#Pannazdzieckiem nieaktywny 8 stycznia 2017r. o 9:37
DP napisał(a): Dzień dobry :)
Nie wiem czy to do mnie było Panna , ale ok spróbuję :)
...
Nie do Ciebie Kaczuszko :) . Starałem się o Twe względy jakiś czas temu . Olałaś mnie , podobnie jak i reszta bolecnautek. Kiedy osiem lat temu Gocha założyła temat o bajaniu przyjaciół , dopadła mnie nadzieja , że ktoś mnie pokocha ... nadzieja matką głupich .
Miłego :)
Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Panno, Rysiek był gibki, udało mu się mnie położyć na deski ( w t.z. przewracankach). Dopiero po moim pytonie wywiesił białą flagę.
Mieliśmy wtedy po naście lat, on 16, a ja trochę...
#Pannazdzieckiem nieaktywny 8 stycznia 2017r. o 12:48
Edek , czy Rycho jeszcze żyje ? Oprócz tego , że miał gibkie ciało , to miał również gipki Umysł . Lubiłem się z nim sprzeczać :)
Może za dużo adrenaliny zaczerpnąłem w tym życiu ...
Spieszmy się kochać , tak szybko odchodzą ...
Ludzie w zasadzie myślą logicznie. Problem polega na tym , że operują na nie pełnych , bądź fałszywych informacjach. I dlatego taką logikę trzeba w du... ży kapelusz włożyć . Krzysztof Karoń.
Pannazdzieckiem napisał(a): Edek , czy Rycho jeszcze żyje ? Oprócz tego , że miał gibkie ciało , to miał również gipki Umysł . Lubiłem się z nim sprzeczać :)
Może za dużo adrenaliny zaczerpnąłem w tym życiu ...
1.11.79: Elegia pierwsza, przedzimowa - Stanisław Barańczak
Zima nas nie zaskoczy. Nas zmarzniętych, zmartwionych zawczasu,
dmuchających na zimny październik, żeby prędzej już sparzył nas mróz.
Kto w wiecznym śnie tutaj wyrósł, kto w wieczny śnieg tutaj wrósł,
temu lato, zawsze zbyt krótkie, nie rozepnie do końca zatrzasków
mrozu, trzaskającego jak radio jeszcze długo po wyłączeniu.
Nie zaskoczy nas zima. Szkoleni w skuleniu, w stuleniu dłoni,
w stuleciu tym i w tych stronach, w których nas nic nie osłoni
przed przeciągiem zamieszek, zadymek – śnimy trzeźwo, już wyleczeni
z marzeń o tym, że życie podaruje nam ciepłą rączką
coś trwałego. Kąpanych w przerębli a w nie w gorącym źródle,
nas zima nie zaskoczy, nie oszukają nas złudne
suflety czerwców i lipców, serwowane na niezbyt gorąco
i topniejące w ustach. Tu zawsze – mniej więcej – jest zima.
Nam, zawczasu zmartwionym, za życia zmatrwiałym, szron
skroń bieli przed terminem; a śnieg jak schludny schron
skrywa przed czasem szarość, niejasność, brud; a mróz trzyma
długo, choć trzyma nas krótko za twarz schowaną w szaliku.
Nas nie zaskoczy zima. Nas zimy przygotowały
na najcięższe krawiectwo; do upałów nam starcza opału
i ze sceptyczną miną patrzymy, jak w oczach zanika
sczerniała pryzma, jak żyzne błoto wygrywa w tej walce,
jak ziemia przebiśniegiem przebija kartę śniegu;
nam zimno się robi na myśl, że nie ma nic bardziej jasnego
od śniegu i śmierci, które i tak wrócą – twardsze i trwalsze.
Zima nas nie zaskoczy. Nas zmartwiałych, zmarniałych na zapas.
Tylko wznosić nam wzdłuż chodników piramidy; tylko nam piach
sypać pod koła miażdżące; tylko węszyć spod białych płacht
nikły zapach nicości, bezgraniczny, bezbarwny zapach.
ps. Przypominam, że to temat o poezji, a z blablaniem na priv.
:* Wszystkiego dobrego w nowym roku :* Pozdrawiam.
Wystan Hugh Auden
ALE NIE MOGĘ
tłum. Stanisław Barańczak
„A nie mówiłem?” – tyle usłyszysz od Czasu;
kiedy musimy płacić, Czas tylko zna cenę;
Gdybym mógł Ci to zdradzić, zdradziłbym od razu.
Nam szuranie zelówek – nie przytup obcasów;
Nam płacz, gdy clown z rechotem wpada na arenę;
„A nie mówiłem?” – tyle usłyszysz od Czasu.
Pusto brzmi wróżba szczęścia, pęka szkło kompasu,
Choć tobie – że mi serce sycisz żywym tlenem –
Gdybym umiał coś zdradzić, zdradziłbym od razu.
Gdzieś jest kolebka wiatru, gdzieś są drzwi do głazu,
Gdzieś powód, że się liście ścielą żółtym trenem:
„A nie mówiłem?” – tyle usłyszysz od Czasu.
Może naprawdę róże rosną bez rozkazu,
Może na serio pragnie trwać to przywidzenie;
Gdybym mógł ci to zdradzić, zdradziłbym od razu.
Niech nawet lwy się dźwigną i znikną z obrazu,
Niech armie się rozpierzchną, wsiąkną w grunt strumienie:
Czy choć raz coś innego usłyszysz od Czasu?
Gdybym mógł ci to zdradzić, zdradziłbym od razu.
Trzeba tak żyć, żeby można było mieć szacunek dla samego siebie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.