Niech by tak teraz jaki poeta spróbował zacząć zdanie od :żem,skandal by był ,tylko Słowackiemu jeszcze wolno było -: : żem je znał kiedyś na polskim ugorze ...itd". :D
TAk, to prawda. Poezja współczesna stawia inne wymagania wobec autorów. Gdyby ktoś nagle próbował pisać, jak klasycy gatunku, to byłaby najzwyklejsza kalka, a chyba nikt plagiatów nie chce tworzyć :)
A jednak ja nie wątpię - bo się pora zbliża,
Że się to wielkie światło - na niebie zapali,
I Polski Ty, o Boże, nie odepniesz z krzyża,
Aż będziesz wiedział, że się jako trup nie zwali.
Dzięki Ci więc,o Boże - [że] już byłeś blisko,
A jeszcze twojej złotej nie odsłonił twarzy,
Aleś nas, syny twoje, dał na pośmiewisko,
Byśmy rośli jak kłosy pod deszczem potwarzy.
Takiej chwały - od czasu, jak na wiatrach stoi
Glob ziemski - na żadnego nie włożyłeś ducha ,
Że się cichości naszej cała ziemia boi
I sądzi się, że wolna jak dziecko - a słucha.
Zaprawdę w ciałach naszych światłość jakaś wielka
Balsamująca ciało - formy żywicielka ,
Uwiecznica... promienie swe dawała złote
Przez alabastry ciała.
Dusza się moja zamyśla głęboko...
Dusza się moja zamyśla głęboko,
Czuje, że tu jak słońcu zajść potrzeba.
A innym ludziom zabłysnąć na oko...
Jakiego kraju - jakiego nieba
Światło - powita mię w progu żywota?
Nie wiem - lecz rad bym żył z polskiego chleba...
Bądźże mi lepsza, o młodości złota,
Niż ta... która mi tutaj się skończyła,
Strzegącemu się szlachetnością - błota.
Bądźże mi blisko... o matczyna - miła
Duszo!... abym mógł znów ukochać ciebie.
Nie wiedząc - żeś mię tutaj raz - rodziła.
Jak w kwiatach jutrzenka wstaje
Jak [...] w kwiatach jutrzenka wstaje
I kwiaty swoje [...] rzewnemi łzami,
Tak ja - pod twemi sny i chorągwiami
Jąłem rozpuszczać tchnienia mi jego ruczaje.
Zatchnął się cały świat - i wszystkie gaje
Zabrzęczały... a echa zbudzone pieśniami
Poszły tam - gdzie my życiem znużeni i sami
Pójdziemy... w ciemną mgłę - gdzie słońce wstaje.
:)
Dopisane 03.06.2013r. o godz. 21:44:
Adam Asnyk
Ach, powiedz!
Ach, powiedz, powiedz! jaki Bóg
W nadziemskie ubrał cię szaty,
Abyś w piękności zbrojna łuk
Zburzyła promienne światy.
Ach, wobec ciebie nie ma nic!
Ty łamiesz prawa odwieczne,
I przed jasnością twoich lic
Promienie gasną słoneczne.
Niebiosa, ziemia, błękit wód,
Wszystko przepada i ginie,
Gdy ty w piękności zbrojna cud
Stajesz na świat w ruinie.
Olśniewasz wszystkie świata trzy
Białością swojego łona:
Rozkoszy dreszczem ziemia drży
Kiedy obnażysz ramiona.
Z ust pijąc słodycz róż,
Z pragnienia umrzeć by trzeba;
Ich ogień wstrząsa światem dusz
I pali najwyższe nieba.
A któż z śmiertelnych może znieść
Twą piękność w całym rozkwicie?
Kto może oddać tobie cześć
I jeszcze zachować życie?
Kto może myślą pieścić skroń,
Twych włosów bawić się splotem?
Kto pić namiętną może woń
I jeszcze nie umrzeć potem?
Tak jak konwalii biały kwiat
Usycha a twoim łonie,
Tak każdy zginąć byłby rad
Z uśmiechem szczęścia przy zgonie.
Lecz widząc ciebie, odejść znów
W samotne ziemi obszary...
Na te męczarnie nie ma słów,
I nie ma straszniejszej kary!
Więc powiedz, powiedz! jaki Bóg
Zrobił cię światów królową?...
Bo ja chcę umrzeć u twych nóg,
Byś mnie wskrzesiła na nowo!
Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć. M.S.C.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.