~aa niezalogowany
5 marca 2015r. o 23:18
:)
Agnieszka Osiecka - Niewidzialna drabina
Po niewidzialnej drabinie
wspinam się wyżej i wyżej
i czuję już Bożą rękę,
jak wyciąga się po mnie.
Jeszcze nie widzę Jego twarzy,
ale on dostrzega już moją
i wiem, że troszczy się o mnie.
Cicho, cichutko,
w sekrecie przed Aniołem Stróżem
Bóg szepce:
- Coś ty zrobiła, dziewczyno,
dałem ci taki piękny talent,
a tyś go zmieniła w konferansjerkę!
Ścięłaś warkocze poezji,
poprowadziłaś ją do wiecznej ondulacji!
O nic nie prosisz,
bo ci wstyd,
lecz ja, twój podniebny Bóg,
ja też jestem poetą...
W końcu ktoś musiał wymyślić ptaki...
... i ja - Bóg Ojciec, Figlarz i Artysta
daruję ci wkrótce jeszcze jedna szansę,
tylko proszę cię - nie mów...
Nic ! Nikomu!
Leśmian? :)
Trzy róże
W sąsiedniej studni rdzawi się szczęk wiadra.
W ogrodzie cisza. Na kwiatach śpią skwary,
Spoza zieleni szarzeje płot stary.
Skrzy się ku słońcu sęk w płocie i zadra,
O wodę z pluskiem uderzył spód wiadra.
Spójrzmy przez liście na obłoki w niebie
I na promieni po gałęziach załom,
Zbliżmy swe dusze i pozwólmy ciałom
Być tym, czym wzajem pragną być dla siebie!
Spójrzmy przez liście na obłoki w niebie.
Woń róż, śpiew ptaków i dwie dusze znojne,
I dwa te ciała, ukryte w zieleni,
I ten ład słońca wśród bezładu cieni,
I najście ciszy nagłe, niespokojne,
Woń róż, śpiew ptaków i dwie dusze znojne.
A jeśli jeszcze, prócz duszy i ciała,
Jest w tym ogrodzie jakaś róża trzecia,
Której purpura przetrwa snów stulecia,
To wszakże ona też nam w piersi pała -
Ta róża trzecia, prócz duszy i ciała!