Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
REKLAMA Nowe domy!
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

10114
#alter nieaktywny
24 marca 2015r. o 21:59
Virgo napisał(a):
alter napisał(a):

Nie bedę taczył dokoła bałwanów !!


"tańczył"? hehe Ty nie lubisz poezji. Ty lubisz bałwanów ?


Alterze...:)Nie śmiałabym Ciebie tak nazwać...


Tak się zachowujesz. Co ty byś śmiala mnie nie obchodzi. Wpisujesz się w chamstwo, to i się nie dziw, że wydajesz się chamska.


Dopisane 24.03.2015r. o godz. 21:59:

Adam Zagajewski - Wczesne godziny

Wczesne godziny przedpołudnia; jeszcze nie piszesz
(nie próbujesz pisać, raczej), tylko leniwie czytasz.
Wszystko jest nieruchome, spokojne, pełne, tak
jakby to był prezent ofiarowany przez muzę powolności,

jak dawniej, w dzieciństwie, na wakacjach, kiedy długo
studiowało się kolorowa mapę przed wycieczką, mapę,
która obiecywała tak wiele, głębokie stawy w lesie
jak świecące oczy motyli, górskie łąki tonące w ostrej trawie;

albo moment przed zaśnięciem, kiedy jeszcze nie ma snów,
ale już wyczuwa się ich nadchodzenie z różnych stron świata,
ich marsz, pielgrzymkę, ich czuwanie przy łożu chorego
(chorego na jawę), i ożywienie wśród średniowiecznych figur

skurczonych w wiecznym bezruchu nad katedrą;
wczesne godziny przedpołudnia, cisza
- jeszcze nie piszesz,
jeszcze rozumiesz tak wiele.
Zbliża się radość.

dobrej nocy :)


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
24 marca 2015r. o 22:02
Virgo napisał(a): `aa , wszystkie wiersze , które wklajam , lubię. Nie mam tego jedynego , lubię poezję. Ten jeden jedyny ? No może ten...

"Prózno świat głupi wciąż się na mnie dąsa.
Nie bedę tanczył dokoła bałwanów !!
Razem z tłumami , ni ściskał tych panów , Z których mnie kazdy , jak pies ,
milczkiem kąsa.

I prózno berłem słomianym potrząsa
Zgraja nierządnic z chórem swych kapłanów
Nie bedę z ciżbą ciągnął ich rydwanów !!
Niech gawiedź czci ich , niech w podskokach pląsa......"

Wiersz składa się z kilku jeszcze zwrotek.Odgadniesz autora i tytuł ?




Po całości ...


Heinrich Heine Próżno świat głupi

Próżno świat głupi wciąż się na mnie dąsa;

nie będę tańczył dokoła bałwanów
razem z tłumami, ni ściskał tych panów,
z których mnie każdy, jak pies, milczkiem kąsa.

I próżno berłem słomianym potrząsa
zgraja nierządnic z chórem swych kapłanów;
nie będę z ciżbą ciągnął ich rydwanów,
niech gawiedź czci ich, niech w podskokach pląsa.

Wiem, że dąb runie – trzcina przetrwa burze,
gdyż wpół ją zegnie chytrość domorosła,
by potem, w ciszy, pięła się ku górze.

Lecz przyszłość trzciny?… Bo niech mi ktoś powie,
co za kariera zostać laską osła
lub za trzepaczkę służyć lokajowi!

Tłumaczenie z niemieckiego – Andrzej Niemojewski.

Wiesz Virgo... nie trudno zdobyć informacje ale zrozumieć to już inna sprawa :)

Skoro lubisz poezję ... dlaczego tak rzadko czytam wiersze przez ciebie wrzucane... zachęcam do częstszych odwiedzin :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
24 marca 2015r. o 22:12
~aa napisał(a): Po całości ...


Przypomniał mi się ten wiersz. Kobiecy wiersz :)

Anna Świrszczyńska - Ogniotrwały uśmiech

znalazłam w sobie siłę,
żaden człowiek mi jej nie odbierze.
człowieka
można zastąpić.
zapłaciłam za tę naukę
cenę, której jest warta.

przeszłam przez kąpiel z ognia,
jak wybornie
wzmacnia ogień.
wyniosłam z niego
ogniotrwały uśmiech.
nie kogo już nie poproszę,
żeby mi położył rękę na głowie.
oprę się
o siebie.

jak średniowieczne miasto
jestem zamknięta,
w zwodzony most się podniósł.
możecie to miasto zabić,
lecz nikt nie wejdzie.

dobranoc :)

<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
13051
#Virgo nieaktywny
24 marca 2015r. o 22:15
~aa napisał(a): Heinrichh Heine Próżno świat głupi

Wiesz Virgo... nie trudno zdobyć informacje ale zrozumieć to już inna sprawa :)

Skoro lubisz poezję ... dlaczego tak rzadko czytam wiersze przez ciebie wrzucane... zachęcam do częstszych odwiedzin :)


Brawo "aa" !! Nagroda dla Ciebie :* (nie wiem czy Ciebie ucieszy).Rozumiem , rozumiem , poprawnie potrafię zinterpretować przesłanie poety. Wrzucam czasami wiersze , które lubię. Postaram się częściej.Pozdrawiam. :)

Są ludzie, którzy swym charakterem niszczą to co zbudowali rozumem, więc niech nie ranią tych ,których nie mogą zabić
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
24 marca 2015r. o 22:17
:) Cóż mi pozostało ?
To może II część "Łąki" Leśmiana dla ciebie :) wiem że lubisz ;)

II

Nie nacicha ta miłość, co nie zna rozłąki !
Usta moje i piersi spragnione są Łąki!
Tam mój obłęd i ostoja,
Gdzie ty szumisz, Łąko moja!
Jakże pachną rozprute według ściegów pąki!

Rosą zwilżyj mi rzęsy, skostniałe od skwaru,
Zgłuchłe uszy orzeźwij falą twego gwaru,
A ja w kwiatach spodem dłoni
Nauzbieram różnej woni
I omyję twarz spiekłą w źródłach twego czaru.

Nie przeciwiąc się trawom, obnażę się cały,
Aby mnie tchnienia twoje; jak wierzbę, przewiały,
A ty paruj tym oparem,
Co pokłębił się nad jarem,
Niby przed snem zrzucony twój przyodziew biały.

Ucałować mi rąbki tego przyodziewu,
Że pełen twojej woni i twego przewiewu,
I zawiesić mi go potem
Na tej brzozie popod płotem
I zamierać pod brzozą od własnego śpiewu.

Dzisiaj chatę zamiotłem w jedno oka mgnienie,
Z czworga kątów różami wypłoszyłem cienie,
A próg, zdobny pajęczyną,
Namaściłem suto gliną
I wodą moje pylne skropiłem przedsienie.

Jużem sobie nie szczędził radosnych zabiegów,
Wypiekając chleb z mąki, srebrzystszej od śniegów,
A tę ławę, tę - dębową
Przesłoniłem chustą nową,
Co się cała zieleni, krom czerwonych brzegów.

Będą czekał na ciebie z dłonią na zasuwie,
Zasłyszawszy twój szelest, z nóg zdejmę obuwie,
Wyjdę bosy na spotkanie,
Śpiewający niespodzianie.
A śpiewając, pomyślę, że pacierze mówię.

Wyślij pierwej z nowiną co najlichsze ziele,
Potem sama się przybliż z kwiatami na czele -
Pędząc przed się wonne kwiaty,
Wnijdź do wnętrza mojej chaty,
Bo chcę tobie sam na sam opowiedzieć wiele.

:) dobranoc
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
24 marca 2015r. o 23:00
~aa napisał(a): To może II część "Łąki" Leśmiana dla ciebie :) wiem że lubisz ;)
[...]
Bo chcę tobie sam na sam opowiedzieć wiele.

:) dobranoc


Bardzo lubię :) dzięki

To jeszcze jeden :)



Radość istnienia - mądry Jonasz Kofta :)

Wiosennej burzy zielona grzywa
Horyzont smuży, bruki obmywa

A my naprzeciw
A my naprzeciw
Jak dzieci

Skaleczy serce bolesna drwina
Świat się nie kończy i nie zaczyna

A my naprzeciw
A my naprzeciw
Jak dzieci

Oby nam dane było najwięcej
Otwarte oczy i czułe serce

A my naprzeciw
A my naprzeciw
Jak dzieci

Jest frasobliwa radość istnienia
Kto nie przeżywa świata nie zmienia

A my naprzeciw
A my z nadzieją
A my jak dzieci
Niech nas wyśmieją
My pomachamy do nich z daleka
Tak długa droga jeszcze nas czeka

kolorowych snów :)



Dopisane 24.03.2015r. o godz. 22:33:

... i koniecznie jeszcze jeden ;) Jonasz Kofta :)

Grande Valce Frottee

Narodowa Galeria
Wielka sztuka na serio
Owinęła nas chłodem swych fal
Tu spowite we mgiełkę
Jest schronienie przed zgiełkiem
Już ostatnie, co los nam dziś dał
Schody wiodą do góry
Do skarbnicy kultury
Jeszcze tylko na stopy coś wzuć
Czworo kapci filcowych
Już biegniemy gotowi
Pierwszy obraz nazywa się "Chuć"
Ona naga, on nagi
Ile trzeba odwagi
Aż rumieniec wykwita i trwa
Tylko co nas odpycha
Nieuchronnie i z cicha
Bezustannie nas miota i gna?
W bezrozumnym zapale
Przez parkiety i sale
Roztańczone sylwetki mkną dwie
Rozwiązanie zagadki:
To jest parkiet za gładki -
Stąd nasz taniec
La Grande Valse Frottee
Czy pamiętasz jak ze mną
Tańczyłaś walca?
Patrzył z portretu Matejko Jan
Czy pamiętasz, jak ruszył
Świat do tańca
Tysiące płócien i ram
Coraz nowe posadzki
Coraz nowe zasadzki
Siemiradzki w przepychu swych ciał
Choć on dla mnie jest wszystkim
Przelatuję poślizgiem
Amfilady, parkiety tych sal
Bo tak trudno zatrzymać
Się jest, kiedy tarcia
Wciąż brakuje, oparcie
Ucieka spod stóp
Gdy na filcach
Nie powstrzyma nikt walca
Raz na twarz, raz na de
Pół na pół

Miga Leda z łabędziem
Co ma być, niechaj będzie
Walc szalony niczego
Nie oszczędza w swym pędzie
Obok tańczy wycieczka
Cała to śmiechu beczka
Niech się dzieci pobawią
Przyjechały z daleczka
Już zwiedzone muzeum
Schodów piętra się ścielą
- dwieście stopni z marmuru
Dostojnego swą bielą
Może jednak przystańmy
Trochę tempo nas męczy
Złap mnie za marynarkę
Ja się złapię poręczy

Czy pamiętasz jak ze mną
Tańczyłaś walca?
Wyły karetki
Z noszami ktoś biegał
Czy pamiętasz, ja ruszył
Świat do tańca?
Grande Valse Frottee de parkiet
Coraz nowe zasadzki
Coraz nowe posadzki
Jakiś Venus gdzieś wisiał czy stał
Obojętni we wszystkim
Lecieliśmy poślizgiem
Nie obchodził nas powab tych sal
Bo tak trudno zatrzymać
Się jest, kiedy tarcia
Wciąż brakuje, oparcie
Ucieka spod stóp
Gdy na filcach
Nie powstrzyma nikt walca
Raz na twarz, raz na de
Pół na pół




Dopisane 24.03.2015r. o godz. 23:00:

... jakoś nie mam ochoty na sen ;) więc...

Cztery ściany świata - mądry Jonasz Kofta!

Przed ścianą dźwięku stoją głusi
Modlą się do muzyki
Kiedy nie pragniesz, kiedy musisz
Lepiej być nikim

Przed ścianą płaczu stoją błazny
Śmieszą ich cieni własnych podrygi
A śmiech ich pusty, śmiech ich straszny
Lepiej być nikim

Przed ścianą światła stoją ślepi
I patrzą bez zmrużenia powiek
O tym co świeci wiedzą lepiej
Niż zwykły człowiek

Pod ścianą straceń stoi heros
Patrzy oprawcom w oczy
Pali ostatni swój papieros
Na skraju nocy

Jest świat ze ścian
Rosnących w górę
W nim traci wartość słowo
Ja stoję przed zwyczajnym murem
I walę w niego głową


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~aa niezalogowany
24 marca 2015r. o 23:12
:) Może gorące rytmy ;)

Rainer Maria Rilke*
Hiszpańska tancerka

Jak kiedy w ręku zapałka siarczana
biało się jarzy, aż w płomień się zmienia,
wyciąga wpierw języki na wsze strony,
tak w kręgu bliskich widzów zapalony
śpiesznie, gorąco, pełen chybotania
kolisty taniec jej się rozprzestrzenia.

I nagle cały staje się płomieniem.

Ona podpala włosy swym spojrzeniem
i nagle kunsztem zuchwałym, gwałtowna,
wkręca swą całą suknię w środek ognia,
skąd już podobne przestraszonym wężom
nagie ramiona grzechocząc się prężą.

Jakby ją więził płomieniami swemi,
zgarnia ów ogień i z siebie go strąca
wyniosłym gestem, jak rozkazująca,
i patrzy: oto szaleje na ziemi
i jarzy się i nie chce wybawienia –
Zwycięsko, pewnie wznosi nad widzami
twarz uśmiechniętą słodko i resztę płomienia
zadeptuje małymi, twardymi stopami.

tłum. z niemieckiego Mieczysław Jastrun

:)

Karel Kryl*

Salome

Woda i ognia skry
Jagnię i wilcze kły
Słodka i okrutna
Drapieżna i smutna
Biel i czerń ...
We włosach maku kwiat
Stopa wybija takt
Cesarz za mój taniec
Każde me żądanie
Wypełnić chce ...
Salome - nad miastem wstaje dzień
Salome - jak struna ciało twe
Jak pnącze powoju
Gdy w zwiewnym swym stroju
dla władcy tańczysz ...

Salome - Chrzciciela ściął już kat
Salome - twój uśmiech w powietrzu drga
Wirujesz szalona
Twe usta czerwone
jak krwawa rana ...
Spalone ...

A rankiem światło dnia
Cesarz swe prawa zna
Cel uświęca kata
Historia po latach
Doceni to ...

A gdy u jego wrót
Milczący stanie lud Powie mu te słowa
Że na tacy głowa
To mniejsze zło ...
Salome - wciąż tańczysz jak we śnie
Salome - już widzów coraz mniej
Tylko rój komarów
Dopija z pucharów
Ostatki wina ...
Salome - pobladłaś, wargi drżą
Salome - goście odeszli stąd
W kątku cicho siadasz
Cień na oczy pada
Salome ... płaczesz?

tłum. z czeskiego Maryna Miklaszewska

:) Kofta - PERU
(Walc hiszpański)

W sennym Peru
Peru pod wulkanami
Czarnej lawy uśpiony wąż
Zbudził się w karnawale
Żebym musiał oszaleć
Bym do końca pamiętał wciąż
To było w Peru!

W sali żółte
Lustra się jarzą
Walc na topaz szlifuje bal
Oczy, usta na twarzach
W rytmie snu rozkojarza
Wiolonczeli gorący alt
To było w Peru!

Zbliżenie
Oddalenie
Pragnienie
Niechcenie
Jak innie
Jak tęskno
Jak nam wszystko jedno
Powieki ci bledną
Szaleństwo
Szaleństwo
To było w Peru!

Szkarłat i zieleń
Fiolet i czerwień
Srebro w rtęć roztapia walc
Tak, już znam twoje lęki
Wiem, że smagłość twej ręki
Z relikwiarza dziś muszę skraść
To było w Peru!

Zbliżenie…

Nagle ziemia zadrżała
Jak zielony, pancerny gad
Popielate masz usta
Rozprysnęły się lustra
Na miliony nieszczęścia lat

Pękła sala
W starej posadzce
Rośnie przepaść do piekła w głąb
Walc trwa głuchy i niemy
My giniemy, giniemy
Nasza miłość straciła ląd
To było w Peru!

Zbliżenie
Oddalenie
Pragnienie
Niechcenie
Jak płynnie
Jak tęskno
Jak nam wszystko jedno
Powieki ci bledną
Szaleństwo
Szaleństwo
Szaleństwo
To było w Peru!

;) Agnieszka Osiecka

WARIATKA TAŃCZY

Ale szum, ale tłum
Czarna noc, biały rum
Złote stosy pomarańczy
Dudni dom dana da
Jak zabawa to zabawa
I wariatka dzisiaj tańczy

Kto tu wlazł, ten tu pan
Jeszcze łyk jeszcze dzban
I dzieciaków nikt nie niańczy
Każdy ma na coś chęć
Bo zabawa jest na pięć
I wariatka jeszcze tańczy

Szalona wiruje chusta
Szalone wirują usta
Odkaczałka, wariatka, ech
Nie patrzy do lustra

Czerwona na niej sukienka
Czerwona w sercu udręka
Odkaczałka, wariatka, ech
Przed losem nie klęka

Wódka już jeży włos
Ej do bab, ej do kos
Ktoś powiedział, że wystarczy
Jeden już nie chce żyć
Na ostatek prosi pić
A wariatka jeszcze tańczy

Taką to by na stos
Na co jej durny los
Dajcie chłopcy ten kagańczyk
Warkocz jej płonie już
Dookoła złoty kurz
A wariatka jeszcze tańczy

Szalona wiruje chusta...

:) ana...ma miłych snów :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
24 marca 2015r. o 23:45
~aa napisał(a): :) Może gorące rytmy ;)

Rainer Maria Rilke*
Hiszpańska tancerka
[...]
Szalona wiruje chusta...

:) ana...ma miłych snów :)


Wspaniałe propozycje. Piękności, słodkości, delicje :)
Tak się rodzi pieśń ;)

To najdalsze - Jonasz Kofta :)

Nasze drogi się nie kończą
Wierni pulsującym słońcom
Po najdalszy świt
Wędrujemy, omijamy
Świat bez okien, świat zastany
Jednakowych dni
To najdalsze bywa blisko
Jak przydrożny kwiat
Top najwyższe lata nisko
Jak przed burzą ptak
To najprostsze bywa trudne
Kiedy serce śpi
Gdy napotkasz wyschłą studnię
Dalej, dalej idź
Końca twoich dróg prawdziwych
Nie zamyka cel
Cygan, kiedy jest szczęśliwy
Nie wie, czego chce
To najdalsze bywa blisko
Schyl się, zerwij je
To najwyższe lata nisko
Obok drogi twej
Drzew przydrożnych rytmem cieni
Odmienieni, naznaczeni
odchodzimy gdzieś
Gdy się w sercach budzą cisze
Nasze smutki wiatr kołysze
Tak się rodzi pieśń
To najdalsze...




Dopisane 24.03.2015r. o godz. 23:26:

... to jest świetne :)

Wyspa

Kiedy się szumem, tłumem, gwarem
Ludzkie skupiska ustokrotnią
Najdroższym na świecie towarem
Będzie samotność
Tęsknotą ciszy uciekamy
W bezludność wyspy, słońce południa
Lecz kiedy na niej zamieszkamy
Wyspa przestanie być bezludna
Przybędzie z nami trud i strach
Niewola dnia, historii schemat
Jak pięknie wiatr układa piach
Tam gdzie nas nie ma




Dopisane 24.03.2015r. o godz. 23:27:

Oczywiście Jonasz Kofta :)


Dopisane 24.03.2015r. o godz. 23:32:

Jonasz Kofta :)

Czy chciałbyś wyryć swoje imię

Na gładkich lustrach wód leniwych
W przejrzystym, głębinowym zimnie
Nieczuły istnieć i szczęśliwy
Szczęśliwy, bo płynący wiecznie
Szczęśliwy, bo bez granic
Od źródła aż do ujścia przestrzeń
Objęty czasu ramionami

Nie dla mnie kryształowa trumna
Życia od siebie nie oddzielę
Bym w jasne słońce patrzeć umiał
Okiem rozwartym jak topielec
Ja jestem ciekaw swojej śmierci
I jednym tylko się trwożę
Gdy serce pęknie mi na ćwierci
Już wiersza o tym nie ułożę




Dopisane 24.03.2015r. o godz. 23:45:

~aa napisał(a): :) Może gorące rytmy ;)

Rainer Maria Rilke*
Hiszpańska tancerka
[...]
Jakby ją więził płomieniami swemi,
[...]



Piękności :)

Kofta jest mistrzem :)

Wernisaż

Pod wirujących okiem słońca
Jaskrawe, oszalałe nędze
Żółć bezlitosna, żółć bez końca
Jak starą twarz wyżłobił pędzel
W świecie co jak patelni dno
Ludzie podobni czarnym muchom
U dołu podpis : Vincent van Gogh

Van Gogh! To ten, co sobie obciął ucho!

Wapienne tynki, wieczna wiosna
Kiść bzu za murem, biel do bieli
Montmartre do nieba pnie się prosto
Ból od miłości trudno oddzielić
Jest w tym piosenka - miła chwila
Gdy mały smutek umie zabijać
Na tym obrazie Maurice Utrilla

Utrillo! To ten słynny pijak!

Od sztucznych świateł wszystko jedno
Szminka czy puder, czy rozpacz
Dziewczyny za pięć franków bledną
I odejść trudno, trudno zostać
Kabaret. Dziewiętnasty wiek
Absyntu zapłakane skutki
Podpis: Henri Toulouse-Lautrec

Lautrec! To ten co nogi miał za krótkie!

Bo my mamy wiadomości o artystach
Co to mają w głowie szajby oraz palmy
To się daje towarzysko wykorzystać

Inteligent! - To jest człowiek kulturalny!


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.