karmelka29 napisał(a): :* Wszystkiego dobrego w nowym roku :* Pozdrawiam.
Poezja dziękuje ;) Wszelkiej pomyślności dla fanów poezji :)
Dobrze zima była jeszcze niezbrojna - Edward Stachura
Dobrze
zima była jeszcze niezbrojna jak pacholę
ale jak mówi Witek
strach już połykał wróble
tej nocy wyszedłem nad suchego przestwór oceanu
pełne łez były moje młode oczy
nie miałem w sobie krwi tylko łzy
tej nocy nawet uryna moja to był szloch
na niebie gwiazda dygotała jak pudło rezonansu
słysz modlitwę jąż nosimy
myślę teraz
co powinno ostać się
z bukietu targanych moich uczuć:
- bardzo zwiewny zapach
we włosach twoich, nocna godzino –
Dopisane 08.01.2017r. o godz. 22:04:
Pannazdzieckiem napisał(a):
Miło , że wróciłeś Alterowicz :) Pogadamy o0 Putlerze ? :)
Panna znasz moje zdanie na ten temat. Jeśli już to w innym temacie :)
Dopisane 08.01.2017r. o godz. 22:08:
aaco napisał(a):
Wersy na zimę
[...]
wewnątrz kopuły mroku
czy pod pęknięciem bieli
[...]
Pod pęknięciem bieli? ładnie :)
Jeszcze raz o zimie?
Zima - Kazimiera Iłłakowiczówna
W Anglii w grudniu bywa mglisto i zielono;
we Włoszech róże kwitną i szare pod błękitnym niebem schną liście oliwne;
w dalekiej Grenlandii zorze jak pogorzeliska płoną.
U nas wszystko jest ciche, miękkie i w dotknięciu dziwne,
puszyste, zagrzebane, skostniałe,
białe...białe...
Wieczorem rzuca się strzałę z papieru, by nacieszyć się jej spadaniem,
a strzała wpada w wir śniegu, lecący nad dzwonków perlistym drganiem.
Więc śledzisz ją, jak lata krzywo, już od puchu zimnego pierzasta,
i, coraz mniejsza dla oczu, coraz to w ciężar urasta,
aż nagle spada pionowo jak ołów,
twarda, skostniała i już niepodobna do latawców, ptaków i aniołów.
W dzień kto się kuli od mrozu i policzek ma jeden biały, a drugi czerwony,
i czeka na tramwaj, bo się śpieszy do dziecka, matki lub żony,
nagle dojrzy gwiazdkę jedną, drugą, trzecią - na rękawie
i staje, a tramwaj już ruszył, i patrzy, i ogląda siebie samego ciekawie
w gwiazdach coraz liczniejszych od pięt aż po szyję...
I śmieje się, i idzie pieszo, i cieszy się, że żyje!
Wiedzą o tym anioły grudniowe, o ogromnych oczach z szronem ocienioną rzęsą,
i śpieszą się, i białymi rękami wielkie płachty śniegu ponad Polską trzęsą.
Zima jest tu pogodna i pełna radości. Nic nie mąci harmonii i spokoju:
U nas wszystko jest ciche, miękkie i w dotknięciu dziwne,
puszyste, zagrzebane, skostniałe,
białe...białe...
dobranoc :)
Dopisane 08.01.2017r. o godz. 22:15:
Pannazdzieckiem napisał(a): ale swego czasu lubiłem się z Alterowiczem chandryczyć i tęsknię :)
Gdzie jesteś mały książę ? :) Czyżbyś Różę znalazł i zapomniał o idei ? :)
No taak Róży też może towarzyszyć idea. Ale spokojnie, jeszcze się pohandryczymy. Byle było o co kopie kruszyć. Na razie poziom dyskusji na bolcu mi nie odpowiada.
Dobranoc