Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMAMrowka zaprasza
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

~aa niezalogowany
13 marca 2015r. o 22:10
:) wisienki z nalewki zdradliwe są ;)

K.I. Gałczyński
Gałązka wiśni

Gdy ci się kiedyś przyśni
Na przykład gałązka wiśni
To wiedz, że to znaczy szczęście
Bo wiśnia we śnie znaczy
Że koniec Twej rozpaczy
I że będziesz szczęśliwy coraz częściej

Katarzyna miała wiele niepowodzeń
Próbowała tak i tak
Ale życie uciekało od niej, co dzień
Katarzyno to zły znak
Siostra miała chłopca z mandoliną
Z mandoliną i piosenką

Do Katarzyny każdy mówił Katarzyno
Nigdy Kasiu Kasieńko

Ale wiedz, że są cuda na świecie
Nie zrozumiesz tego głową
W imieniny Katarzyny w sekrecie
Przyniósł ktoś gałązkę wiśniową
Uśmiechnęła się w mieszkaniu samotnym
Jakby ktoś ją przytulał
I wstawiła do wazonu pod oknem
Tę gałązkę biedula

Gdy ci się kiedyś przyśni...

No i patrz kiedy gwiazdka przyszła
Katarzyna widzi zdumiona
Że gałązka wiśniowa rozkwitła
Jak różdżka Aarona
I rozbłysły czyjeś oczy nad Katarzyną
Nad Kasią Kasieńką
Przyszedł do niej chłopiec z mandoliną
I z małą piosenką.

Gdy ci się kiedyś przyśni
Na przykład gałązka wiśni
To wiedz, że to znaczy szczęście
Bo wiśnia we śnie znaczy
Że koniec Twej rozpaczy
I że będziesz szczęśliwy coraz częściej.

:) Przegrywałabym w nich na pewno ;)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
13 marca 2015r. o 22:15
~ napisał(a): alter, ani mi się waż moderować, poezja jest? jest!



hehe już poezje o mnie pisują? ;)


Dopisane 13.03.2015r. o godz. 22:14:

~aa napisał(a):

[...]
Gdy ci się kiedyś przyśni
Na przykład gałązka wiśni
To wiedz, że to znaczy szczęście

:) Przegrywałabym w nich na pewno ;)


Wiśnie i kwiaty śnią mi się bardzo często :)

Przegrywałabyś? Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz ;)




Dopisane 13.03.2015r. o godz. 22:15:

Oczywiście Leśmian ;)

Rok nieistnienia

Nadchodzi rok nieistnienia, nadchodzi straszne bezkwiecie,
W tym roku wszystkie dziewczęta wyginą, niby motyle,
Ja pierwsza blednę samochcąc i umrzeć muszę za chwilę -
I już umieram - o, spojrzyj! - i już mnie nie ma na świecie!

Ucz się pożądać mej śmierci, ponętne pieścić nietrwanie,
Całować mrzonkę, co dla cię kształt ust czerwonych przybiera,
I wierzyć w radość mych cieni i w oczu mych obcowanie
Nie widzi, jeno obcuje ten, co naprawdę umiera.

Uczył się kochać umarłą, pieścił dłoń, której nie było,
Całował oczy zamknięte, każdą powiekę z osobna,
Porozumiewał się z piersią, jak z pełną pieszczot mogiłą -
Ale nie wiedział, co czuła, bo nazbyt była zagrobna.

Czy czujesz moje pieszczoty i pocałunki i radość?
Czyli nie bolą cię mroki i nieistnienia nadmiary?
O, wyznaj wszystko do końca, uczyń tęsknocie mej zadość,
Zadrżyj z miłości pośmiertnej, jeślić dostępne jej czary!

Czemuż tak wątpisz o zmarłej? Wszak już do cudów nawykam.
Miłości jestem posłuszna i szczęściu się nie opieram!
I czuję twoją pieszczotę i coraz bardziej zanikam,
I czuję twe pocałunki i coraz bardziej umieram.


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
13 marca 2015r. o 22:31
:) poezja ciekawa

W szachach najpierw trzeba pomyśleć a potem wykonać ruch a mi zdarza się najpierw wykonać ruch a potem pomyśleć ;) ale zapoznam się z grą w wolnej chwili :)

Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
13 marca 2015r. o 22:36
~aa napisał(a): a mi zdarza się najpierw wykonać ruch a potem pomyśleć ;)


W tym jesteśmy do siebie podobni. Jednak to szachy narzucają reguły, wtedy jest łatwiej, nawet na kilka ruchów do przodu ;) A to naprawdę wyzwanie jest, szczególnie kiedy tak samo się lubi zwycięską partię, ale zwycięzca faktycznie może być jeden... pomijając pata. Sama gra jednak daje najwięcej radości ;)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
13 marca 2015r. o 22:38
:)
Szachy

W swoim poważnym kącie głęboko zaszyci
gracze manewrują powolnymi figurami.
W srogim kręgu do świtu w szachu są trzymani
przez dwa kolory pełne wzajemnej nienawiści.

Magiczną ścisłością promieniują formy:
wszechzbrojna królowa, homerycka wieża,
król ostatni w szyku, skoczek lotna bestia,
goniec skośny oraz napastliwe piony.

Kiedy już będzie tak, że gracze wyszli,
kiedy już będzie tak, że czas ich zniszczył,
na tym się pewnie nie skończy ceremoniał.

Na Wschodzie owa wojna zapłonęła,
której widownią dziś jest cała ziemia.
Tak jak i tamta, ta gra jest nieskończona.

Delikatny król, chytry pion, przekątny goniec,
krwawa królowa, wieża prostolinijna,
tak po białych, jak i po czarnych gościńcach
poszukują się i staczają bitwy zbrojne.

Nie wiedzą tego, że z góry prowadzona
dłoń gracza kieruje ich przeznaczeniem;
i że jest rygor, któremu niewzruszenie
poddany jest ich tor oraz wolna wola.

Takoż i gracz za więźnia się liczy
(autorem sentencji jest Omar) na innej szachownicy,
tej z dni białych oraz czarnych nocy.

Bóg wprawia w ruch gracza, ten zaś figurę.
Jaki bóg zza pleców Boga rozpoczyna fabułę
z pyłu i czasu, i snów, i agonii?

Jorge Luis Borges
przełożył Edward Stachura
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
13 marca 2015r. o 22:41
Panna Anna

Kiedy wieczór gaśnie
I ustaje dzienny znój -
Panna Anna właśnie
Najwabniejszy wdziewa strój.

Palce nurza smukłe
W czarnoksiężkiej skrzyni mrok,
I wyciąga kukłe,
Co ma w nic utkwiony wzrok.

To - jej kochan z drewna,
Zły bezmyślny, martwy głuch!
Moc zaklęcia śpiewna
Wprawia go w istnienia ruch.

On nic nie rozumie,
Lecz za niego działa - czar...
Panna Anna umie
Kusić wieczność, trwonić żar...

W dzień od niego stroni,
Nocą - wielbi sztywny kark,
Nieugiętość dłoni,
Natarczywość martwych warg.

"Bóg zapomniał w niebie,
Że samotna ginę w śnie!
Kogóż mam prócz ciebie?
Pieść, bo musisz pieścić mnie!" -

Pieści ją bezdusznie,
Pieści właśnie tak a tak -
A ona posłusznie
Całym snem omdlewa wznak.

Śmieszny i niezgrabny,
Swą drewnianą tężąc dłoń,
Szarpie włos jedwabny,
Miażdży piersi, krwawi skroń.

Blada, poraniona
Panna Anna bólom wbrew
Od rozkoszy kona,
Błogosławiąc mgłę i krew!

Poprzez nocną ciszę
Idzie cudny, złoty strach...
A śmierć się kołysze
Cała w rosach, cała w snach.

Potem nic nie słychać,
Jakby ktoś na dany znak
Nie chciał już oddychać -
Byle istnieć tak a tak...

A gdy świt się czyni -
Panna Anna dwojgiem rąk
Znów zataja w skrzyni
Drewnianego sprawcę mąk.

Sztuczne wpina róże
W czarny, ciężki, wonny szal -
I po klawiaturze
Bładząc dłonią - patrzy w dal...

Dźwięki płyną zdradnie,
Płyną właśnie tak a tak...
Chyba nikt nie zgadnie -
Z kim spędziła noc i jak?

... może przy szachach? ;)


Dopisane 13.03.2015r. o godz. 22:41:

~aa napisał(a): :)
Szachy
[...]
Magiczną ścisłością promieniują formy:
wszechzbrojna królowa, homerycka wieża,
król ostatni w szyku, skoczek lotna bestia,
goniec skośny oraz napastliwe piony.
[...]
Delikatny król, chytry pion, przekątny goniec,
krwawa królowa, wieża prostolinijna,
tak po białych, jak i po czarnych gościńcach
poszukują się i staczają bitwy zbrojne.
[...]
Jorge Luis Borges
przełożył Edward Stachura


Wstępnie reguły są już jasne :)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
13 marca 2015r. o 22:49
:) szachy owszem online ;)

Marcin Swoboda ?

Z górskich szczytów lawina, Bogu czyniąc szkodę,
Strąciła w przepaść nizin Marcina Swobodę.

Spadał, czując, jak w ciele kość szaleje krucha,
I uderzył się o ziem ostatnią mgłą ducha.

Poniszczony śmiertelnie, chciał się z bólem wadzić,
Wokół bólu jął miazgę człowieczą gromadzić

Dłoń złamana w niej tkwiła, jak nóż w ciepłym chlebie!
To się ciułał, to trwonił...i tak pełzł przed siebie.

I z trudem bezkształtnego ciała rozwłóczyny
Doczołgały się wreszcie do stóp dziewczyny.

Wargami, zszarpanymi o skały i krzaki,
Szeptały własne imię pewno dla poznaki.

Bocząc się na pełzacza, w ogrodzie bielała.
"Nie strasz kwiatów ranami! Precz, kałużo ciała!

Odkrwaw mi się od stopy! Szukaj lęków w niebie!
Próżno szepcesz swe imię! Nie poznaję ciebie!" -

A Bóg z nieba zawołał: "Wstyd dziewczyno młoda!
Nie poznałaś? - Jam poznał! To - Marcin Swoboda!"

I pobladła dziewczyna i odrzekła: "Boże!
Już to ciało Marcinem dla mnie być nie może!..."

A Bóg otchłań do niego przybliżył mogilną,
Aby ciału ułatwić śmierć już bardzo pilną.

I biedne, przez dziewczynę nie poznane ciało,
Poszeptawszy swe imię, w otchłań się przelało.
:)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
13 marca 2015r. o 22:55
~aa napisał(a): :) szachy owszem online ;)

:)


Czy to ma oznaczać zgodę? :)


Dopisane 13.03.2015r. o godz. 22:54:

Figurki z drewna są fajniejsze od tych wirtualnych :) Pachną drewnem i lakierem... i zmysł dotyku zyskuje ;)


Dopisane 13.03.2015r. o godz. 22:55:

Zapłoniona czereśnia...

Zapłoniona czereśnia, przez wróble opita,
Skrzy bieliście ku słońcu odziobaną pestę.
Korę, sokiem nabrzmiałą, żuk drasnął i przez tę
Drobną skazę żywicy płowa kropla świta.

Jeszcze pod zlewą rosy obfitej niezwykle
Kwiat się wątły ugina i ziemi dosięga,
I młodych jeszcze mrówek cwałująca wstęga,
Zachowując kształt w biegu, różowieje nikle.

Jakaż radość bezbronna i z jakąż łez siłą
Wzbiera we mnie i serce obnaża na światy,
Gdy zaoczę tej nocy narodzone kwiaty
W miejscu, gdzie jeszcze wczoraj tych kwiatów nie było!


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Villaro zaprasza
REKLAMA Nowe domy!