~ana napisał(a): Z tego co obserwuję i z własnego doświadczenia w niedzielę nikogo się nie uwidzi ... ani Strazy , ani wet .
dokładnie, w niedzielę straż miejska nie pracuje, ciekawa jestem dlaczego nie odbierają telefonów, jak ludzie dzwonią??
w niedzielę błąkał się po rynku biedny, chory, wycieńczony pies, atakował też inne psy, z którymi ludzie wyszli na spacer. dzwoniliśmy po straż miejską i na policję, która niestety nie raczyła się tym zająć! podjeżdżali tylko radiowozem, widząc psa i śmiejąc się. nie wspomnę o zabawianiu swoich koleżanek parę metrów dalej od całej sytuacji!! na to zawsze znajdą czas.
co by było gdyby pies pogryzł dziecko, z którym m.in. my byliśmy?? kto by poniósł za to odpowiedzialność? pomimo kilku telefonów żadna ze służb się sprawą nie zajęła...
szkoda słów...