#MissWiedzyUczuc nieaktywny 26 października 2017r. o 21:02
Do przyjaciół
Źle źle się starzejemy przyjaciele
tak się czepiamy piachu dni
tak się boimy zim jesieni
przeszłość nam idzie za plecami
lufami karabinów nas popycha
a palec światła wyczesuje z mroku
Czekając aż się zacznie życie
źle źle się starzejemy przyjaciele
z głową wstecz obróconą nie zdążymy
Schodzimy z wolna z twarzą starych dzieci
młodością poorani głodami niesyci
zdziwieni
że raz jeszcze nikt nie ocaleje
Porzuciłem chatki ściany,
Gdzie najmilsza moja mieszka:
Las tu ciemny, mgłą owiany,
Tłumi krok zarosła ścieżka.
Księżyc patrzy poprzez chmurę,
Zefir mu podaje skrzydła,
Brzozy przesyłają w górę
Najwonniejsze doń kadzidła.
Jak rozkosznie teraz czuję
Chłód, co zmysły me ożywia,
Jak ta cicha noc czaruje
I mą duszę uszczęśliwia.
Lecz oddałbym, mogę przysiąc,
Choćby to groziło zgubą,
Takich pięknych nocy tysiąc
Za noc jedną z moją lubą.
bra.. :)
Dopisane 28.10.2017r. o godz. 22:57:
:)
Dopisane 28.10.2017r. o godz. 23:19:
to na dobranoc :)
miłego :)
Dopisane 30.10.2017r. o godz. 09:20:
Jednoaktówka jesienna z życia okulisty.
A tu jesień, lecą liście, na podłogę oczywiście, a najbardziej okuliście...
Jednoaktówka jesienna z życia okulisty
Nad przychodnią wiatr zagwizdał
Ciche requiem zwiędłym kwiatom
Nie dopatrzył okulista
A tu przeleciało lato
A tu jesień, lecą liście...
Wszystkie dioptrie już roztrwonił
Nie trafiło na biednego
Komu trzeba uświadomił
Co źle widzi i dlaczego
A tu jesień, lecą liście, na podłogę oczywiście, a najbardziej okuliście...
Odsłona druga
Dawno temu, chyba wiosną
Kogoś szczerze umiłował
Lecz do czynów już nie doszło
Były tylko ciepłe słowa
I już jesień lecą liście...
Ona anioł czarnobrewy
Żółta suknia, zgrabny fezik
Miała minus cztery w lewym
I dyskretny, zbieżny zezik
A tu jesień, lecą liście, na podłogę oczywiście, a najbardziej okuliście...
Odsłona trzecia
Niebem chmury się mozolą
I ostatni padł słonecznik
Załkał cicho nad swą dolą
Specjalista i społecznik
A tu jesień, lecą liście...
Z dębem wiatry grają w wista
Babie lato nici przędzie
Poczerwieniał okulista
I opadły mu żołędzie
Oj dyna dyna, kurtyna!!!
:)
Dopisane 30.10.2017r. o godz. 10:20:
miłego dnia :)
Dopisane 30.10.2017r. o godz. 13:55:
Michał Szczerbiec - Stany skupienia (2017)
:)
Dopisane 30.10.2017r. o godz. 19:34:
:)
Dopisane 30.10.2017r. o godz. 21:32:
Andrzej Poniedzielski.
Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć
Tamtą kartkę z wczorajszej nocy
Trzeba zmiąć i położyć w koszu
I od nowa na nowej kartce
Pisać nowy, niemiłosny list do losu
Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć
Albo donos napisać na życie
Bo należy mu się swoją drogą
I podpisać zgryźliwie - "Żyćliwy"
Tylko gdzie to wysłać, do kogo
Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć
Takie łóżko, a taka dobra rzecz
To był świetny pomysł z tym łóżkiem
Jak ktoś chce sobie życie poprawić
To wystarczy poprawić poduszkę
Chyba już można iść spać
Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć
:)
Dopisane 30.10.2017r. o godz. 22:11:
dobrej nocy :)
Dopisane 30.10.2017r. o godz. 22:43:
ps. :)
Dopisane 30.10.2017r. o godz. 23:01:
:)
Dopisane 31.10.2017r. o godz. 11:39:
Patrzę sobie, myślę sobie
O! Zdziwiony takim swoim dziś obliczem
Myślę sobie, to jak ja już sobie myślę
To ja zrobię coś dla siebie
Sobie zrobię
Żeby tak nie październiczeć
I na przekór otumanom mgieł jesiennych
I wbrew temu tu całemu liściatemu przedsięwzięciu
Myślę sobie, to napiszę ja piosenkę
I napiszę ja piosenkę o? O szczęściu!
I do pióra poprzez ramię, ale przecież od ciemienia,
Które czasem zowią deklem
Spłynął taki oto refren
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
Tu przeżyłem całą falę autowzburzeń
Bo to przecież inny był oryginał porzekadła
Ale taka teraz moda
Co tam godność, kiedy zgodność i wygoda
Stąd i może cała fala autowzburzeń
Ale, myślę, dobry refren, to powtórzę
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
Chciałbym, aby temu przedsięwzięciu
Cel przyświecał
By to była elegancka
I piosenka i o szczęściu
A ten refren, nie pozbawion przecież racji
Bo on mówi i o zdrowiu i o szczęściu
I miłości, pomyślności
A i nawet demokracji
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
To nie lubi się i tego, co się ma
No, nie lubi się i tego, co się ma
miłego dnia :)
Dopisane 31.10.2017r. o godz. 14:07:
Dopisane 31.10.2017r. o godz. 20:30:
Uzbierało się już reguł i wyjątków
Słów rzuconych między bajki a wspomnienia
Są i książki z bohaterem złym i dobrym
Wzloty bose
Kilka ścian zburzonych grochem
Uzbierało się już trochę
I wystarczy na pytania
I na jutro na zwątpienia
Uzbierało się na własny punkt widzenia
Uskładało się z wieczornych smutnych rozmów
z przeświadczenia
Uskładało się na mały ale własny
punkt widzenia
Uskładało się na mały ale własny
znikający punkt widzenia
#MissWiedzyUczuc nieaktywny 31 października 2017r. o 22:44
Poezja pachnie miłością :):):)
Kot
Jest cały czarny, lecz ogon ma elektryczny.
Gdy śpi na słońcu, jest najczarniejszą rzeczą, jaką sobie można
wyobrazić. Nawet we śnie łapie przerażone myszki. Poznać
to po pazurkach, które wyrastają mu z łapek. Jest strasznie
miły i niedobry. Zrywa z drzew ptaszki, zanim dojrzeją.
Nigdy cię nie zapomnę...
Do dziś to pamiętam, dziecięce zabawki,
Granie w chowanego, przyblokowe ławki.
Głowę przenikają zamglone wspomnienia.
Bez jednej osoby cały świat się nam zmienia.
Pozostaje pamięć i mocny ból serca.
To co łamie, ziemia trudna jest jak twierdza.
Czas do przodu pędzi i się nie zatrzymuje.
Jak mam cię zapomnieć? Powiedz, to spróbuje.
Śmierć się nie lituje, ofiar nie wybiera.
Trudno po tym wszystkim myśli jest pozbierać.
Jeszcze, gdy dociera do mózgu wołanie,
Że to już ostatnie, nasze pożegnanie.
Nie ma ciebie obok, wciąż mijają lata.
Wyschły nawet łzy na cmentarnych kwiatach.
Nie czekam daru lata, godzin już nie liczę.
Mogę tylko palić na twym grobie znicze.
Rodzić wspomnieniami, no i mieć nadzieję,
Że twój uśmiech żywy wciąż się do mnie śmieje,
Że twój uśmiech żywy wciąż się do mnie śmieje...
I mieć nadzieję...
To hołd dla tych, co zasnęli na wieki,
Nie zdążyli przeżyć to, zasmakować, poczuć.
Dla tych, którzy nigdy nie otworzą już do nas oczu.
Dla tych, którzy nigdy nie otworzą już oczu...
To hołd dla tych, co zasnęli na wieki,
Nie zdążyli przeżyć, zasmakować, poczuć.
Dla tych, co początkiem jest , co jest zakończone.
Ludzkich dusz, które przeszły na drugą stronę...
Ból, gniew, żal ściska w gardle?
Wiem, znam smak łez dokładnie.
Boże, czasem zbyt szybko ich zabierasz.
Nie ma nic, pozostaje nam tylko nadzieja w nas, was.
Ten płomień nigdy nie zgaśnie. Będzie trwał i płonął na zawsze.
Jak w starym kinie, na czarno- białej taśmie.
Koniec filmu, ekran zaśnie...
Pamięć pozostanie, pustka w sercu, gorzki smak łez,
To uczucie, i... bez sensu.
Nie jesteś sam dzieciak, choć opadają ręce, nie jesteś sam... jest nas więcej.
Pokój tym co nie ma i modlitwa. Życie...Śmierć,
Wielka jest gonitwa!
Tutaj jest w niej bezwinność ludzi, Żyj!
Jeśli w proch się nigdy nie obróci.
Hołd dla tych, co zasnęli na wieki...
Dla tych, którzy nigdy nie otworzą oczu...
Dla tych, którzy już nigdy nie otworzą oczu...
Dopisane 01.11.2017r. o godz. 10:28:
Zawsze jedną drogą chcieliśmy iść
Ale nie udało się
Życie nam pokazało, co jest dobre a co złe
Miałeś wyjść tylko na chwile, nawet nie zamknąłeś drzwi
Nie pożegnałeś się z rodziną, przecież miałeś zaraz przyjść
Wszystko tu na Ciebie czeka, ciepłe łóżko, żona, dom
Ale Ty już patrzysz z daleka, jesteś tak daleko stąd
Ciągle patrzę w niebo zdziwiony, bardzo chcę odnaleźć Cię
Tyle spraw niedokończonych, nasze życie jakby w śnie
Chciałeś tyle w życiu zrobić, lecz twe skrzydła podciął los
Tak bezdusznie nam Cię zabrał, ciężko jest uwierzyć w to
Tak wypełnić ciężko pustkę, a litości nie ma czas
Zawsze będziesz w naszych sercach, tak jak nieba jasny blask
Czesław Miłosz.
[...]
Pluśnięcie bobra w noc amerykańską
I pamięć większa niż jest moje życie.
Cynowy talerz ciągle jeszcze dzwoni
O skośne tafle ceglanej podłogi,
Belinda z wielkąstopą, Julia, Thais
Włochatość seksu zakrywająwstążką.
Pokój księżniczkom pod tamaryszkami.
O farbę powiek bił im wiatr z pustyni.
Zanim związano ciało w bandolety,
Zanim pszenica w grobowcu zasnęła,
Zanim umilknął kamień i jest litość.
Wąż wczoraj drogę przebiegał o zmroku.
Starty oponą, wił się na asfalcie.
A my jesteśmy i wężem i kołem.
Dwa sąwymiary. Tu niedosięgalna
Prawda istoty, tutaj, na krawędzi
Trwania, nie-trwania. Dwie linie przecięte.
Czas, wyniesiony ponad czas przez czas.
[...]
miłego :)
Dopisane 03.11.2017r. o godz. 16:18:
Dopisane 03.11.2017r. o godz. 22:32:
:)
Dopisane 07.11.2017r. o godz. 20:46:
poetyczne powroty? ;)
miłego :)
Dopisane 07.11.2017r. o godz. 21:31:
Dopisane 08.11.2017r. o godz. 15:26:
:)
Dopisane 08.11.2017r. o godz. 19:14:
Andrzej Poniedzielski - Elegancka piosenka o szczęściu.
Patrzę sobie, myślę sobie
O! Zdziwiony takim swoim dziś obliczem
Myślę sobie, to jak ja już sobie myślę
To ja zrobię coś dla siebie
Sobie zrobię
Żeby tak nie październiczeć
I na przekór otumanom mgieł jesiennych
I wbrew temu tu całemu liściatemu przedsięwzięciu
Myślę sobie, to napiszę ja piosenkę
I napiszę ja piosenkę o? O szczęściu!
I do pióra poprzez ramię, ale przecież od ciemienia,
Które czasem zowią deklem
Spłynął taki oto refren
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
Tu przeżyłem całą falę autowzburzeń
Bo to przecież inny był oryginał porzekadła
Ale taka teraz moda
Co tam godność, kiedy zgodność i wygoda
Stąd i może cała fala autowzburzeń
Ale, myślę, dobry refren, to powtórzę
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka całkiem zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
Chciałbym, aby temu przedsięwzięciu
Cel przyświecał
By to była elegancka
I piosenka i o szczęściu
A ten refren, nie pozbawion przecież racji
Bo on mówi i o zdrowiu i o szczęściu
I miłości, pomyślności
A i nawet demokracji
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
La La La
La La La
Ta piosenka to piosenka chyba zła
To piosenka, która mówi
Jak się nie ma, co się lubi
To nie lubi się i tego, co się ma
To nie lubi się i tego, co się ma
No, nie lubi się i tego, co się ma
:)
W telewizji
gdzie się z igły
robi posrebrzane widły
W radiu, gdzie
ludzkim głosem, gada
marmolada
I On, który
idzie w góry
Ona, która
swoje - garów góry ma
- mówią, że wszystko gra
- wszystko gra...
- wszystko gra?
A o czym tu śpiewać
gdy w nas dojrzewa
Młodość - i nie z tych ostatnich
I o czym tu śpiewać
gdy tamten medal
- to zwykły numerek do szatni
I o czym tu śpiewać
gdy ptaki i drzewa
od lat to robią - i lepiej
I o czym tu śpiewać
gdy nuty i buty
sprzedają w tym samym sklepie
Mówi ON, że ma zgon
ONA, że ONO łka
ONI - NAM mówią - "WY"
A MY - IM - „wszystko gra"
- wszystko gra
- wszystko gra?
- wszystko gra...
- wszystko gra?
A o czym tu śpiewać...?
Powinna być pointa
i niech się nie pęta
niech przyjdzie, zabłyśnie, zaskoczy
- To, że ja pytam: O czym tu śpiewać?
- Nie znaczy, że nie mam o czym
O, tu była pointa
już się nie pęta
a teraz będzie podpoincie (podpłęcie)
- To jest taka miłość - że mówi się "było"
a kocha się bardziej i więcej
A "o czym tu śpiewać?"
to takie wołanie
przez sen, ten, kiedy już świta
poza tym to
poza tym to, co?
Już się nie wolno zapytać?
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii i wypowiedzi, a osoba zamieszczająca wypowiedź może ponieść za jej treść odpowiedzialność karną i cywilną. Bolec.Info zastrzega sobie prawo do moderowania wszystkich opublikowanych wypowiedzi, jednak nie bierze na siebie takiego obowiązku.
Pamiętaj, że dodając zdjęcie deklarujesz, że jesteś jego autorem i przekazujesz Wydawcy Bolec.Info prawa do jego publikacji i udostępniania. Umieszczając cudze zdjęcia możesz złamać prawo autorskie. Bolec.Info nie ponosi odpowiedzialności za publikowane zdjęcia.