Portal nr 1 w powiecie bolesławieckim
BolecFORUM Nowy temat

Poezja. Wiersze ulubione.

~~Maria Kowalska niezalogowany
22 stycznia 2017r. o 23:13
Marek Dębski

Nasze Noce i Dni

Nasze Noce i Dni nie przeżyte,
Rozmowy nie rozpoczęte,
Marzenia nie odkryte,
W sercach naszych zaklęte.

I nasze oczy otwarte,
Na świat, na nas, na innych,
I dużo rzeczy przeżytych.
I to chyba jest warte,
Marzyć, płakać, i śnić,
Kochać, śmiać się i być.

Póki poranny brzask,
Ostatnie tchnienie,
W oczach blask,
A w sercu marzenie.

Póki kres trosk i radości,
Tęsknoty za słowem „Kochanie",
I brak nowych wiadomości,
Na pustym ekranie…
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~Maria Kowalska niezalogowany
22 stycznia 2017r. o 23:21

Następny piękny wiersz tego autora, polecam:


Marek Dębski

A gdy już przyjdzie ten Czas

A gdy już przyjdzie ten Czas,
To papiery starannie poskładam,
Uchylę mocniej otwarte drzwi,
Marzenia do worka powkładam,
Zwłaszcza te ostatnie trzy.

I już bez trosk i radości,
Bez tęsknoty za słowem „Kochanie”,
I bez nowych wiadomości,
Na ciemnym ekranie.

I wspomnę tylko jeszcze,
Ojca z siankiem i białym opłatkiem,
Ciepło matczynych dłoni,
Łez szczęścia ścieranych ukradkiem,
I dzwonki kuligowych koni.

I pozwolisz, podziękować Ci Panie,
Za Nasze noce i dni przeżyte,
Za Jej troskliwość i wierne czekanie,
I spełnione marzenia ukryte.

Czas posrebrzy nam skronie,
Oczy nasze mgłą przesłoni,
Rozplecie splecione dłonie,
Wyblakłe wspomnienia rozgoni.

I pójdę o wieczornym zmroku,
Tam gdzie los poprowadzi mój,
Z łezką wspomnień w oku,
Zabiorę jasny obraz Twój.

Matka na progu domu stanie,
W bieli włosów wiecznego czekania,
Obraz ten w pamięci pozostanie,
I Jej gest ostatniego pożegnania.

Proszę, wiem, i w to wierzę,
Że osądzisz… osądzisz Nas Panie,
Nie za klepane bezmyślnie pacierze,
A za czynów naszych dokonanie.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
10114
#alter nieaktywny
23 stycznia 2017r. o 14:12
Portret kobiecy - Wisława Szymborska.

Musi być do wyboru,
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
Czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspera i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską.




Dopisane 23.01.2017r. o godz. 14:12:


<b> Poezja Królową Sensytywnego Życia. </b>
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
14505
DP
23 stycznia 2017r. o 20:39
Chyba już można iść spać (wiersz klasyka)
Andrzej Poniedzielski

Chyba już można iść spać
Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć

Tamtą kartkę z wczorajszej nocy
Trzeba zmiąć i położyć w koszu
I od nowa na nowej kartce
Pisać nowy, niemiłosny list do losu

Albo donos napisać na życie
Bo należy mu się swoją drogą
I podpisać zgryźliwie "życzliwy"
Tylko gdzie to wysłać, do kogo

Takie łóżko, a taka dobra rzecz
Tobył świetny pomysł z tym łóżkiem
Jak ktoś chce sobie życie poprawić
To wystarczy poprawić poduszkę

Na dobrą noc
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
15121
#aaco nieaktywny
24 stycznia 2017r. o 9:57
:) DP nowy avatar... mi się kojarzy ze zdjęciem usg. Taka mała fasolka i stajesz się najważniejszym człowiekiem świata :) właśnie dla tej fasolki.

KRZYSZTOF KAMIL BACZYŃSKI

Poemat o Chrystusie dziecięcym
(fragmenty)

Dzieci w oczach noszą chabry
I powagę troglodyty.
Dzieci w oczach noszą prawdę,
Noszą białe, spełzłe mity.
Dzieci mają rączki kociąt,
Brodzą po kolana w śnie.
Odpływają okrętami,
Odpływają pod żaglami
Każdym liściem w jasny dzień.
Po błękitnych brodzą grzechach,
Po zielonych brzegach brodzą,
Okrętami z łup orzecha
Na bieguny snów odchodzą.
Na kolebkach białych pieśni
Złote kule niebem tocząc.
Dzieci noszą w oczach chabry,
Dzieci Boga noszą w oczach.



Dora Gabe*

Radość

Z piętra nade mną
sypią się kroczki:
przeszło dziecko.

O ty, radości,
co rozdzwaniasz
kryształy
mojego świecznika,
że z każdym krokiem
nowy ptak w nim śpiewa!

Zamilknijcie na półkach
moje książki,
ukryjcie w sobie mądrość
i wy, rękopisy i listy
w archiwach,
przyciszcie swój głos:
dziecko się narodziło między nami
i już stąpa pierwszymi kroczkami,
i śpiewa pieśnią słowika
w kryształach mego świecznika.
Nie wierzycie?
Wstydźcie się swej niewiary,
serce wierzy,
niechaj ono gada!

:) miłego

Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
6979
E
24 stycznia 2017r. o 17:29
Zimo

Aleksandra Dziarczykowska-Kopeć

Cóż myślisz sobie Zimo
żeś wrócić raczyła,
że się w tobie kochamy?
Czy, że jesteś miła?

Czy lubimy snowboardy
i narty na stoku
oraz słońca promyczki
i wyciąg o zmroku?

Jesteś piękna za oknem
w puchowej sukience
ale przy odśnieżaniu
przemarzły mi ręce.

"Szukam świata w którym jedna jaskółka czyni wiosnę, gdzie szewc w butach chodzi, gdzie jak Cię widzą, to dzień dobry. Szukam świata, gdzie człowiek człowiekowi człowiekiem" J.B.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
14505
DP
24 stycznia 2017r. o 18:55
aaco napisał(a): :) DP nowy avatar... mi się kojarzy ze zdjęciem usg. Taka mała fasolka i stajesz się najważniejszym człowiekiem świata :) właśnie dla tej fasolki.
:) miłego


Dobry wieczór
aaco
Masz rację, to jest symbol życia :)
Mało kto rozumie, że to jedyne co posiadamy naprawdę :)



E
na zmarznięte ręce też jest sposób ;)

Prosty wiersz o rękawiczkach


pamiętam, jak kiedyś zgubiłam rękawiczki
wróciłam po nie po jakimś czasie
w miejsce, w którym miałam je ostatni raz
nie wierzyłam, że je tam znajdę
tak, jak nigdy nie wierzyłam w swoje szczęście
byłam studentką i mieszkałam w Krakowie
była zima
prawdopodobnie nie stać mnie było na nowe skórzane rękawiczki


znalazłam je wtedy obie leżące na środku brukowej ścieżki
nie wiem czemu, ale do dzisiaj pamiętam to proste zdarzenie
nie mam już tych rękawiczek
na długo później zgubiłam jedną z nich
i pozbyłam się tej drugiej
pamiętam natomiast dokładnie, że do końca tamtej zimy
wierzyłam w swoje szczęście


- Bobinka :)
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
~~ed niezalogowany
24 stycznia 2017r. o 19:04
Przed mrozem mufka również osłoni dłonie.
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
Wypowiedz się:
Jeśli zostawisz to pole puste przypiszemy Ci losową ksywę.
Publikacja czyichś danych osobowych bez zezwolenia czy użycie zwrotów obraźliwych podlega odpowiedzialności karnej i będzie skutkować przekazaniem danych publikującego organom ścigania.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku. Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.
REKLAMA Zapraszamy