NIKT NIE PRÓBUJE WYDAĆ PSA, ANI NIE ZACHĘCA DO JEGO ADOPCJI. Jedynym fanatykiem jakiego tu widzę jest tylda, która wciąż przypisuje innym swoje urojenia o tym, że ktoś próbuje wypromować Tygrysa jako gotowego do adopcji, wypuścić go i pewnie wspólnie pleść kwieciste wianki.
Tygrys potrzebuje specjalnej pomocy kogoś doświadczonego z dala od ciasnych kojców i otoczenia innych psów, żeby mieć szanse na typowe psie życie. I o tym tu się mówi. Nie o tym, żeby wydać go komukolwiek. Nie mieszaj wypowiedzi innych ze swoimi lękami.

Dziwne, że osoba która pracuje codziennie w pobliżu kojców nie zauważyła, żeby Tygrys był agresywny w stopniu jaki mu się przypisuje.

Po twoich spostrzeżeniach co do efektu cieplarnianego, porównań psa do świata przestępczego i całego podejścia do tematu widzę, że albo jesteś wprawionym trollem albo, co gorsza, twoja mentalność stoi w mało wiarygodnym i zaciemnionym punkcie.

http://www.galaktyka.com.pl/product,,402,26.html.
dla anonima do poczytania ....

wystarczy się cofnąć parę str. wstecz ,aby doczytać ,ze Tygrys na dzień dzisiejszy nie jest do adopcji ., przynajmniej dla laika..,
zACZYNAŁAM GO OSWAJAĆ jeszcze na Piastów , małymi kroczkami , potem w boksie .....itd,,,
długo to trwalo...
i jakby pies był naprawdę agresorem , bez szansy na resocjalizację to już wtedy na pewno by to okazał.......

Wiesz anonimie ,co to jest instynkt .. , frustracja ,niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb - jak ruchu ,wybiegania się , potrzeby kontaktu stałego z człowiekiem , itd..
Zapoznaj się najpierw z pewnymi rzeczami ,zamiast osądzać ...

~ana napisał(a):
Wiesz anonimie ,co to jest instynkt .. , frustracja ,niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb - jak ruchu ,wybiegania się , potrzeby kontaktu stałego z człowiekiem , itd..
Zapoznaj się najpierw z pewnymi rzeczami ,zamiast osądzać ...

jeżeli możesz ana to napisz co to jest?
wytłumacz mi to bo widocznie nic nie rozumiem.

pokazujcie się psiaki

Tygrys .

Droga ano...albo nie dostrzegasz agresywnego zachowania Tygrysa,albo nie chcesz przyjąc do wiadomości,że ten pies jest niebezpieczny dla otocznia.To,że tobie kilka razy udało sie nawiązek z nim marny kontakt o niczym nie świadczy.Nie trzeba być znawca tematu,żeby zorientowac się,że ten pies wykazuje zachowanie aspołeczne i jest wysoce prawdopodobne,że ten stan juz nie ulegnie zmianie...tu nie pomoże nawet psi psycholog.Podświadomie pewnie wiesz co sie może z nim stać....
Wypisując coraz to gorsze bzdury w tym watku tylko przyśpieszasz to co nieuchronnie może spotakć Tygrysa.
Nikt nie ujmuje tu Twojego zangażowania w pomoc tym psom,ale zbastuj i nie polemikuj tu z nikim na forum tylko zajmij sie faktyczną i namcalna pomoca dla tych porzuconych zwierząt. pozdrawiam

nadal nie wiem z kim mam p rzyjemność , a jak widzę mnie znasz.. Będę zbierać i żebrać ,aby móc Tygrysa umieścic w hotelu ze szkoleniowcem np w Bogatyni . ,niestety dopiero po nowym roku .....(brak miejsc)
Przed tem może uda sie załatwić behawiorystę -ale to koszty ,a ja nie jestem bogaczem wszak.. :|

ja nie bedę decydować ,tylko właśnie specjaliści...
Czy to zrozumiałe ,co napisałam i proszę już nie wracać do tematu Tygrysa ,..........
pozdr.

ten z bogatyni to zwykły samozwanieć szkoleniowiec. pali głupa, aby właśnie osoby takie jak ty dawały mu psy na hotel, za który bierze kupe szmalu co miesiąc. to jego sposób na dorobienie sobie do emerytury.
on nie ma pojęcia ani o szkoleniu , a tymbardziej o psychologii psiej.
jego "lekarstwem" na każde niechciane zachowanie jest spuszczenie psu wpier+dol. kolcztka, podduszenie itp.
ana jeżeli tak pomóc chcesz temu psu to lepiej zostaw go tam u was w tym waszym schronisku.