy... nie wiem. Może te salowe już tam nie pracują? Nie robię z tego afery tylko stwierdzam, że przez cztery dni nikt nie raczył u nas podłogi umyć a brudna pościel koleżanki obok wylądowała na moim łóżku. Nic nie mówiłyśmy na ten temat bo babka mogła za to wylecieć z pracy. Zrozumiałabym wasze oburzenie dziewczyny gdybym rzeczywiście czepiała się pierdół. W Polakach pokutuje podejście "siedź i się nie odzywaj". Moje ostrzeżenia są nie po to by straszyć lecz by dziewczyna miała jeszcze lepsze wspomnienia z pobytu na porodówce niż ja. Powinniśmy wiedzieć, że mamy prawo rodzić godnie i jak ktoś potraktuje nas miło korona mu z głowy nie spadnie.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Iwa niezalogowany
14 sierpnia 2012r. o 9:17
Droga "Ja", to niefajnie nazywać czyjeś wypowiedzi "głupimi", bo po to jest forum, aby każdy mógł szczerze wypowiedzieć własne zdanie. Trzykrotnie powtórzyłaś słowo "nieprawda" o dokarmianiu dzieci - to zarzucanie komuś kłamstwa. W Twoim przypadku było dobrze - tylko się cieszyć. Moje dziecko było pod lampami i mogłam do niego chodzić mniej więcej od godz. 10-tej do wieczora (przez 9 dni!) , a w Zgorzelcu koleżanka mogła chodzić do dziecka przez całą dobę - to jest fakt, a nie "straszenie".
Nie zmienia to faktu, że poza tym byłam bardzo zadowolona z opieki lekarek i pielęgniarek "od noworodków" (tym bardziej, że pamiętam czasy doktor Rudzińskiej, która zafundowała mi niezły horror, ale wtedy też otrzymałam ogromną pomoc i wsparcie od pielęgnarek - ogromnie jestem Im za to wdzięczna).
Myślę, że przyszłe mamy , które wchodzą na to forum mają własny rozum i nie dziwią się, że możemy mieć różne odczucia. To chyba dobrze, że każdy wypowiada własne zdanie - nie musimy z tego powodu sobie ubliżać.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~brutalnie niezalogowany
14 sierpnia 2012r. o 9:43
To nie łaska a OBOWIĄZEK lekarzy, położnych i salowych pracować dobrze, odpowiedzialnie. Wykazać się życzliwością to wpisane w ten zawód. Dość pobłażania humorom i "łasce" . Kobieta rodząca jak każdy pacjent ma prawo do najlepszej opieki, czystości i uprzejmości. Czas głośno wymagać od personelu na każdym poziomie szacunku. Co ma oznaczać mówienie do rodzącej : położy
się , przestanie krzyczeć . Ani " na ty" , ani "ona". Rodząca to "pani Małgosia" czy "pani Jola".
I czas przestać się kulić przed lekarzem, pielęgniarką . Droga służbo zdrowia : uśmiech na buzię i i pamiętajcie , że pracujecie na służbie społeczeństwu za nasze podatki [ za te podatki lekarze się kształcą na publicznych uczelniach więc społeczeństwo ma prawo wymagać]!
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~Iwa niezalogowany
14 sierpnia 2012r. o 10:00
W pełni podpisuję się pod wypowiedzią "brutalnie". Jestem jak najbardziej kobietą pracującą i nikt nie przyznaje mi prawa do wyładowywania "złego humoru".
Jeżeli mogę coś poradzić oczekującym mamom, to zdecydowanie sala kilkuosobowa (mimo , że wcześniej krytykowałam zbyt liczne odwiedziny u pewnej mamy). Kto Was lepiej zrozumie, niż koleżanki z sąsiednich łóżek? Pożartujecie, wymienicie doświadczenia, poznacie "sprawdzone babcine sposoby", usłyszycie dobre słowo w trudniejszej chwili, "zerkną" Wam na dziecko, gdy wejdziecie pod prysznic. A jak to miło spotkać się za kilka tygodni w parku z wózeczkami... Ja myślę, że solidarność kobieca w takim miejscu jest czymś fantastycznym, swoiste "babskie braterstwo broni".

Kobitki, nie napadajmy na siebie, trzymajmy się razem. Mimo, że mamy różne doświadczenia, łączy nas macierzyństwo - faceci mogą robić mądre lub współczujące miny, ale my "wiemy", a oni tylko znają z opowieści lub przyglądania się.
Miłego dnia.

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA 1,5% podatku dla Klekusiowo
REKLAMA BAU zaprasza